"Bardzo przykra sytuacja". Terlecki o "pogróżkach" Tuska

W czasie wtorkowego spotkania z dziennikarzami w Sejmie rzeczniczka Prawa i Sprawiedliwości Anita Czerwińska oraz szef klubu PiS Ryszard Terlecki zostali zapytani o sprzeciw wobec przyjętej w piątek przez Sejm nowelizacji ustawy medialnej. Jedna z dziennikarek zwróciła uwagę, że pod apelem w tej sprawie podpisało się już 2,5 miliona osób.

– Z tego co wiem, to przez cały weekend internet niestety miał zabawę polegającą na tym, że pod tym apelem, o którym pani mówi, osoby wpisywały fikcyjne dane. Ponieważ ten system nie przedstawił żadnej weryfikacji zgłaszanych podpisów – powiedziała Czerwińska. Podkreślając, że rządzący doceniają obywatelski sprzeciw i odnoszą się do takich aktów z szacunkiem, poprosiła dziennikarkę, aby nie powoływała się o niezweryfikowane dane.

Z kolei Ryszard Terlecki odniósł się do słów, które podczas niedzielnego protestu w Warszawie padły z ust Donalda Tuska. Przypomnijmy, że lider PO występując przed Pałacem Prezydenckim cytował wiersz Czesława Miłosza „Który skrzywdziłeś”. – Te słowa jakże dobrze pasują do tego dzisiejszego naszego spotkania. Adresuję je do mieszkańca tego Pałacu i jego mocodawcy: "Nie bądź bezpieczny, poeta pamięta. Możesz go zabić, urodzi się nowy. Spisane będą czyny i rozmowy. Lepszy dla Ciebie byłby świt zimowy i sznur, i gałąź pod ciężarem zgięta". Pamiętajcie o tych słowach wielkiego poety, pamiętajcie o tym, co czeka każdą władzę, która sprzeniewierza się ojczyźnie – mówił Tusk.

– Bardzo przykra to jest sytuacja, kiedy osoba, która uważa się za lidera opozycji, rzeczywiście sprowadza na swój wiec większość liderów opozycji, wyraża się w ten sposób. My jednak nigdy tego rodzaju pogróżek nie używaliśmy wobec przeciwników politycznych – skomentował wicemarszałek Sejmu.

300polityka.pl