Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bad Boy. Patryk Vega i piłka nożna. Kamil Grosicki i Sławomir Peszko na przynętę, Antoni Królikowski jako antyidol (zdjęcia, wideo)

Jerzy Doroszkiewicz
Jerzy Doroszkiewicz
Kadr z filmu "Bad Boy" Patryka Vegi
Kadr z filmu "Bad Boy" Patryka Vegi Ola Mecwaldowska
Kamil Grosicki i Sławomir Peszko na przynętę, Antoni Królikowski jako antyidol i Maciej Stuhr jako glina ogarnięty niemocą. Jaką? To już trzeba zobaczyć na własne oczy w nowym filmie Patryka Vegi - "Bad Boy".

Patryk Vega, pierwszy brutalista polskiego kina, film "Bad Boy" otwiera bardzo mocną sceną przemocy domowej. Ale nie bawi się w psychologizmy, mimo powagi owego prologu, szybko o nim widz zapomni, bo na pierwszy plan wysuną się kibolskie ustawki czy sceny solidarności z uwięzionym bohaterem.

Bohaterem, który jako antyidol, będzie stanowił lep na kobiety, a przynajmniej na jedną. Seksowna i nie bojąca się wulgarnego języka prawniczka stanie się raczej milczącą, acz piękną femme fatale tego filmu. Bo Patryk Vega wrzuca do jednego garnka stary motyw zemsty za ofiarę kibolskich zamieszek, sceny seksu, operetkowe obcinanie kończyny, a nawet prezent w postaci całkiem nieźle zachowanych zwłok. Że bez sensu? Podobnie jak filmowane sceny rozgrywek, ukazujące iż w role piłkarzy wcieli się najtańsi statyści, raczej nie mający wiele wspólnego ze sportem. Ale jakaś opowieść jest.

Kilka rubasznych żartów i ciętych ripost Katarzyny Zawadzkiej w roli owej femme fatale ( a co mam się r..ać ze wszystkimi?) sprawią, że wielbiciele oglądania meczów ze stadionowych trybun powinni ją z miejsca pokochać. Szczególnie, że w scenariuszu jest kobietą, która lubi "ten" sport. Sceny z trybun podczas meczów, brak reakcji służb porządkowych na odpalane race (akcja dzieje się formalnie w 2019 roku) są raczej mało wiarygodne, ale za to całkiem filmowe. Jest jeszcze wątek pary prokurator - stary glina, którzy, zdaje się, zejdą się po latach, choć może to była tylko reżyserska fantazja.

No i ten kluczowy element napędowy, który ma sprawić, że kobiety zaciągnięte przez wielbicieli Vegi i piłki nożnej zostaną do końca seansu. To miłosny trójkąt pomiędzy braćmi (zły Antoni Królikowski i ogarnięty niemocą płciową nawet podczas oglądania porno Maciej Stuhr) a wspomnianą Zawadzką w roli prawniczki i przykrywkowca. Kogo w końcu pokocha, a co zdradzi, jak zakończy się "Bad Boy" można sprawdzić w kinie. Mroczna muzyka Łukasza Targosza pozwala wczuć się w nastrój tej nieco operetkowej historyjki, ale wszak mimo wspomnianych w scenariuszu Kaina z Ablem i cytatów z "Księcia" Machiavellego to w końcu rozrywka na niezłym poziomie.

Tylko nie doszukujcie się w tym filmie sensu, czy wiarygodności w oddaniu stadionowych zasad zarządzania przestrzenią czy bezpieczeństwem. To jest kino.

Antoni Królikowski o „Bad Boyu” i współpracy z Patrykiem Vegą: Robi filmy, które potrafią wzbudzić ogromne emocje

Źródło: x-news

Bad Boy - opis producentów

Kiedy w grę wchodzi kobieta, nawet więzy krwi przestają mieć jakiekolwiek znaczenie. Przekonają się o tym dwaj bracia, których ścieżki życiowe rozeszły się dawno temu. Starszy Piotr (Maciej Stuhr) został policjantem, dla młodszego Pawła (Antoni Królikowski) napady, kradzieże i narkotyki to styl życia i chleb powszedni. Jednak bezkarność mężczyzny, uwikłanego w przynależność do kibicowskiego gangu Twardego (Piotr Stramowski) kończy się, kiedy za sprawą donosu ląduje w więzieniu. Piotr, doświadczony glina, postanawia wyciągnąć brata z celi, w czym wspiera go nowa dziewczyna Ola (Katarzyna Zawadzka), adwokatka znajdującą paragrafy na najtrudniejsze przypadki. Spotkanie tej trójki zmienia wszystko i inicjuje serię obfitujących w zwroty akcji wydarzeń. Paweł, wykorzystując nadarzające się okazje, próbuje przejąć kontrolę nad największym klubem piłkarskim w mieście. Nie dostrzega jednak, że od dawna jest na celowniku tajnej sekcji policyjnej, prowadzonej przez Adama (Andrzej Grabowski) i prokurator Annę (Małgorzata Kożuchowska). Tymczasem zauroczona Pawłem Ola coraz bardziej angażuje się w fascynującą znajomość i związane z nią nielegalne interesy. Wkrótce będzie musiała wybierać między lojalnością wobec Piotra, a rodzącym się uczuciem do jego brata.

Patryk Vega o filmie "Bad Boy"

Piłka nożna fascynuje mnie jako socjologa. Uważam, że nie ma na świecie lepszej rozrywki niż mecz piłkarski, do którego przez dziewięćdziesiąt minut lub dłużej jesteśmy podpięci z adrenaliną w czasie rzeczywistym. Mam też przekonanie, że od czasu „Piłkarskiego pokera” nie było w Polsce fajnego filmu o tej tematyce. Wszystkie dotychczasowe produkcje były zrealizowane w dość mizerny i żałosny sposób – oglądaliśmy w nich czterdziestu statystów na czwartoligowym stadionie. Byłem więc przekonany, że jest pole na to, aby stworzyć film, który rzeczywiście odda rozmiar tego widowiska i sprawi, że ludzie będą w stanie doznać podobnych emocji co na stadionie.

Równocześnie była to rzecz, która stanowiła bardzo duże wyzwanie realizacyjne. Niektóre sceny kręciliśmy przy udziale dwudziestopięciotysięcznej publiczności i na prawdziwych stadionach. Wymagało to nie tylko wymyślenia, w jaki sposób te sceny zrealizować, ale też zsynchronizować z autentycznymi meczami oraz z dostępnością prawdziwych piłkarzy – w tym przypadku Kamila Grosickiego i Sławka Peszko, który mieli bardzo napięte terminarze.

My z kolei mieliśmy konkretne daty, w których mieliśmy realizować sceny w trakcie prawdziwych meczów. W związku z tym cały ten plan był niezwykle skomplikowanym przedsięwzięciem i wypadkową potrzeb, dostępności obiektów i ludzi, którzy mieli brać w nim udział. Zależało mi na tym, żeby jak najbardziej realistyczne ukazać świat piłki nożnej. Nie tylko ten za kulisami – bo tutaj posłużyła nam dokumentacja i autentyczne patologie dokonujące się w polskich klubach piłkarskich.

Mieliśmy ambicje, aby wszystkie sytuacje na boisku były maksymalnie prawdziwe. Papier, scenariusz zniesie wszystko. Ale zainscenizowanie sytuacji na boisku tak, by wyglądały jak autentyczne akcje piłkarskie, wymagało zaangażowania prawdziwych piłkarzy i w tym przypadku Kamil Grosicki i Sławek Peszko okazali się nieocenieni. Zapewnili naszemu filmowi wysoki realizm.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny