Awantura w pociągu do Wrocławia. Mężczyźni wyzywali Ukrainkę od szmat i k... Jeden z nich może trafić do więzienia!

Marcin Rybak
Marcin Rybak
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Fot. Karolina Misztal / Polskapresse
Dwaj mężczyźni wyzywali Ukrainkę od „k…’ i „szmat” w pociągu, jadącym z Przemyśla do Wrocławia. Komentowali, że ona powinna stać a Polacy siedzieć. Za to zachowanie jeden z nich może pójść na pół roku za kratki. A pełne dane osobowe obydwóch zostaną opublikowane na stronie internetowej wrocławskiego Sądu Okręgowego. O ile jego wyrok utrzyma w mocy Sąd Apelacyjny.

Do incydentu doszło 23 lutego tego roku. Olga G. wracała do Wrocławia. Miała wykupiony bilet i tzw. „miejscówkę”. Ale kolej podstawiła zły wagon i miejsc siedzących zabrakło. Konduktor próbował rozwiązać problem. Znalazł kobietę, która nie miała wykupionego miejsca siedzącego. Poprosił ją żeby wstała. Ta tłumaczyła, że jest w ciąży. Wtedy kto inny ustąpił jej i tak znalazło się miejsce dla obydwu pasażerek. Wtedy zaczęła się „narodowa” dyskusja.

Powinna być lepiej traktowana niż Ukrainka!

Scenie przyglądał się Adrian K. Zaczął komentować, że kobieta w ciąży wymaga lepszego traktowania niż Ukrainka. A gdy usłyszał od konduktora, że to zależy od biletu zaczął wulgarnie obrażać od „ukraińskich k.. i szmat. Potem powiedział że Polka będzie siedzieć a Ukrainka stać. Konduktor sprawdził jego bilet i kazał wracać do wagonu, w którym było jego miejsce.

Mężczyzna poszedł ale po chwili wrócił z kolegą – Maciejem P. Pokazał mu Olgę z komentarzem, że „ta ukraińska k… siedzi”. Potem zaczęły się kolejne wyzwiska i groźby. Adrian zaczął mówić, że zabije Olgę, jak tylko dojadą do Wrocławia. Drugi z mężczyzn też wulgarnie ją wyzywał mówiąc, że ma „wyp … na Ukrainę”.

Wyzywana i straszona kobieta zrobiła telefonem zdjęcie Adrianowi po czym wezwała policję. Interwencję przeprowadził patrol z Częstochowy, najbliższej stacji, na której zatrzymywał się pociąg. Mężczyźni zostali zatrzymali. Olga G. też musiała wysiąść. W pewnym momencie zasłabła i musiała trafić na chwilę do szpitala.

Przyznali się do winy. Wyrok zapadł we wrześniu

Akt oskarżenia w tej sprawie trafił do Wrocławia, a we wrześniu zapadł wyrok. Obaj oskarżeni przyznali się do winy choć przekonywali, że Olga zaczęła obrażać matkę jednego z nich. Sąd nie uwierzył w te tłumaczenia. Adrian i Maciej zostali oskarżeni o znieważenie Olgi G. „z powodu jej przynależności narodowej” a Adrian dodatkowo o wypowiadanie gróźb. Których powodem było pochodzenie pokrzywdzonej kobiety.

Jeśli wyrok się uprawomocni, Adrian będzie musiał pójść na pół roku do więzienia. Drugi z oskarżonych będzie musiał zapłacić 2000 zł grzywny. Obaj muszą też zapłacić nawiązkę dla pokrzywdzonej – łącznie 6000 złotych. Sąd zarządził też podanie do publicznej wiadomości wyroku, wraz imionami i nazwiskami obu mężczyzn.

Wyrok jest nieprawomocny. Sprawę badał będzie teraz Sąd Apelacyjny.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Awantura w pociągu do Wrocławia. Mężczyźni wyzywali Ukrainkę od szmat i k... Jeden z nich może trafić do więzienia! - Gazeta Wrocławska

Wróć na i.pl Portal i.pl