Awantura w kolejce przed pocztą podczas godzin dla seniorów. Zaatakował 72-letnią kobietę! Trafiła do szpitala 19.04.2020

Wiesław Pierzchała
Wiesław Pierzchała
72-letnia lekarka została zaatakowana przez mężczyznę podczas awantury, która wybuchła w kolejce do urzędu pocztowego przy ul. Wspólnej 8 w Łodzi. 37-latek nie chciał przepuścić jej w kolejce, mimo obowiązywania godzin dla seniorów. Starsza kobieta odniosła obrażenia i trafiła do szpitala.CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNYM SLAJDZIE
72-letnia lekarka została zaatakowana przez mężczyznę podczas awantury, która wybuchła w kolejce do urzędu pocztowego przy ul. Wspólnej 8 w Łodzi. 37-latek nie chciał przepuścić jej w kolejce, mimo obowiązywania godzin dla seniorów. Starsza kobieta odniosła obrażenia i trafiła do szpitala.CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNYM SLAJDZIE Czytelniczka
72-letnia lekarka została zaatakowana przez mężczyznę podczas awantury, która wybuchła w kolejce do urzędu pocztowego przy ul. Wspólnej 8 w Łodzi. 37-latek nie chciał przepuścić jej w kolejce, mimo obowiązywania godzin dla seniorów. Starsza kobieta odniosła obrażenia i trafiła do szpitala.

Awantura wybuchła o godz. 11.50, czyli w momencie kiedy kończył się okres gdy w sklepach i innych placówkach, pierwszeństwo w obsłudze mają seniorzy.

Świadkiem całego zdarzenia była pani Dorota, nasza Czytelniczka. Z jej relacji wynika, że stojący w kolejce mężczyzna kazał kobiecie odejść na koniec kolejki, po czym ją zaatakował.

- Młody, na oko 30-35 letni mężczyzna, wykrzykuje do kobiety w wieku mojej mamy, żeby spieprzała na koniec kolejki, bo on tu stał - relacjonuje nasza Czytelniczka. - Staruszka tłumaczyła, że stała za inną panią, a jego nie widziała. Na co on podbiegł do niej, szarpał za ramiona rzucając na ścianę budynku i ostatecznie popychnął na ziemię. Kobieta upadła na plecy uderzając głową o chodnik.

Pani Dorota zaczęła krzyczeć na napastnika i podbiegła do poszkodowanej kobiety. Według jej relacji, żadna z pozostałych osób stojących w kolejce nie zareagowała.

- Tylko pani z pobliskiego sklepu zoologicznego zobaczywszy leżąca kobietę przyniosła nam koc, którym ją przykryłyśmy - mówi. - Szok, niedowierzanie. Kobieta przytomna, ale z głowy na leżąca pod nią czapkę sączy się krew.

Na miejsce przyjechała policja. Okazało się, że zaatakowana kobieta jest lekarką, która udziela teleporad w dobie pandemii.

Policjanci dotarli zarówno do sprawcy, którym okazał się 37-letni mężczyzna, jak i do trzech świadków. Na podstawie ich relacji ustalili przebieg zdarzenia.

- Okazało się, że przed pocztą stała długa kolejka, zaś pokrzywdzona zaczęła się przemieszczać do przodu. Gdy mijała 37-letniego mężczyznę, ten zwrócił jej uwagę, że postępuje niewłaściwie. Szarpnął ją za ramię, tak jakby chciał zawrócić kobietę. Niestety, efekt był taki, że 72-latka straciła równowagę i przewróciła się na chodnik - mówi nadkomisarz Adam Kolasa z zespołu prasowego KWP w Łodzi.

W rozmowie z policjantami 37-latek zapewniał, że nie chciał zrobić krzywdy 72-latce. Kobieta Oznajmiła, że nie będzie składać na policji zawiadomienia o naruszeniu nietykalności osobistej. Ratownicy medyczni opatrzyli ją i przewieźli do szpitala Barlickiego. Tam lekarze dokładnie zbadają ranę głowy i sprawdzą, czy pacjentka nie doznała innych obrażeń.

Sprawa incydentu w kolejce trafiła do V komisariatu na Bałutach.

- Szok i niedowierzanie - raz, że tak to działa, że ludzie mogą bezkarnie atakować innych, i dostaną może tylko pouczenie - dziwi się pani Dorota. - Dwa - jaka jest znieczulica, że nikt nie zareagował, nawet nie podszedł podnieść tej kobiety jakby była trędowata.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 4

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

A
Apoloniusz

Ta epidemia wyzwala w ludziach dziwne zachowanie, człowiek na człowieka patrzy jak na wroga, wstyd.

e
eewerr
17 kwietnia, 11:47, Gość:

Sklep Rzgowska 181 monopolowo-warzywny,żadnej ceny na warzywach?!Po spakowaniu w torebki klient dowiaduje się że:papryka25zł,pomidor malinowy 16zł,12,5 zwykły, ogórek 8zł?!Dlaczego nie ma cen żeby klient wiedział ile co kosztuje?!Komu to zgłosić,żeby więcej ludzi nie dało się nabrać na kosmiczne ceny?!

przypadek: sprzedawca rozstawia paprykę i ceny 2,5 za kg. Przychodzi rano klient - widzi tania i łądna papryka , kupuje 5 kg. Sprzedawca widząć , że pomylił ceny podniósł cenę aby mieć z tego jakiś zysk do 4,5 ( to było bardzo dawno ) po odejściu klienta. Za 15 minut przychodzi ten sami kleint z pieniędzmi chce kupic paprykę za starą cenę ale widzi cenę podniesioną na etykietach i ma wielkie pretensje do sprzedawcy , że podniosl cenę.

W sprawie Twojego przypadku- jezli nie jesteś osobą głuchoniemą możesz sprzedawcy powiedzieć, że te warzywa są za drogie i niech sobie cofa z kasy fiskalnej, Jeden warunek- nie możesz odejść od kasy. A zglosic jak najbardziej możesz - do inspekcji handlowej , do urzędu konkurencji i konsumenta, mailowo , telefonicznie listownie. Podaj personalia, bo bez ich podania sprawa może zostać nierozpatrzona ( ale to musisz się dowiedzieć dokladnie , może możesz ją zglosic anonimowo - nie jestem prawnikiem - a przepisy szczegolowe znajdziesz na stronie Sejmu )

G
Gość

Sklep Rzgowska 181 monopolowo-warzywny,żadnej ceny na warzywach?!Po spakowaniu w torebki klient dowiaduje się że:papryka25zł,pomidor malinowy 16zł,12,5 zwykły, ogórek 8zł?!Dlaczego nie ma cen żeby klient wiedział ile co kosztuje?!Komu to zgłosić,żeby więcej ludzi nie dało się nabrać na kosmiczne ceny?!

G
Gość
16 kwietnia, 4:13, b:

brak slow na takie zachowanie dokad ten swiat zmierza.

lodzki swiat dazy do zaglady , byc moze za 50 lat zaginie i zatopi go potop wreszcie

Wróć na i.pl Portal i.pl