Awantura pod siedzibą TVP. Niewygodne pytania rozzłościły Tuska i Kołodziejczaka. Grozili dziennikarzowi TVP policją i nie tylko

Małgorzata Puzyr
Małgorzata Puzyr
Wideo
od 16 lat
Pytania o konsultacje z kanclerz Merkel zadawane Donaldowi Tuskowi przed siedzibą TVP przez dziennikarza Michała Rachonia sprawiły, że politykom opozycji puściły nerwy. Lider Agrounii próbował uciszyć dziennikarza, ostatecznie wezwano policję. "Za tego typu działania będziecie odpowiadali karnie, nie tylko dyscyplinarnie" - groził Tusk.

Spis treści

Dziś rano Donald Tusk wygłaszał oświadczenie przed siedzibą Telewizyjnej Agencji Informacyjnej Telewizji Polskiej. Towarzyszyli mu politycy i kandydaci Koalicji Obywatelskiej w wyborach, min. Kamila Gasiuk-Pihowicz, Borys Budka, Dariusz Joński, Michał Kołodziejczak, Andrzej Rozenek i Hanna Gill-Piątek.

Przepychanki pod siedzibą TVP. Dziennikarz przerwał oświadczenie Tuska

- Nasi przedstawiciele, parlamentarzyści, parlamentarzystki Koalicji Obywatelskiej, z bardzo dużą rezerwą podchodzili do idei uczestniczenia w programach TVP po tej upiornej akcji zaszczuwania rodziny pani poseł Filiks i jej syna, czego konsekwencją była tragiczna śmierć. Dla wszystkich przyzwoitych ludzi to jest bardzo poważny dylemat, czy przekraczać próg tego miejsca i ja to bardzo dobrze rozumiem - dodał.

Zaznaczał przy tym, że politycy KO zdecydowali się uczestniczyć "w programach propagandowych TVP, żeby móc wykorzystać każdą najmniejszą okazję, aby odbiorcy telewizji rządowej mogli usłyszeć chociaż przez moment prawdę".

W trakcie oświadczenia Tuska, dziennikarz TVP Info Michał Rachoń głośno pytał byłego premiera m.in. o nagrodę Karola Wielkiego, którą otrzymał szef PO oraz o konsultacje z Angelą Merkel ws. wieku emerytalnego w Polsce. Polityk przerwał w pewnym momencie swoje oświadczenie. W internecie pojawiło się nagranie ze zdarzenia.

Niewygodne pytania rozwścieczyły polityków KO

- Mam wrażenie, że docenicie wysiłki funkcjonariusza PiS-u, które mają tak naprawdę walor wspaniałej ilustracji tego, na czym polega telewizja rządowa dzisiaj w Polsce. Chcę powiedzieć państwu, że nie zagłuszą nas – odparł Donald Tusk, podczas gdy lider Agrounii podbiegł do Michała Rachonia i machając rękoma zaczął w jego stronę kilkukrotnie powtarzać "Niech pan nie przeszkadza".

W pewnym momencie Michał Kołodziejczak naparł na dziennikarza TVP, próbując wypchnąć go z miejsca konferencji polityków KO. W tle lider PO groził wezwaniem policji i odpowiedzialnością karną, która czeka Michała Rachonia.

- Będą odpowiadali państwo karnie, nie tylko dyscyplinarnie - odgrażał się Donald Tusk.

Awantura przed siedzibą TVP. Na miejsce wezwano policję

- Wiele Polek i Polaków ma mdłości, kiedy widzi wyczyny tego typu pseudodziennikarzy telewizji rządowej; ja też się bardzo źle czuję, kiedy widzę tego typu działania. Ale dla dobra informacji publicznej, żebyście państwo mieli wybór przed 15 października, będziemy wykorzystywali każdą możliwą sytuację, także takie jak dzisiejsza, żeby dostarczyć wam prawdę o działaniach tej władzy, o ich złodziejstwie i korupcji i tym, co zrobili z telewizją rządową - komentował później Tusk.

- Przykro mi, że jesteście państwo jego ofiarami, ale przeżyjemy do 15 października, i wtedy rozliczymy tego typu gości z każdego łajdactwa - dodał.

Ostatecznie politycy KO wezwali na miejsce policję, która przyjechała po tym, jak wszyscy zdążyli się już rozejść.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 250

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

n
ndrzej
19 września, 15:30, antyPiS:

Jak podaje niezawodny Onet, policjant zakłócił spektakl teatralny w Zielonej Górze. Wszedł na scenę i zakomunikował, że nieprawidłowo zaparkowane samochody zostaną odholowane a właściciele ukarani. Przełożeni policjanta tłumaczyli, że ten nie wiedział, że to spektakl teatralny. Kawały o milicjantach znów aktualne. Może dodać do szkolenia policjantów wizyty w kinie, teatrze, cyrku czy zoo, aby obrońca porządku wiedział, gdzie się znalazł? Bo jak wyglądają knajpy to zwykle wiedzą. PiSowska władza znalazła sposób na spacyfikowanie niechętnej im dziedziny sztuki. Wystarczy wysłać policję, że samochody tarasują drogę ewakuacyjną.

weź się chłopie ogarnij i zmień dilera bo onet nie jest niezawodny tylko antypolski i wcale się z tym nie kryje. Czytałem już o dzielnych żołnierzach wermachtu na łamach onetu... litości nawet mi się nie chce pisać i tłumaczyć młotkowi oczywistości...

R
Ryszard
19 września, 10:32, Jerzy:

Panie Tusk, to co pan mówi to są standardy Rosyjskie i Białoruskie. Każdy polityk który wypowiada takie słowa grożąc dziennikarzom za zadawanie pytań powinien zniknąć z polityki. Afera we Wprost, nie była przypadkowe. Pańscy głowni mocodawcy są w Rosji i na Białorusi.

Czysta racja. Mam takie samo zdznie. Nigdy wiecej tuska.

A
Azbest
Wierny pies aparatu władzy !
J
Jerzy
Panie Tusk, to co pan mówi to są standardy Rosyjskie i Białoruskie. Każdy polityk który wypowiada takie słowa grożąc dziennikarzom za zadawanie pytań powinien zniknąć z polityki. Afera we Wprost, nie była przypadkowe. Pańscy głowni mocodawcy są w Rosji i na Białorusi.
a
antyPiS
19 września, 13:12, Rex:

Natomiast funkcjonariusz Rachoń spisał się na medal...

19 września, 13:57, lux:

Chciał rudemu zadać pytanie nurtujące wielu Polaków,niestety

"goryle" mu przeszkodzili...

19 września, 14:17, sosna:

To zamiast się pchać i przeszkadzać, mógł się zgłosić do zadania pytania. Chciał zrobić zadymę, co doskonale ilustruje opublikowany powyżej filmik. I zrobił. Jedyna wiadomość warta uwagi w tym artykule jest taka, że policja w państwie PIS nie jest w stanie dojechać na miejsce zdarzenia, zanim się wszyscy uczestnicy nie rozejdą.

19 września, 15:38, Laptop w redakcji Wprost:

Jakby PO pozwoliło zadawać dziennikarzom TVP pytania to nie byłoby problemu.

Nie pytając o zgodę zapytam forumowicza @Laptop w redakcji Wprost czy ochu*ał do reszty czy rżnie głąba tylko na potrzeby forum, bo dostał zadanie partyjne? To mniej więcej to samo, co zrobił Rachoń.

a
antyPiS
19 września, 14:30, antyPiS:

Jak podaje niezawodny Onet, policjant zakłócił spektakl teatralny w Zielonej Górze. Wszedł na scenę i zakomunikował, że nieprawidłowo zaparkowane samochody zostaną odholowane a właściciele ukarani. Przełożeni policjanta tłumaczyli, że ten nie wiedział, że to spektakl teatralny. Kawały o milicjantach znów aktualne. Może dodać do szkolenia policjantów wizyty w kinie, teatrze, cyrku czy zoo, aby obrońca porządku wiedział, gdzie się znalazł? Bo jak wyglądają knajpy to zwykle wiedzą. PiSowska władza znalazła sposób na spacyfikowanie niechętnej im dziedziny sztuki. Wystarczy wysłać policję, że samochody tarasują drogę ewakuacyjną.

19 września, 16:06, Laptop w redakcji Wprost:

Przemoc fizyczna wobec dziennikarza nie jest formą sztuki a kryminałem.

Oczywiście - nie zrozumiałeś. Aby przerwać spektakl teatralny wysłano policjanta, którego przełożeni teraz "tną głupa", bo i co kto im zrobi? Na spotkania z Tuskiem też będzie się posyłać policję aby chroniła "dziennikarzy" przed napaścią i przemocą?

B
Bib
Kurdupel kołodziejczak jest strasznie jurny przy kumplach Parszywej Organizacji a w Brukseli siedział jak kundelek na zaścianku
J
Jaśmina
19 września, 11:58, ZHR Poznań:

Tusk powinien przeprosić pana Rachonia!

19 września, 12:56, Zygmunt58:

Standardy białoruskie. Dziennikarz zadaje pytanie politykowi byłemu premierowi a pan Tusk grozi mu sądem za zadanie pytania!? No tego jeszcze w wolnej Polsce nie było. Kto wie czy takie zachowanie nie będzie gwoździem do trumny PO w wyborach

Zadać pytanie można w czasie na zadawanie pytań. Funkcjonariusz nie poczekał na ten moment, tylko od razu, kiedy się pojawił, zaczął zakłócać konferencję. Dziękuję mu za takie zachowanie, bo się wahałam na kogo głosować. Teraz już wiem: nigdy na PIS.

L
Laptop w redakcji Wprost
19 września, 14:30, antyPiS:

Jak podaje niezawodny Onet, policjant zakłócił spektakl teatralny w Zielonej Górze. Wszedł na scenę i zakomunikował, że nieprawidłowo zaparkowane samochody zostaną odholowane a właściciele ukarani. Przełożeni policjanta tłumaczyli, że ten nie wiedział, że to spektakl teatralny. Kawały o milicjantach znów aktualne. Może dodać do szkolenia policjantów wizyty w kinie, teatrze, cyrku czy zoo, aby obrońca porządku wiedział, gdzie się znalazł? Bo jak wyglądają knajpy to zwykle wiedzą. PiSowska władza znalazła sposób na spacyfikowanie niechętnej im dziedziny sztuki. Wystarczy wysłać policję, że samochody tarasują drogę ewakuacyjną.

Przemoc fizyczna wobec dziennikarza nie jest formą sztuki a kryminałem.

L
Laptop w redakcji Wprost
19 września, 13:12, Rex:

Natomiast funkcjonariusz Rachoń spisał się na medal...

19 września, 13:57, lux:

Chciał rudemu zadać pytanie nurtujące wielu Polaków,niestety

"goryle" mu przeszkodzili...

19 września, 14:17, sosna:

To zamiast się pchać i przeszkadzać, mógł się zgłosić do zadania pytania. Chciał zrobić zadymę, co doskonale ilustruje opublikowany powyżej filmik. I zrobił. Jedyna wiadomość warta uwagi w tym artykule jest taka, że policja w państwie PIS nie jest w stanie dojechać na miejsce zdarzenia, zanim się wszyscy uczestnicy nie rozejdą.

Jakby PO pozwoliło zadawać dziennikarzom TVP pytania to nie byłoby problemu.

a
antyPiS
Jak podaje niezawodny Onet, policjant zakłócił spektakl teatralny w Zielonej Górze. Wszedł na scenę i zakomunikował, że nieprawidłowo zaparkowane samochody zostaną odholowane a właściciele ukarani. Przełożeni policjanta tłumaczyli, że ten nie wiedział, że to spektakl teatralny. Kawały o milicjantach znów aktualne. Może dodać do szkolenia policjantów wizyty w kinie, teatrze, cyrku czy zoo, aby obrońca porządku wiedział, gdzie się znalazł? Bo jak wyglądają knajpy to zwykle wiedzą. PiSowska władza znalazła sposób na spacyfikowanie niechętnej im dziedziny sztuki. Wystarczy wysłać policję, że samochody tarasują drogę ewakuacyjną.
K
Krak rybitwy
Kołodziejczak raz już uciekłeś z placu na rybitwach uważaj bo pobierasz jeszcze raz
S
Sadownik
Oooo...... czereśniak z agrounii.
A
Antyryży
Partia , która używa gróźb i przemocy wobec dziennikarzy powinna zostać wykreślona z list do Sejmu i Senatu
L
Laptop w redakcji Wprost
Podczas porannej konferencji Donalda Tuska przed siedzibą TVP, Michał Rachoń zadawał szefowi PO pytania dotyczące m.in. kwestii resetu. Zamiast odpowiedzi - wywiązała się awantura, a do Michała Rachonia doskoczyli politycy KO - Michał Kołodziejczak i Piotr Borys i zaczęli go popychać i obrażać i wrzeszcząc mu groźby do ucha. Z kolei z ust Tuska padły groźby więzienia. Czy fizyczna przemoc ze strony polityków wobec dziennikarza zadającego pytania, to jedyna forma odpowiedzi ze strony PO i KO?
Wróć na i.pl Portal i.pl