Awantura po spotkaniu z Jarosławem Kaczyńskim w Kórniku. „Było plucie na wychodzących”

Leon Poraj
Agresja słowna i fizyczna, wulgarne wyzwiska, zaczepki, pogróżki. Tak zachowano się wobec uczestników spotkania z Jarosławem Kaczyńskim.
Agresja słowna i fizyczna, wulgarne wyzwiska, zaczepki, pogróżki. Tak zachowano się wobec uczestników spotkania z Jarosławem Kaczyńskim. Adam Jastrzębowski
Agresja słowna i fizyczna, wulgarne wyzwiska, zaczepki, pogróżki. Tak wobec uczestników spotkania z Jarosławem Kaczyńskim - jak wynika z relacji świadków i zarejestrowanych materiałów filmowych - zachowywała się spora grupa sympatyków opozycji, pikietujących w Kórniku. Prym w tej demonstracji wiodła Magdalena Kosakowska, niedoszła poseł z listy KO.

- Żona wraca ze znajomymi ze spotkania z J. Kaczyńskim w Kórniku. Przy wyjściu zostały obrzucone przez oczekujących tam zwolenników opozycji od "pisowskich k***w", było też plucie na wychodzących, skandowanie "j***c PiS". Mówi, że nigdy jeszcze nie spotkała się z czymś takim

– napisał w sobotę wieczorem na Twitterze prof. Stanisław Żerko z poznańskiego Instytutu Zachodniego.

Popularny w Wielkopolsce naukowiec i jego małżonka nie są członkami PiS. Sam prof. Żerko jest znany ze sporego krytycyzmu wobec poczynań rządzących. Jego bliscy i znajomi wzięli udział w spotkaniu z liderem PiS Jarosławem Kaczyńskim z ciekawości. Po całym wydarzeniu prof. Żerko w mediach społecznościowych zwrócił się do aktywnego na Twitterze lidera PO, Donalda Tuska, z sarkastycznym apelem:

„ Panie Przewodniczący Donald Tusk. – Czy mógłby Pan zaapelować do swych zwolenników, żeby nie pluli na ludzi uczestniczących w spotkaniach z J. Kaczyńskim? Niech ograniczają się do wyzywania ich od pisowskich k***w i krzyków o j***niu, ale plucie to przesada”.

Wulgarne okrzyki, znane m.in. z młodzieżowego festiwalu w Jarocinie: „J…ć PiS” i „Wypier…”, zdominowały około 100 osobową pikietę sympatyków opozycji, zorganizowaną w sobotnie popołudnie w Kórniku, przed hotelem, w którym odbywało się spotkanie z Jarosławem Kaczyńskim. Jak pisaliśmy w sobotę, akcją kierowała Magdalena Kosakowska, która w poprzednich wyborach ubiegała się o mandat poselski z list Koalicji Obywatelskiej, nie udało się jej jednak zdobyć odpowiedniej liczby głosów. Nie zyskała też akceptacji mieszkańców podpoznańskiego Kórnika w walce o fotel burmistrza tego miasta.

Do udziału w demonstracji w mediach społecznościowych wzywał też Roman Giertych. W grupie demonstrujących „mieszkańców Kórnika” pojawili się m.in. Krzysztof Konikowski, który już wcześniej występował w materiałach telewizyjnych m.in. w TVN, ale… jako „mieszkaniec Inowrocławia”. Mężczyzna, zdaniem internautów, ma być częstym uczestnikiem manifestacji antycovidowych.

Jednym z bardziej agresywnie zachowujących się uczestników pikiety był – rozpoznany przez internautów - młody działacz partii „Nowoczesna”.

Jak wynika z informacji świadków - uczestników spotkania w Kórniku - i zarejestrowanych materiałów filmowych agresji, głównie słownej, wśród uczestników pikiety nie brakowało. Jeden z krzyczących mężczyzn usiłował wejść do środka budynku, w którym odbywało się spotkanie; drogę zagrodzili mu funkcjonariusze policyjnego zespołu antykryzysowego. Na innym z nagrań, jakie pojawiają się od wczoraj w sieci, widać otyłego mężczyznę w czerwonej koszulce, który wykrzykuje wulgarne hasła do przechodzącego obok starszego małżeństwa. Wystraszony senior zakrywa uszy dłońmi.

Wydawało by się, że tego rodzaju zachowania powinny zostać jednoznacznie krytycznie ocenione przez wszystkie strony sporu politycznego. Narastająca agresja polityczna prowadzi, w ocenie ekspertów, do coraz większych podziałów w polskim społeczeństwie i jest skutecznie wykorzystywana przez Rosję w wojnie hybrydowej.

Okazało się jednak, że incydenty w Kórniku znalazły swoich obrońców.

- Przyjechało panisko do Wielkopolski, do #Kornik i #Poznan. Myślało, że kwiatami i okrzykami „Ja-ro-sław” go przywitają. A tu niespodzianka, policja państwowa ledwo dała radę ochronić dygnitarza

- komentowała Katarzyna Kierzek- Koperska, była wiceprezydent Poznania, działaczka PO.

- Oplutym starszym osobom w Kórniku pani z PO ma tyle do powiedzenia. Ewidentny żal, że była policja i nikogo nie pobili czy nie zabili

– wytknął jej Wiktor Świetlik, dziennikarz.

Z kolei Tomasz Lis, były redaktor naczelny „Newsweeka” pisał na Twitterze, że podobne przypadki agresji będą się zdarzać coraz częściej. Winą za to obciążył PiS.

- Okrzyki "pisowskie k***y", skandowanie "j***c PiS" i plucie na ludzi wychodzących z wczorajszego spotkania z Kaczyńskim. Zapowiada Pan, że będzie jeszcze ostrzej i że to nie powinno dziwić? - wytknął mu prof. Żerko.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Awantura po spotkaniu z Jarosławem Kaczyńskim w Kórniku. „Było plucie na wychodzących” - Głos Wielkopolski

Wróć na i.pl Portal i.pl