Awantura na SOR przy Borowskiej we Wrocławiu. Lekarz pobił się z pacjentem

Marcin Rybak
Marcin Rybak
Pacjent wrocławskiego szpitala przy ul. Borowskiej oskarża lekarza o pobicie. - To ty gnoju miałeś czelność iść na mnie na skargę - miał krzyknąć do pacjenta, a potem rzucić w niego telefonem tak, że rozciął mu wargę. - To pacjent zachowywał się agresywnie, uderzył mnie kulą i pięścią, podarł mi ubranie - broni się doktor. Jak było naprawdę? Odpowie na to sąd. Pan Antoni pozwał bowiem lekarza.Na SOR pan Antoni trafił przywieziony przez pogotowie. Ma 66 lat. Jest przewlekle chory. Czasem kolano boli go tak bardzo, że bierze morfinę. W czwartek rano bolało tak, że nawet kolejne dawki morfiny nie działały. - Gryzłem pasek z bólu – opowiada. Wezwał pogotowie, pozwolili wziąć jeszcze jedną dawkę morfiny, dali jeszcze inne leki przeciwbólowe i zawieźli na Szpitalny Oddział Ratunkowy. Co działo się potem? Czytaj dalej na kolejnych slajdach - posługuj się klawiszami strzałek, myszką lub gestami.
Pacjent wrocławskiego szpitala przy ul. Borowskiej oskarża lekarza o pobicie. - To ty gnoju miałeś czelność iść na mnie na skargę - miał krzyknąć do pacjenta, a potem rzucić w niego telefonem tak, że rozciął mu wargę. - To pacjent zachowywał się agresywnie, uderzył mnie kulą i pięścią, podarł mi ubranie - broni się doktor. Jak było naprawdę? Odpowie na to sąd. Pan Antoni pozwał bowiem lekarza.Na SOR pan Antoni trafił przywieziony przez pogotowie. Ma 66 lat. Jest przewlekle chory. Czasem kolano boli go tak bardzo, że bierze morfinę. W czwartek rano bolało tak, że nawet kolejne dawki morfiny nie działały. - Gryzłem pasek z bólu – opowiada. Wezwał pogotowie, pozwolili wziąć jeszcze jedną dawkę morfiny, dali jeszcze inne leki przeciwbólowe i zawieźli na Szpitalny Oddział Ratunkowy. Co działo się potem? Czytaj dalej na kolejnych slajdach - posługuj się klawiszami strzałek, myszką lub gestami.
Pacjent wrocławskiego szpitala przy ul. Borowskiej oskarża lekarza o pobicie. - To ty gnoju miałeś czelność iść na mnie na skargę - miał krzyknąć do pacjenta, a potem rzucić w niego telefonem tak, że rozciął mu wargę. - To pacjent zachowywał się agresywnie, uderzył mnie kulą i pięścią, podarł mi ubranie - broni się doktor. Jak było naprawdę? Odpowie na to sąd. Pan Antoni pozwał bowiem lekarza.
od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Awantura na SOR przy Borowskiej we Wrocławiu. Lekarz pobił się z pacjentem - Gazeta Wrocławska

Komentarze 47

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Pomijając zachowanie obu panów podstawowe pytanie brzmi CZY BÓL KOLANA WYMAGA PILNEGO WDROŻENIA CZYNNOŚCI RATUJĄCYCH ŻYCIE W SOR??? Bo i ile dobrze kojarzę w SOR nie leczy się przewleklego bólu kolana...

p
pacjent

Z racji chorób czasem zdarza mnie się odwiedzić SOR y w Łodzi i skorzystać z karetek czy nocnej pomocy w większości niestety to tragedia i bardzo nie miłe traktowanie pacjenta! Bez ogłady i kultury i etyki zawodowej. Czasem człowiek po prostu chce umrzeć niż korzystać z ich usług i wątpliwego kontaktu...

G
Gość
22 stycznia, 19:33, Instytut Chorób Mózgu:

To jest straszne. Aż się boje co to będzie jak ktoś z mojej rodziny będzie potrzebował pomocy szpitalnej. Już dawno powinnismy to sprywatyzować i każdy byłby leczony wg swojego wkładu finansowego w te instytucje. Lekarz w szpitalu czy przychodni dostaje wypłatę dzięki naszym składką. Pozdrawiam

23 stycznia, 10:10, Gość:

Gdyby służba zdrowia była sprywatyzowana, skończyłbyś na trawniku przed szpitalem dzięki swoim "składką".

tak jak w Stanach, poczytajcie o tym jak działa system prywatnego leczenia

k
krytyk
22 stycznia, 10:41, DK:

https://vod.gazetapolska.pl/21967-srodowisko-lekarskie-podobne-do-kasty-sedziowskiej

22 stycznia, 10:50, Tt:

Wpis płatny na zlecenie PiS

22 stycznia, 17:27, Gość:

Szczerze i chętnie przyjąłbym bakczysz jak Pan Grodzki:)

pic.twitter.com/eJUhLtWXLT

Ciekawe ilu lekarzy, nim pójdzie w posły zastanowi się czy mu byli pacjenci wręczane koperty przypomną.

G
Gość
22 stycznia, 10:36, Konowały to kolejna:

po sędziach i prawnikach grupa zawodowa, której wydaje się, że jest bardziej uprzywilejowana niż inne i może liczyć na dodatkowe przywileje i apanaże. Większość wykonujących ten zawód nie ma pojęcia o abstrakcyjnym myśleniu wymaganym choćby w IT czy innych zawodach technicznych i może pełnić jedynie drugoplanowe odtwórcze role. Wyobrażenia i wymagania są natomiast bardzo wysokie:

https://wpolityce.pl/polityka/482780-niesamowite-rewelacje-prof-grodzkiego

22 stycznia, 10:50, Tt:

Wpis płatny na zlecenie PiS

22 stycznia, 17:59, Gość:

IT, cholera it? serio? na medycyne dostaje sie 1/30 os a informatyka jest na kazdym uniwersytecie w koziej wólce!!! co Ty młotku patetentowany wiesz o tym jak sie powinno leczyc ludzi

to że jakiś smieć w kompie mozesz zlozyc w trzech innych nie znaczy, że lakarz nie jest zaradny, tylko my odpowiadamy za zycie ludzi a nie za pare kabli, nas zobowiązują wytyczne i przyjęte standardy, nie gówniane "pomysly z rękawa"

22 stycznia, 18:03, Gość:

no właśnie, informatyków mamy na pęczki, ale jak padnie system w szpitalu to chowają się po kątach., jak wprowadzam wyniki po kilka razy z rzedu na kompie który co chwile sam usuwa mi dane, ci od napraw zjawiaja sie po godzinach, i chrzania mi głupoty o przeciązonym systemie przez wifi- którego w szpitalu nigdy nikt nie uzywał i pierwszy raz o nim słyszy

22 stycznia, 21:09, Assad:

Informatyk w szpitalu ma tyle samo wspólnego z pracownikiem IT co sztuczna szczęka z zębami. Jakiś Janusz informatyki opłacany na poziomie 4k na rękę, który wie jak z palca z płytą w ręce przeinstalować windows :)))))))

"Odpowiadacie za życie ludzi", ha, ha, ha ha!

G
Gość
22 stycznia, 19:33, Instytut Chorób Mózgu:

To jest straszne. Aż się boje co to będzie jak ktoś z mojej rodziny będzie potrzebował pomocy szpitalnej. Już dawno powinnismy to sprywatyzować i każdy byłby leczony wg swojego wkładu finansowego w te instytucje. Lekarz w szpitalu czy przychodni dostaje wypłatę dzięki naszym składką. Pozdrawiam

Gdyby służba zdrowia była sprywatyzowana, skończyłbyś na trawniku przed szpitalem dzięki swoim "składką".

C
CD
22 stycznia, 18:09, EWA:

W ŁODZI TO CO SIĘ DZIEJE W SZPITALACH NA SORACH I W NOCNYCH POMOCACH CZY IZBACH PRZYJĘĆ TO JEST JAZDA BEZ TRZYMANKI. POCZĄWSZY OD CHAMSKICH "RATOWNIKÓW" ŁÓDZKIEGO POGOTOWIA I NIEKTÓRYCH DYSPOZYTORÓW OCZYWIŚCIE SĄ WYJĄTKI... PO LEKARZY SORÓW PO CZAS OCZEKIWANIA NA PRZYJĘCIE NA IZBĘ A NA ODDZIAŁY SZPITALNE TO JUŻ RZADKO KOGO PRZYJMUJĄ. NIESTETY KULTURA I ETYKA ZAWODU WIELU MEDYKOM W ŁODZI NIE JEST ZNANA!

22 stycznia, 18:12, .:

Piierdolisz przygłupie

PRZYGLUP TO POSZUKAJ W SWOJEJ OSOBIE CYMBALE.

G
Gość
22 stycznia, 0:11, wierzepacjentowi:

Borowska zeszła na psy-bałagan ,brud,itd. Widać kulawe zarzadzanie takim molochem. Może Pan rektor powinien zmienić dyrekcję na charyzmatyczną -bo lekarze dzisiejsi są 1.słabi2.leniwi 3.antypatyczni -jeśli by lekarz wywinął taki numer w zachodnich krajach dostałby z miejsca wilczy bilet.

22 stycznia, 14:01, Gość:

Zgadzam się.

To jest kombinat i kazdy lekarz odpycha wszystko byle dalej od siebie i tak mu nic nie zrobią,nastepna uprzywilejowana kasta w Polsce

G
Gość

Czas najwyższy cos zrobić z tą butą i agresją następnej kasty uprzywilejowanej jaką są w tej chwili lekarze.Nie raz się już spotkałam hamstwem z ich strony,Dość,może wreszcie KTOŚ zrobi z nimi porządek.A moze trzeba zeby płacili za studia,a nie byli kształceni przez nas podatników,a jak kształceni przez nas to powinni to odpracowac i wtedy niech sobie wyjeżdżają gdzie chcą,a teraz tylko szantażują nasze Pańswo i chcą coraz więcej kasy.Stąd bierze się ta buta i roszczenia a także agresja do pacjętów

A
Assad
22 stycznia, 10:36, Konowały to kolejna:

po sędziach i prawnikach grupa zawodowa, której wydaje się, że jest bardziej uprzywilejowana niż inne i może liczyć na dodatkowe przywileje i apanaże. Większość wykonujących ten zawód nie ma pojęcia o abstrakcyjnym myśleniu wymaganym choćby w IT czy innych zawodach technicznych i może pełnić jedynie drugoplanowe odtwórcze role. Wyobrażenia i wymagania są natomiast bardzo wysokie:

https://wpolityce.pl/polityka/482780-niesamowite-rewelacje-prof-grodzkiego

22 stycznia, 10:50, Tt:

Wpis płatny na zlecenie PiS

22 stycznia, 17:59, Gość:

IT, cholera it? serio? na medycyne dostaje sie 1/30 os a informatyka jest na kazdym uniwersytecie w koziej wólce!!! co Ty młotku patetentowany wiesz o tym jak sie powinno leczyc ludzi

to że jakiś smieć w kompie mozesz zlozyc w trzech innych nie znaczy, że lakarz nie jest zaradny, tylko my odpowiadamy za zycie ludzi a nie za pare kabli, nas zobowiązują wytyczne i przyjęte standardy, nie gówniane "pomysly z rękawa"

22 stycznia, 18:03, Gość:

no właśnie, informatyków mamy na pęczki, ale jak padnie system w szpitalu to chowają się po kątach., jak wprowadzam wyniki po kilka razy z rzedu na kompie który co chwile sam usuwa mi dane, ci od napraw zjawiaja sie po godzinach, i chrzania mi głupoty o przeciązonym systemie przez wifi- którego w szpitalu nigdy nikt nie uzywał i pierwszy raz o nim słyszy

Informatyk w szpitalu ma tyle samo wspólnego z pracownikiem IT co sztuczna szczęka z zębami. Jakiś Janusz informatyki opłacany na poziomie 4k na rękę, który wie jak z palca z płytą w ręce przeinstalować windows :)))))))

I
Instytut Chorób Mózgu

To jest straszne. Aż się boje co to będzie jak ktoś z mojej rodziny będzie potrzebował pomocy szpitalnej. Już dawno powinnismy to sprywatyzować i każdy byłby leczony wg swojego wkładu finansowego w te instytucje. Lekarz w szpitalu czy przychodni dostaje wypłatę dzięki naszym składką. Pozdrawiam

E
EWA

W ŁODZI TO CO SIĘ DZIEJE W SZPITALACH NA SORACH I W NOCNYCH POMOCACH CZY IZBACH PRZYJĘĆ TO JEST JAZDA BEZ TRZYMANKI. POCZĄWSZY OD CHAMSKICH "RATOWNIKÓW" ŁÓDZKIEGO POGOTOWIA I NIEKTÓRYCH DYSPOZYTORÓW OCZYWIŚCIE SĄ WYJĄTKI... PO LEKARZY SORÓW PO CZAS OCZEKIWANIA NA PRZYJĘCIE NA IZBĘ A NA ODDZIAŁY SZPITALNE TO JUŻ RZADKO KOGO PRZYJMUJĄ. NIESTETY KULTURA I ETYKA ZAWODU WIELU MEDYKOM W ŁODZI NIE JEST ZNANA!

G
Gość
22 stycznia, 10:36, Konowały to kolejna:

po sędziach i prawnikach grupa zawodowa, której wydaje się, że jest bardziej uprzywilejowana niż inne i może liczyć na dodatkowe przywileje i apanaże. Większość wykonujących ten zawód nie ma pojęcia o abstrakcyjnym myśleniu wymaganym choćby w IT czy innych zawodach technicznych i może pełnić jedynie drugoplanowe odtwórcze role. Wyobrażenia i wymagania są natomiast bardzo wysokie:

https://wpolityce.pl/polityka/482780-niesamowite-rewelacje-prof-grodzkiego

22 stycznia, 10:50, Tt:

Wpis płatny na zlecenie PiS

22 stycznia, 17:59, Gość:

IT, cholera it? serio? na medycyne dostaje sie 1/30 os a informatyka jest na kazdym uniwersytecie w koziej wólce!!! co Ty młotku patetentowany wiesz o tym jak sie powinno leczyc ludzi

to że jakiś smieć w kompie mozesz zlozyc w trzech innych nie znaczy, że lakarz nie jest zaradny, tylko my odpowiadamy za zycie ludzi a nie za pare kabli, nas zobowiązują wytyczne i przyjęte standardy, nie gówniane "pomysly z rękawa"

no właśnie, informatyków mamy na pęczki, ale jak padnie system w szpitalu to chowają się po kątach., jak wprowadzam wyniki po kilka razy z rzedu na kompie który co chwile sam usuwa mi dane, ci od napraw zjawiaja sie po godzinach, i chrzania mi głupoty o przeciązonym systemie przez wifi- którego w szpitalu nigdy nikt nie uzywał i pierwszy raz o nim słyszy

G
Gość
22 stycznia, 10:36, Konowały to kolejna:

po sędziach i prawnikach grupa zawodowa, której wydaje się, że jest bardziej uprzywilejowana niż inne i może liczyć na dodatkowe przywileje i apanaże. Większość wykonujących ten zawód nie ma pojęcia o abstrakcyjnym myśleniu wymaganym choćby w IT czy innych zawodach technicznych i może pełnić jedynie drugoplanowe odtwórcze role. Wyobrażenia i wymagania są natomiast bardzo wysokie:

https://wpolityce.pl/polityka/482780-niesamowite-rewelacje-prof-grodzkiego

22 stycznia, 10:50, Tt:

Wpis płatny na zlecenie PiS

IT, cholera it? serio? na medycyne dostaje sie 1/30 os a informatyka jest na kazdym uniwersytecie w koziej wólce!!! co Ty młotku patetentowany wiesz o tym jak sie powinno leczyc ludzi

to że jakiś smieć w kompie mozesz zlozyc w trzech innych nie znaczy, że lakarz nie jest zaradny, tylko my odpowiadamy za zycie ludzi a nie za pare kabli, nas zobowiązują wytyczne i przyjęte standardy, nie gówniane "pomysly z rękawa"

k
koment.napisałoEGOprof.

Pan Antoni nie zna widać ulubionej piosenki profesorów chirurgów, czyli Mr Postman…

(Mister postman look and see) oh yeah

(If there's a letter in the bag for me)Please mister postman

(I've been waiting a long long time)oh, yeah

(Since I heard from that gal of mine)

Wróć na i.pl Portal i.pl