Patrząc na dokonania obu tenisistów, trzeba to uznać za wielką sensację. Wicelider rankingu ATP to prawdziwy król Melbourne. Djoković wygrywał tu sześciokrotnie (pierwszy raz w 2008 roku), a w ostatnich sześciu latach przegrał tylko jedno spotkanie (w 2014 r., ze Szwajcarem Stanem Wawrinką).
Pochodzący z Rosji Istomin to na jego tle kompletny autsajder. Reprezentant Uzbekistanu jest sklasyfikowany na 117. miejscu na świecie i żeby zagrać w Australian Open musiał przejść kwalifikacje. Na kortach Melbourne Park nigdy nie zaszedł dalej niż do trzeciej rundy. Z Djokoviciem zmierzył się wcześniej w Australii dwa razy i w obu przypadkach Serb nie stracił nawet seta.
W czwartek przegrał trzy i trudno oprzeć się wrażeniu, że na własne życzenie. Nic nie ujmując Istominowi, ale tak słabo dysponowanego Djokovicia dawno w Melbourne nie widzieliśmy. Serb grał pasywnie, popełniał dużo prostych błędów. W efekcie przegrał po tie-breaku pierwszego seta.
Wygrał za to dwa kolejne i wydawało się, że odzyskał kontrolę nad przebiegiem wydarzeń na korcie. Istomin nie zamierzał jednak składać broni. Wyrównał stan meczu po kolejnym tie-breaku, a w piątym secie zagrał solidnie, czekając na kolejną chwilę słabości rywala. Doczekał się w piątym gemie, gdy udało mu się przełamać rywala. I sensacja stała się faktem.
Mecz trwał cztery godziny i 48 minut. Djoković zaserwował w tym czasie 14 asów, posłał 68 zagrań kończących i popełnił 72 niewymuszone błędy. Bilans jego rywala to 17 asów, 63 winnery i 61 pomyłek.
- Denisowi należą się wielkie brawa, bo zagrał dziś niesamowicie. Był lepszy pod każdym względem i zasłużył na zwycięstwo. Ja za to nie jestem zadowolony ze swojego występu. To był jeden z tych dni, kiedy samemu nie czujesz się dobrze, a rywal świetnie czyta grę i czuje piłkę. Cóż, taki jest sport - podsumował swój występ Serb.
Transmisje z Australian Open w Eurosporcie, Eurosporcie 2 i usłudze Eurosport Player.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?