Australian Open. Finał rozczarował, Djoković o klasę lepszy od Nadala

Michał Skiba
Michał Skiba
eastnews
Novak Djoković rozbroił Rafaela Nadala w finale wielkoszlemowego Australian Open. Serb wygrał 6:3, 6:2, 6:3 i po raz siódmy zdobył tytuł w Melbourne

Obaj szturmem wzięli awans do finału. W niedzielny wieczór w Melbourne mieli grać wypoczęci, w dobrej formie, znający się jak łyse konie tenisiści. To był 53 pojedynek Novaka Djokovicia z Rafaelem Nadalem, ale spotkanie wyglądało tak, jakby Hiszpan pierwszy
raz w życiu widział Serba po drugiej stronie siatki.

Nadala paraliżowały własne kolejne błędy. W całym meczu zaliczył aż 28 niewymuszonych pomyłek. Po kiepskim pierwszym i w fatalnym drugim secie było widać, że tenisista z Majorki stracił zaufanie do swojej największej broni. Jego słynne "świdry" z forehandu straciły na mocy i często lądowały bardzo daleko od nóg Djokovicia. Nawet w polu serwisowym. "Nole" nie miał żadnego problemu, by w takim przypadku dyktować warunki gry. Lider rankingu ATP potrafił oszukać Nadala, grać przeciwko jego nogom, celować w linię z forehandu i backhandu. Wielką przepaść między oboma tenisistami można było zobaczyć przy siatce - Novak praktycznie się nie mylił, był asertywny i szybki, Rafa w zasadzie za każdym razem wybierał źle.

Nie przygotowanie fizyczne, a błędy techniczne zadecydowały o klęsce Nadala. Turniejowa "dwójka" chciała wygrać drugi raz w Melbourne. Nadal byłby pierwszym tenisistą w erze Open, który wygrał wszystkie turnieje wielkoszlemowe co najmniej dwa razy. Dopiero po godzinie i 46 minutach Rafael Nadal miał pierwszą okazję na przełamanie, tym samym wyrównanie pojedynku w trzecim secie, ale w prostej sytuacji trafił w siatkę. Djoković w kluczowych momentach wyrządzał Nadalowi największą krzywdę - nawet wygrywał akcję przy siatce za pomocą taśmy. Długość zagranych piłek przez Nadala kulała, a podejmowane przez niego ryzyko - w normalnej formie nazwalibyśmy zwykłym uderzeniem Hiszpana.

Novak Djoković po raz siódmy w historii wygrał Australian Open. Pierwszy raz zrobił to w 2008 r. W finale pokonał Jo Wilfreda Tsongę. To właśnie od pojedynku z Francuzem "Djoker" rozpoczął marsz do finału w Melbourne. W drugiej rundzie Djoković wygrał z Tsongą równie gładko, jak z Nadalem w finale.

Australian Open, finał mężczyzn:
Novak Djoković (1) - Rafael Nadal (2): 6:3, 6:2, 6:3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24