Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Atletico w finale Ligi Mistrzów. Hiszpańska prasa: "Niesamowici mściciele"

TD
Atletico znów zagra w finale Ligi Mistrzów
Atletico znów zagra w finale Ligi Mistrzów Michael Probst
Po kapitalnym meczu z dwoma niewykorzystanymi rzutami karnymi Bayern Monachium pokonał Atletico Madryt 2:1. Do finału dzięki bramce zdobytej na wyjeździe awansował jednak zespół Diego Simeone. Nic dziwnego, że hiszpańska prasa pieje z zachwytu nad drużyną argentyńskiego trenera.

"Jesteście niesamowici!" - pisze na okładce środowego wydania "Marca". "Od pierwszego do ostatniego gwizdka było to porywające widowisko. Inicjatywa przechodziła z rąk do rąk przez 90 minut naznaczone obronami rzutów karnych przez obu bramkarzy, Jana Oblaka i Manuela Neuera. Dla bossa Bayernu Pepa Guardioli to trzeci sezon z rzędu, w którym jego drużyna zatrzymała się na półfinale Ligi Mistrzów. Za każdym razem byłego trenera Barcelony eliminowała hiszpańska drużyna" - zauważają dziennikarze "Marki".

Z kolei "Mundo Deportivo" nazywa piłkarzy Atletico "mścicielami", nawiązując do przegranego przez klub z Madrytu finału Pucharu Europy z 1974 roku. "Zrewanżowali się Bayernowi za tamtą porażkę, wyeliminowali ich z drogi do wielkiego finału w Mediolanie, zagrają o Puchar Ligi Mistrzów po raz drugi w ciągu trzech sezonów. O awansie zadecydowały gol Antoine'a Griezmanna i interwencje Jana Oblaka. Rzutów karnych nie wykorzystali Thomas Muller i Fernando Torres" - czytamy na łamach gazety.

"Griezmann zatopił traumę sprzed 42 lat" - pisze "AS". "Taki jest futbol" - dodaje kataloński "Sport", prezentując na okładce trzymającego się za głowę Guardiolę oraz rozpromienionego Simeone.

W niemieckich gazetach panują zupełnie inne nastroje. "Gorzkie pożegnanie z Ligą Mistrzów. Bayern stoczył z Atletico wielką bitwę o finał. W Mediolanie zagrają jednak Hiszpanie, choć monachijska drużyna zrobiła wszystko by awansować. Pep Guardiola nie zdobędzie z Bayernem najważniejszego europejskiego trofeum. Znów odpadł w półfinale" - pisze "Bild". "To był jeden z najlepszych meczów bawarskiej jedenastki w tym sezonie. Nie wystarczyło to jednak na Atletico. Gol Roberta Lewandowskiego przyszedł za późno" - dodaje "Kicker".

Kapitan reprezentacji Polski zdobył bramkę na 2:1 kwadrans przed końcem spotkania. W innych sytuacjach lepszy od niego był Oblak. Media oceniły występ "Lewego" dość wysoko, choć wszyscy są zgodni, że najlepszym zawodnikiem Bayernu we wtorek był Neuer. Najniższe oceny dostał Muller, który przy stanie 1:0 nie wykorzystał rzutu karnego. To już jego czwarta przestrzelona "jedenastka" w tym sezonie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24