Atalanta Bergamo zagra w finale Pucharu Włoch. W półfinale rozbiła Fiorentinę

Strzelanie w środkowy wieczór w Bergamo już w 8. minucie rozpoczął Teun Koopmeiners. Holender wykorzystał błąd przeciwnika i popędził na bramkę Fiorentiny, po czym precyzyjnym strzałem umieścił piłkę w siatce. W tym momencie stan dwumeczu stał się remisowy.

Chwilę później Gianluca Scamacca mógł podwyższyć prowadzenie ekipy miejscowych, ale arbiter po analizie VAR zdecydował się trafienia nie uznać, bo dopatrzył się wcześniejszego faulu jednego z graczy Atalanty i na przerwę piłkarze schodzili przy stanie 1:0 dla gospodarzy.

Tuż po zmianie stron sytuacja Fiorentiny znacznie się pogorszyła. W 53. minucie czerwoną kartką został ukarany Nikola Milenković i goście niemal całą drugą połowę musieli grać osłabieniu. Jednak niespodziewanie druga bramka w meczu padła właśnie dla nich. Dośrodkowanie z rzutu wolnego perfekcyjnie wykończył Lucas Martinez Quarta

Milik bohaterem meczu. Dał Juventusowi awans

Kolejne minuty dawały znać o osłabieniu w szeregach Fiorentiny. W 75. minucie przepięknym strzałem przewrotką popisał się Gianluca Scamacca i w dwumeczu ponownie był remis.

Gdy wydawało się, że do rozstrzygnięcia będzie potrzebna dogrywka, Atalanta zadała dwa nokautujące ciosy. Najpierw w doliczonym czasie gry do siatki rywali trafił Ademola Lookman, a chwilę potem wynik na 4:1 ustalił Mario Pasalić.

Drużyna z Bergamo w meczu finałowym zagra przeciwko Juventusowi, który dzień wcześniej mimo porażki, wyeliminował Lazio Rzym. Bohaterem Starej Damy został Arkadiusz Milik, który wpisał się na listę strzelców tuż po wejściu na boisko.

Finał Pucharu Włoch zostanie rozegrany w środkę, 15 maja w Bergamo.