Arabia Saudyjska: Wolność księcia Al-Walida ibn Talala za sześć miliardów dolarów

Aleksandra Gersz
RAMZI HAIDAR/AFP/EAST NEWS
W listopadzie Arabią Saudyjską wstrząsnęła akcja antykorupcyjna, w której aresztowano setki najbogatszych obywateli tego kraju. Wśród nich jest książę Al-Walid ibn Talal. Za jego wolność władze w Rijadzie chcą aż... 6 miliardów dolarów.

Saudyjski książę Al-Walid ibn Talal, 57. najbogatszy człowiek na świecie, będzie musiał słono zapłacić za swoją wolność. 62-letni słynny biznesmen, inwestor i filantrop, który w ubiegłym miesiącu został aresztowany podczas antykorupcyjnej czystki w Arabii Saudyjskiej, za swoje uwolnienie ma wpłacić aż 6 miliardów amerykańskich dolarów. To dotąd największa suma, którą władze królestwa zażądały od 320 swoich najbardziej zamożnych obywateli, którzy znaleźli się na korupcyjnej czarnej liście. Kara, której Rijad żąda od księcia może też nie tylko zniszczyć jego finansowe mocarstwo, ale również pozycję, którą przez lata zdobył on zarówno w swojej ojczyźnie, jak i za granicą.

Bogacze na czarnej liście

Do bezprecedensowej i kontrowersyjnej akcji zarządzonej przez saudyjskiego następcę tronu Muhammada ibn Salmana doszło 4 listopada. Jego krewniak książę Al-Walid ibn Talal, który ma fortunę w wysokości 18 miliardów dolarów, znalazł się w gronie prominentnych Saudyjczyków - członków rodziny królewskiej, polityków, biznesmenów - oskarżonych o pranie brudnych pieniędzy, łapówkarstwo i finansowe nadużycia. Wszystkich przesłuchała policja, a ponad 150 zamknięto w, jak złośliwie mówią saudyjskie media, „luksusowym więzieniu” - pięciogwiazdkowym hotelu Ritz-Carlton w Rijadzie. „To nie najgorsze więzienie”, zauważa ironicznie wielu Saudyjczyków w mediach społecznościowych, cytowanych przez „Daily Mail”.

Prokurator generalny, szejk Saud al-Mojeb, powiedział mediom, że zamrożono konta bankowe 376 osób, a agencja AFP podała, powołując się na anonimowe źródło w saudyjskich służbach lotniczych, że władze przejęły również prywatne odrzutowce. Ma to zapobiec ucieczkom za granicę. Al-Mojeb dodał też, że władze rozpoczęły „kluczowy proces eliminowania korupcji wszędzie tam, gdzie tylko występuje”. - To nie koniec pracy [powołanej królewskim dekretem] komisji antykorupcyjnej, lecz jedynie jej początek - stwierdził prokurator generalny Arabii Saudyjskiej.

Większość z zatrzymanych doszła już z władzami do porozumienia i wyszła na wolność. Niektórzy z nich zwrócili państwu nielegalnie zdobyte pieniądze, inni wpłacili kaucję, tak jak książę Miteb ibn Abdullah, który wyszedł z aresztu w ubiegłym tygodniu po wpłaceniu miliarda dolarów. Jednak książę Muhammad ibn Salman, który stoi za całą czystką, może mieć problem właśnie z Al-Walidem ibn Talalem. Ten bowiem odrzuca zarzuty i nie zgadza się zapłacić aż 6 miliardów dolarów. Jak podkreśla, zapłata oznaczałaby bowiem przyznanie się do winy. „Wall Street Journal” informuje, że obecnie trwają negocjacje między nim a władzami w Rijadzie. ¬Książę domaga się uczciwego procesu i nie ma zamiary ustąpić - informują krajowe media.

Książę i jego finansowe królestwo

Gra toczy się o wysoką stawkę dla obu stron. Przez lata Al-Walid ibn Talal, członek saudyjskiej rodziny królewskiej, zbudował bowiem imperium i stał się najbardziej znanym saudyjskim inwestorem na świecie, a także jedną ze stu najbardziej wpływowych osób na globie według magazynu „TIME”. Posiada on firmę Kingdom Holding Company, największą w Arabii Saudyjskiej, ( jak podaje „Daily Mail”, jej wartość rynkowa szacowana jest na 8,7 miliardów dolarów), która ma swoje udziały m.in. w Citibanku, Disneyu, Twitterze czy sieci luksusowych hoteli Four Seasons. Książę był także znany ze swojej hojnej charytatywnej działalności oraz pełnych przepychu przyjęć, na które zapraszał najsławniejszych i najbogatszych. Przez dekady stał się on w swoim kraju jedną z najbardziej znanych osobistości.

Strata 6 miliardów dolarów, oskarżenia o korupcję oraz wiążący się z tym skandal mogą więc oznaczać koniec imperium Al-Walida ibn Talala. Zwłaszcza że jak informuje „Haaretz”, od aresztowania księcia w listopadzie Kingdom Holding Company straciło już 14 procent swojej wartości. Dobre imię tej słynnej rodziny zostało zresztą nadszarpnięte nie tylko przez aresztowanie księcia, ale również jego córki, księżniczki Reem ibn Talal. To jedyna kobieta, którą zatrzymano podczas masowej antykorupcyjnej czystki.

Ambicje następcy tronu

Władze w Rijadzie także są zdeterminowane, żeby dopiąć swego. Korupcja to bowiem w Arabii Saudyjskiej poważny problem. Saudyjski prokurator generalny powiedział, że w przeciągu ostatnich kilku dekad państwo straciło z powodu nadużyć finansowych co najmniej 100 miliardów dolarów. Następca tronu Muhammad ibn Salman, który ma ambitne plany reformy królestwa, ma nadzieję, że walka z korupcją naprawi reputację kraju . Jego zwolennicy twierdzą, że bez rozprawienia się z korupcją, nie będzie on w stanie przyciągnąć do kraju spółek międzynarodowych niezbędnych do ożywienia saudyjskiej gospodarki.

Eliminacja korupcji może także pozwolić królestwu na zostanie członkiem Grupy Specjalnej ds. Przeciwdziałania Praniu Pieniędzy (FATF) - podkreśla „Haaretz”. Arabia Saudyjska i Indonezja to bowiem jedyne kraje należące do grupy G20 (która wspólnie dyskutuje nad polityką finansową), które nie przynależą do FATF. Powodem tego było właśnie panujące na świecie przekonanie, że Arabia Saudyjska jest siedliskiem korupcji i finansowych nieprawidłowości. Książę Muhammad ibn Salman jest więc zdeterminowany, aby przywrócić jego ojczyźnie dobre imię. - [Czystka korupcyjna] umocni pozycję Arabii Saudyjskiej jako reformatora oraz przypieczętuje jej wysiłki w dążeniu do stania sie wolnym od korupcji społeczeństwem - powiedział Jaspal Singh, ekspert, która doradza w sprawie walki z korupcją na Bliskim Wschodzie i Ameryce Północnej.

Krytycy twierdzą natomiast, że mniej chodzi o walkę z korupcją, a bardziej o zdobycie jak największej władzy przez księcia ibn Salmana, który chce mieć pewność, że żaden rywal nie stanie mu w przyszłości na drodze do zastąpienia na tronie jego ojca, króla Salmana. A w takim przypadku jego walka z miliarderami, w tym Al-Walidem ibn Talalem, może być naprawdę zażarta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na i.pl Portal i.pl