Apel przyjaciół o krew dla Tomka. Niedawno dowiedział się, że choruje na białaczkę

- Tomek ma 20 lat. Mieszka w Gardnie Małej. Jest absolwentem słupskiego mechanika i strażakiem ochotniczej straży pożarnej. Kilka dni temu dowiedział się, że choruje na poważną chorobę i od razu trafił do szpitala - opowiada Marcelina, dziewczyna 20-latka. Tomasz, wcześniej aktywny, zdrowy chłopak, jakiś czas temu zaczął uskarżać się na grudki na szyi, podniebieniu, pod pachami. Zbladł, zaczął się bardzo szybko męczyć. Trudność sprawiało mu nawet przejście kilkudziesięciu metrów do sklepu czy ogolenie się.

Gdy zgłosił się do swojej lekarki w Smołdzinie, błyskawiczne badania zdiagnozowały bardzo poważną chorobę.

- Tomek od razu trafił na oddział słupskiego szpitala z podejrzeniem białaczki. Pobrano jeszcze od niego szpik i wysłano na badania, na wynik którego jeszcze czekamy, ale lekarze są niemal pewni, że to białaczka - mówi Marcelina. - Teraz Tomek dostaje leki i poddawany jest częstym transfuzjom krwi. To na razie dla niego jedyny ratunek.

Rodzina i przyjaciele apelują więc o krew dla Tomasza.

- Tomek ma grupę krwi B Rh+, ale prosimy o pomoc wszystkich dawców - mówi Marcelina. - Wystarczy przyjść do słupskiego Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa i powiedzieć, że chce się oddać krew dla Tomasza Skornego.

Słupskie centrum potwierdza taką możliwość. - I grupa krwi rzeczywiście nie ma znaczenia. My w systemie odnotowujemy, że krew jest oddawana z myślą o panu Tomaszu, a on otrzyma już taką, która jest odpowiednia dla niego - potwierdza rejestratorka RCKiK w Słupsku.

Zobacz także:

• Nocne włamanie do jednego ze słupskich domów
• Zawodowy strażak miał 1,6 promila alkoholu. Zatrzymany podczas jazdy
• Maja Sablewska ubierała słupszczanki (wideo, zdjęcia)
• Członkowie słupskiego gangu wkrótce zostaną oskarżeni

gp24