Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Angela Merkel odwiedziła niemieckich piłkarzy w Gdańsku

KG
P.Świderski/Archiwum DB
Kanclerz Angela Merkel w środę wieczorem odwiedziła w Gdańsku niemieckich piłkarzy przygotowujących się do udziału w mistrzostwach Europy. Merkel spotkała się z piłkarzami po ich popołudniowym treningu w hotelu Dwór Oliwski, w którym mieszka ekipa niemiecka. Zjadła kolację z zawodnikami i sztabem szkoleniowym. W środę wieczorem wróciła do Niemiec.

- To zaszczyt dla zespołu i dobry znak dla nas. Kiedy usłyszałem, że przyjedzie do nas kanclerz Niemiec, bardzo mnie to ucieszyło - powiedział na konferencji prasowej w Gdańsku obrońca reprezentacji Niemiec Per Mertesacker. Jak dodał Merkel jest osobą o dużym poczuciu humoru.

Wszystko o Euro 2012 w Gdańsku

Bramkarz reprezentacji Niemiec Manuel Neuer został zapytany, czy obawia się gwiazdy portugalskiej drużyny Ronaldo. "Tak naprawdę, wszyscy portugalscy zawodnicy, nie tylko Ronaldo, grają bardzo ofensywnie i są niebezpieczni. Odczuwamy teraz pozytywne presję, która mam nadzieję, zniknie po inauguracyjnym meczu - odpowiedział Neuer.

- Z Ronaldo musimy unikać sytuacji "sam na sam", gdyż on jest mistrzem w takich pojedynkach - dodał Per Mertesacker. Zdaniem niemieckiego obrońcy w ostatnich latach Portugalia była reprezentacją wielkich indywidualności piłkarskich. - My temu możemy przeciwstawić siłę ekipy jedenastu piłkarzy. I to jest klucz do sobotniego spotkania - uważa Mertesacker.

Niemcy z Portugalią spotykają się we Lwowie w sobotę.

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki