18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Andrzej Massel: Sytuacji na kolei nie da się poprawić z dnia na dzień

Redakcja
Dr Andrzej Massel
Dr Andrzej Massel Ministerstwo Infrastruktury
Z Andrzejem Masselem, wiceministrem infrastruktury odpowiedzialnym za kolej, rozmawiają Kazimierz Netka i Lech Parell

Czy jeżeli teraz spadnie śnieg, to znowu będziemy jechali pociągiem kilkanaście godzin na południe Polski?
Niczego takiego nie można wykluczyć, nawet w krajach, które dysponują bardzo nowoczesnymi systemami kolejowymi. Ciężkie warunki odbijają się na funkcjonowaniu kolei. Tak jest w całej Europie.

CZYTAJ WIĘCEJ
Andrzej Massel: W najbliższych dniach decyzje personalne na kolei
Andrzej Massel z Gdańska nowym wiceministrem infrastruktury
Brakujące wagony PKP stoją na bocznicy w Gdyni (FILM)

Ale chyba nie tak bardzo jak u nas...
Można by dyskutować... W Niemczech niedawno problemy były bardzo duże. Nie wiem, czy nie większe niż w Polsce. Musimy być pokorni wobec natury. Oto przykład bardzo spektakularny: tuż przez świętami Bożego Narodzenia sparaliżowana została komunikacja na trasie z Londynu do Paryża, gdzie kursują bardzo nowoczesne pociągi Eurostar, osiągające prędkość 300 kilometrów na godzinę. Ruch był tam bardzo ograniczony; tłumy ludzi koczowały na dworcu Świętego Pankracego w Londynie bez nadziei na dojazd do domów na święta. Jeszcze raz mówię: pokora wobec natury jest konieczna, a biorąc po uwagę zawodność techniki, nie można niczego wykluczyć.
Ale u nas nakłada się także na te warunki atmosferyczne niska kultura organizacji; bo żeby dopuścić do takiej sytuacji, że kilkaset wagonów stało bezczynnie nieremontowanych na bocznicach, w czasie gdy ludzie się tłoczą w innych wagonach, jest chyba coś dziwnego.
Błędy zostały popełnione. Konsekwencje tego jeszcze się będą ciągnąć dość długo. Z dnia na dzień poprawić się tego nie da.

Co jest powodem tych błędów?
Mam rzeczywiście swój pogląd na ten temat.

Jaki?
W PKP Intercity przyjęto zbyt optymistyczne założenia co do możliwości obsłużenia potoku podróżnych taką liczbą wagonów.

Nie spodziewali się, że w święta będzie tylu podróżnych?!
Widać, że nie do końca. Wnioski z tego wyciągam.

A jak wygląda obecnie remont dróg kolejowych z Pomorza do Warszawy. Kiedy wreszcie pojedziemy krócej?
W przypadku modernizacji linii Warszawa - Gdańsk jest ona bardzo zaawansowana. Teraz prace się koncentrują na odcinku od węzła warszawskiego do stacji Montowo. Trwają ostatnie roboty między Szymankowem a Pruszczem Gdańskim.
Tylko na dwóch odcinkach?
Ale jakie to odcinki! Więcej niż połowa trasy objęta jest remontami, co się wiąże z takimi trudnościami jak ruch pociągów po jednym torze, ograniczenia prędkości pociągów w miejscach robót i wiadomo, że pasażerowie odczuwają to w postaci wydłużonego czasu podróży. Taki stan będzie trwał jeszcze w latach 2013-2014, z tym że w miarę oddawania odcinków do eksploatacji pociągi zaczną jeździć ze zwiększoną prędkością, więc ten całkowity czas przejazdu może w ciągu roku ulegnie skróceniu, może za rok będzie nieco krótszy.

CZYTAJ WIĘCEJ
Andrzej Massel: W najbliższych dniach decyzje personalne na kolei
Andrzej Massel z Gdańska nowym wiceministrem infrastruktury
Brakujące wagony PKP stoją na bocznicy w Gdyni (FILM)

Ile czasu będziemy jechać z Gdańska do Warszawy?
Naszym zamiarem jest w okresie Euro 2012 zejść sporo poniżej czterech godzin. W okresie czerwca 2012 roku. Już pewne efekty wykonanych robót będą, a na czas turniejów Euro 2012 będziemy się starali te roboty ograniczyć, a wręcz zamrozić.

Chwileczkę. To znaczy, że potem czas podróży znowu się wydłuży?

Niestety, tak.

Czy Pana zdaniem to, że kolej została podzielona na spółki, jest przyczyną dzisiejszych problemów?
Nie tylko. Ten podział można różnie oceniać. Faktem jest, że podobne tendencje do dzielenia dostrzegamy w całej Europie. Wynikają one z pakietów kolejowych przyjmowanych przez Unię Europejską i raczej od tego odwrotu nie ma. Natomiast problem jest gdzie indziej. Powstają nowe podmioty, ale współpraca między nimi nie układa się, jak należy. Tu jest podstawowe źródło problemu, czyli współpraca na styku zarządca infrastruktury i przewoźnicy czy też pomiędzy przewoźnikami.

Może po prostu powinien być większy nadzór państwowy?
Dokładnie tak. W takiej sytuacji wzrasta rola regulatora. Tym regulatorem jest Urząd Transportu Kolejowego.

Czyli to on jest winien tym ostatnim perturbacjom? Zaufał, a nie sprawdzał?
Nie mówiłbym tu o winie. Urząd też ma określone możliwości działania; chodzi o to, by te możliwości były większe, pod względem kadrowym, etatów. By te zadania, które są nakładane na urząd, mogły być prawidłowo wykonywane. Budżet Urzędu Transportu Kolejowego ma być w tym roku zwiększony.
Czy będzie coraz więcej konkurencji na polskich torach?
Liberalizacja rynku postępuje, zwłaszcza w przewozach towarowych. Pojawiają się przewoźnicy specjalizujący się w przewozach określonych grup ładunków. To jest dobry proces, dlatego że konkurencja sprzyja jednak poprawianiu jakości usług i oferowaniu klientom czegoś nowego. W przypadku przewozów towarowych efekty liberalizacji są całkiem niezłe. W przewozach pasażerskich - oczywiście nie możemy mówić o sytuacji wolnej amerykanki, czyli konkurencji bez żadnej regulacji, bo to oznacza tak naprawdę pogorszenie jakości oferty. Przewoźnicy koncentrowaliby się tylko na obsłudze odcinków uważanych za rentowne i wyrywaliby sobie pasażerów. Natomiast celem naszym powinno być zapewnienie jak najlepszej obsługi transportowej na poziomie całego kraju i na poziomie regionów i tutaj trzeba wykorzystywać te rozwiązania, które są zapisane w ustawie o transporcie zbiorowym, gdzie jest wprost powiedziane, że organizatorem przewozów międzywojewódzkich jest minister infrastruktury, regionalnych - marszałkowie województw i oni dbają, by ta oferta wykonywania przez różnych przewoźników była dobrze dopasowana do potrzeb społecznych.

Czy Pan złożył deklarację premierowi, co Pan zrobi w ciągu najbliższego czasu z koleją?

Mogę to zagadnienie odwrócić: ze strony premiera są oczekiwania poprawy i staramy się tym oczekiwaniom sprostać.

A konkretnie?
Pierwszy termin wyznaczony przez pana premiera: w okresie świąt Wielkiej Nocy sytuacja ma być lepsza niż była w okresie świąt Bożego Narodzenia. Poprzez korekty rozkładu jazdy staramy się tę stabilizację zapewnić. Z drugiej strony, chodzi o to, by jak największa liczba pojazdów szynowych, również użyczonych, mogła zasilić składy pociągów, by pasażerowie nie zostali na peronie.

CZYTAJ WIĘCEJ
Andrzej Massel: W najbliższych dniach decyzje personalne na kolei
Andrzej Massel z Gdańska nowym wiceministrem infrastruktury
Brakujące wagony PKP stoją na bocznicy w Gdyni (FILM)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki