Andrzej Duda o wizycie prezydenta Joe Bidena w Polsce. "Spodziewam się konkretów, ale nie mogę o nich mówić"

Prezydent Andrzej Duda w programie "Gość Wiadomości" został zapytany o swoją wizytę w Wielkiej Brytanii. Jak podkreślił, podczas rozmów z premierem Rishim Sunakiem poruszonych zostało wiele bardzo poważnych tematów.

- To jest bardzo ważny sojusznik. Sojusznik, który faktycznie działa w kierunku zwiększania naszego bezpieczeństwa. Brytyjczycy szybko przysłali system obrony powietrznej. To jest wielki wkład Wielkiej Brytanii w nasze bezpieczeństwo. W Estonii pełnią rolę największego gospodarza NATO. To wielka i potężna armia. Dzisiejsze spotkanie było ważne, zostały poruszone bardzo ważne tematy - powiedział prezydent Andrzej Duda.

Prezydent został również zapytany o to, czy ma satysfakcję z tego, że Polska jako jedno z pierwszych państw zdecydowała się na przekazanie Ukrainie czołgów Leopard.

- Mam satysfakcję, praktycznie równocześnie Wielka Brytania podjęła decyzję o wysłaniu swoich czołgów Challenger na Ukrainę. Mam nadzieję, że czołgi ze wszystkich krajów stworzą pewnego rodzaju brygadę. W tej chwili szkolimy żołnierzy z Ukrainy. Mam nadzieję, że w ciągu miesiąca brygada czołgowa będzie gotowa do wspierania Ukrainy - odpowiedział Andrzej Duda.

Prezydent odniósł się również do kwestii przekazania Ukrainie nowoczesnych samolotów F-16. Jak jednak podkreślił "samolot potrzebuje pilota", i dlatego najpierw trzeba przeszkolić pilotów z Ukrainy. Jak podkreślił prezydent, sam samolot mógłby stać się nic niewartą maszyną.

- Trzeba jasno powiedzieć. Tak, można wspomóc Ukrainę i trzeba wspomóc Ukrainę. Posiadamy MIG-i 29, które potrafią obsługiwać Ukraińcy. Nowoczesne samoloty potrzebują wykfalifikowanego personelu. Ten proces wymaga czasu. Nie da się tego zrobić natychmiast, ponieważ na Ukrainie nie ma pilotów potrafiących obsługujących nowoczesne samoloty w standardzie NATO - powiedział Andrzej Duda.

- Jeżeli Ukraina wydeleguje pilotów do szkoleń, to możemy do tego przystąpić. Aby przekazać Ukrainie nowoczesne samoloty, muszą być piloci potrafiący je obsługiwać. Samolot wymaga pilota - dodał prezydent Polski.

Andrzej Duda podkreślił, jak ważna jest wizyta prezydenta Joe Bidena w Polsce. Zwrócił uwagę na to, że jego ważnym postulatem będzie stworzenie w Polsce magazynu broni NATO.

- Będę miał sposobność, żeby rozmawiać z Joe Bidenem w cztery oczy. Czekamy na jego wystąpienie, które z Warszawy będzie wygłoszone na cały świat. Jest to niezwykle ważny moment. Ma to symboliczne znaczenie dla budowania naszego bezpieczeństwa. W ostatnim czasie słyszymy od sojuszników wiele ciepłych słów, jednak twardo stąpamy po ziemi. Moim postulatem jest to, aby w Polsce powstały magazyny broni NATO. Znacznie łatwiej będzie odpowiadać na zagrożenie, jeżeli oddziały NATO będą przemieszczały się bez broni, ponieważ broń będzie już na nich czekała - powiedział Andrzej Duda.

Jak podkreślił prezydent Polski, po wizycie Joe Bidena spodziewa się konkretnych działań, o których nie może jednak mówić.

- Ta wizyta ma ogromną wagę. Jeżeli ze strony prezydenta USA usłyszymy dobre słowo i podziękowania, to w wielu państwach będzie to odebrane jako podziękowanie ze strony wolnego świata. To kolejne wystąpienie prezydenta Joe Bidena w Polsce - powiedział.

- Spodziewam się konkretów. Nie mogę o nich mówić. Być może będą to również konkrety o których nie będziemy mogli mówić po ich ustaleniu - dodał prezydent Polski.

- Nie zapowiadamy takich rzeczy. Unikam tego tematu. To są kwestie związane z bezpieczeństwem prezydenta Bidena, Zełenskiego oraz naszego bezpieczeństwa. Proszę nie wymagać ode mnie odpowiedzi na te pytania. Prezydent Zełenski bardzo niechętnie opuszcza Kijów. Jego obecność tam jest bardzo ważna dla żołnierzy i cywilów. Nawet gdyby taka wizyta była zapowiadana, mogłoby się okazać, że zostanie odwołana w ostatniej chwili - powiedział Andrzej Duda zapytany o to, czy dojdzie do wizyty prezydenta Wołodymyra Zełenskiego w Polsce.

Andrzej Duda został również poproszony o komentarz ws. skierowania do Trybunału Konstytucyjnego nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym.

Zrobiłem to, co uznałem za właściwe. Mamy grupę polityków, którzy mówią "ustawa niezgodna z konstytucją" a następnie krytykują skierowanie jej do Trybunału Konstytucyjnego. Dla mnie jest to posunięcie oczywiste. Dla mnie ta ustawa prowadzi do bardzo poważnych skutków. Sprawa jest bardzo poważna, ponieważ dotyczy m.in. niezawisłości sędziowskiej - powiedział prezydent Polski.

dś