Andrea Bocelli przyznaje, że nie stosował się do zaleceń związanych z lockdownem we Włoszech. „W moim wieku potrzebuję słońca i witaminy D"

Wojciech Szczęsny
Wojciech Szczęsny
Fot. Andrzej Szkocki / Polska Press
Słynny śpiewak wziął w poniedziałek udział w spotkaniu organizowanym we włoskim senacie przez polityków związanych z prawicowymi partiami Forza Italia Silvio Berlusconiego i Ligą Północną Matteo Salviniego.

W spotkaniu organizowanym pod nazwą „COVID-19 we Włoszech: pomiędzy informacjami, nauką i prawem” brali udział głównie politycy związani z ruchami prawicowymi, z przewodniczącym Ligi Północnej Matteo Salvinim na czele. Były wicepremier i minister spraw wewnętrznych Włoch od początku pandemii koronawirusa krytykował zasięg obostrzeń na jakie zdecydowały się władze w Rzymie. W izbie wyższej włoskiego parlamentu po raz kolejny pojawił się także bez maseczki ochronnej.

- Można odnieść wrażenie, że znaleźliśmy się na zjeździe negacjonistów światowej pandemii. Tymczasem wolność poglądów jest pierwszym elementem zagrożonym w związku z wprowadzaniem nowego typu ograniczeń obywatelskich. – mówił w poniedziałek Salvini cytowany przez agencję ANSA. – Jest część społeczeństwa, która nie myśli tak, jak większość. Ja na przykład odmówiłem witania się z innymi poprzez dotknięcie łokciem. Gdy ktoś wyciąga do mnie dłoń, podaję mu swoją bez wahania. – dodawał.

Na spotkaniu nieoczekiwanie pojawił się także słynny śpiewak Andrea Bocelli. Artysta jednoznacznie podkreślił, że nie bierze udziału w życiu politycznym kraju, ale zadeklarował, że zasady związane z lockdownem na Półwyspie Apenińskim były według niego zbyt daleko idące. Bocelli przyznał też, że niektórych rygorów nie dotrzymywał.

- Próbowałem zrozumieć osoby, które były odpowiedzialne za zdrowie i życie Włochów i musiały podejmować bardzo trudne decyzje, ale w pewnym momencie sprawy zaszły za daleko. Czas mijał, a ja nie miałem do czynienia z nikim, kto trafiłby do szpitala w związku z koronawirusem – stwierdził Bocelli. – W pewnej chwili jako obywatel poczułem się wręcz upokorzony zakazem wychodzenia z domu. Muszę przyznać, że świadomie łamałem obowiązujące przepisy i wychodziłem na dwór. Jako osoba w pewnym wieku potrzebuję słońca i witaminy D. Apeluję do polityków ze wszystkich stron włoskiej sceny politycznej o rozsądek. – przytacza słowa włoskiego śpiewaka ANSA.

Swoje zdalne przesłanie do uczestników spotkania przesłał także francuski filozof Bernard-Henri Lévy. - Istnieje ryzyko, że z pandemii koronawirusa wyjdziemy obarczeni pandemią głupoty, autorytaryzmu i nienawiści w stosunku do wolności - mówił w materiale wideo wyświetlonym na sali. - Obostrzenia przeciwko rozwojowi epidemii są zrozumiałe, ale budowanie barier między ludźmi już nie. Łatwość z jaką wprowadzono rygorystyczne obostrzenia przyniosła ze sobą ograniczenie wolności - przekonywał Henri Lévy cytowany przez "Corriere della Sera".

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl