Przy ul. Oporowskiej zaznaczają jednak, że była to "luźna rozmowa". Paul Bragiel rozmawiał o inwestycji w klub z Markiem Drabczykiem, wiceprezesem Śląska. Sam Drabczyk nie chce rozmawiać z nami na ten temat.
- Nie znam szczegółów - mówi nam Włodzimierz Patalas, sekretarz urzędu miejskiego, członek rady nadzorczej WKS-u. - Od dawna mówimy, że Śląsk możemy sprzedać, ale tylko poważnemu partnerowi. Poza tym na pewno będziemy chcieli zostawić sobie część udziałów, bądź tzw. złotą akcję, aby mieć wpływ na to, co dzieje się w klubie - mówi nam sekretarz Patalas.
Jeśli Bragiel faktycznie zdecyduje się wejść w Śląsk, to na pewno nie stanie się to w najbliższym czasie. Operacja może potrwać nawet kilka miesięcy. Inna sprawa, że Amerykanin nie jest jedynym chętnym do przejęcia zespołu. W urzędzie miejskim wciąż mówią o "dużej niemieckiej firmie", która chce zainwestować we wrocławską piłkę nożną. Szczegóły są jednak utrzymywane w tajemnicy.
Kim jest Paul Bragiel? Urodził się w 1977 roku w Chicago, w rodzinie polskich emigrantów. Zajmuje się nowymi technologiami i to na nich dorobił się fortuny.
O Bragielu śmiało można napisać "ekscentryk". Chciał wystartować na igrzyskach w Soczi - w biegach narciarskich. W tym celu zdobył nawet obywatelstwo Kolumbii. Start na igrzyskach, jak informował w wywiadach, był jego marzeniem z dzieciństwa. Zdawał sobie sprawę, że nie ma szans na reprezentowanie USA czy Polski. Dlatego też uznał, że powinien zabiegać o względy państw, które - delikatnie rzecz ujmując - ze sportami zimowymi nie mają za dużo wspólnego. Stąd też wybór padł na Kolumbię. Na igrzyska ostatecznie nie pojechał, gdyż nie uzyskał olimpijskiego minimum.
Przypomnijmy, że obecnie WKS ma 4 właścicieli. Miasto i trzy prywatne - wrocławskie - firmy: Hasco - Lek, Intersystem i Supra Invest.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
