Aktywiści pokrzyżowali plany myśliwym pod Wrocławiem. Dwa razy wzywano policję (ZDJĘCIA)

JEW
fot. Facebook/Wrocławski Ruch Antyłowiecki
Kolejna już akcja aktywistów protestujących przeciwko masowemu zabijaniu dzików. W miniony weekend (a dokładnie w niedzielę, 27 stycznia) pojawili się oni na tzw. spacerze w okolicach Mienic pod Trzebnicą. Miejsce to zostało wybrane po zgłoszeniach od okolicznych mieszkańców dotyczących częstych polowań, które nie są prawidłowo zgłoszone i oznakowane. Tak było i tym razem.

- Znaleźliśmy się na terenie dzierżawionym przez wojskowe koło łowieckie „Trop” z Wrocławia. Łowczy znani są nam nie od dziś - piszą aktywiści na Facebook'u.

A oto cała cała relacja z działań przeciw polowaniu pod Wrocławiem widziana oczami obrońców dzików:

Myśliwi zmienili na nasz widok swoje plany na dzisiejszy dzień. Chociaż zamierzali polować na dziki, ogłosili polowanie na lisy. Chcąc nas zgubić, udali się w okolice Wilczyna oraz Pęgowa (gm. Oborniki Śląskie). Na oficjalnej stronie internetowej gminy nie widniała jednak żadna informacja dotycząca dzisiejszego polowania. Będziemy w tej sprawie interweniować, ponieważ polowanie mogło zostać zgłoszone nieprawidłowo. Jednak nawet jeżeli zostało zgłoszone właściwie, dowiemy się dlaczego gmina nie opublikowała tej informacji na swojej stronie.
Myśliwi „zaniepokojeni” obecnością spacerowiczów wezwali na miejsce zbiórki policję. Na prośbę łowczego prowadzącego polowanie funkcjonariusze przystąpili do legitymowania uczestników naszego spaceru; myśliwi i naganiacze zostali spisani na podstawie przedstawionej policjantom listy. (Jesteśmy ciekawi, czy bezzasadne, naszym zdaniem, wezwanie policji, będzie miało swoje konsekwencje.)
W tym samym czasie na miejscu zbiórki pojawił się pojazd zabrudzony krwią i resztkami ciał zabitych zwierząt. „Karawan” miał służyć do przewozu osób i upolowanej zwierzyny. Po zakończeniu interwencji łowczy wsiedli do zabrudzonego krwią pojazdu i ruszyli do lasu. Za myśliwymi ruszyli „nasi” rowerzyści.
Odbyło się kilka „pędzeń” czyli prób polowań. Miejsca polowania nie były w żaden sposób oznakowane, a spacerujący z nami mieszkańcy tej okolicy potwierdzili nasze przypuszczenie, że dotychczas nigdy nie byli informowani o polowaniach.
Gdy myśliwi po raz drugi wezwali policję, w pośpiechu wywiesili na swoich pojazdach tabliczki informujące o polowaniu. Jednak przybyła na miejsce policja ponownie nie podjęła żadnych kroków, które mogłyby pomóc myśliwym w skutecznym przeprowadzeniu polowania.
Ostatecznie polowanie zakończyło się tuż po południu. Padło kilka strzałów. Nie było ofiar.
Bardzo dziękujemy okolicznym mieszkańcom, którzy brali udział w dzisiejszym spacerze i tym sposobem wyrazili swój sprzeciw wobec planowanej rzezi.
NASZ BÓR!

W TYCH OKOLICACH ODBYWAŁO SIĘ POLOWANIE:

Zobacz też:
„To dla dobra dzików”. Ekolodzy uniemożliwili w organizację polowania w Borkach na Lubelszczyźnie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Aktywiści pokrzyżowali plany myśliwym pod Wrocławiem. Dwa razy wzywano policję (ZDJĘCIA) - Gazeta Wrocławska

Komentarze 54

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

r
rafal
co to za bzdury i slownictwo a wiecie ile kurczakow umiera dziennie na obojniach? leczcie sie na glowe i za robote.
M
Moris
Rzeź , Ciała , Ofiary -- co to za sformułowania ??! Takimi słowami można opisać II Wojnę Światową a nie polowanie dajcie ludzie już spokój .
S
Sapek
Normalnie strzelac! Kazdy jest pelnoletni i umie czytac. Tabliczka z napisem polowanie i jak ktos za nia wejdzie, to na swoja odpowiedzialnosc
M
Mario
Niestety szanowni aktywiści wasza duma na pełniona jest pychą i próżnością. Tak walczycie o losy zwierząt , to ile pieniędzy i waszej pracy przeznaczono na ten cel. Śnię powiedzieć że oprócz blokady polowań zero. Nie zainwestowaliśmy w w inteodukcję zagrożonych gatunków, nie zainwestowaliście w wykup ziemi aby tworzyć remizy i nieużytki dla schronienia drobnej zwierzyny. Nie nasadziliscie drzew , nievdprzątaliscie lasu. Szukacie taniej i próżnej sławy. A może tak pokryje cię finansowo straty któregoś z rolników. Jesteście hipokrytami którzy na co dzień korzystają z owocöw procederu śmierci , jecie mięso , nosicie skórzaną galanterię, korzystacie Z produktów pochodzenia zwierzęcego, ale niby ręce nie macie splamione krwią. I na koniec pytanie logiczne do waszego reportaży , jeżeli myśliwi nic nie upolowali to skąd krew na karawanie - niezłe koloryzowanie emocji.
@@@
Jego nazywasz matołem "niechonowy" gościu
@@@
Jego nazywasz matołem "niechonowy" gościu
M
Maciej
Gdyby w sklepach ceny produktów spożywczych zależały od świadomości ich nabywców to tacy aktywiści byliby biedni. Przykładowo cena chleba: dla rolnika 50 groszy, myśliwego 1 zł, ekopajaca 30 zł.
M
Macie
Wpisowe 200 zł
w
wroclaw
juz nawet napisałem do tej ekipy
M
Max
W sumie pola na których rośnie jedzenie dla nas wszystkich też powinny być dostępne dla każdego. Wszyscy razem uprawiajmy mąkę i cukier. A jak przyjdą dziki z lasu, albo inne cudne zwierzaki to dodatkowo postawimy im poidełko.
S
Szatan
Ze mnie burak a z ciebie MATOL hahaha
M
Mario
Super akcja ! Chętnie następnym razem do Was dołączę na takim spacerze !
E
Ekolog
No wyszło z ciebie buractwo ;) oby tak dalej a więcej ludzi zrozumienie co to z was za dbający o przyrodę miłośnicy zwierząt :)))))
M
Maciej
Rolnicy szantażują rząd. Rząd szantażuje myśliwych. Aktywiści związują im ręce, a pseudo dziennikarze przyklaskują jednej stronie. Ciemny lud to kupuje i powiela bzdury oderwane od rzeczywistości. Ot obiektywna prawda, ale niestety klikbajtowe media tego nie powiedzą bo liczą się tylko wyniki i emocje. Ps. drodzy aktywiści, jeśli tak bardzo szkoda wam dzików to zorganizujcie takie spacerki, ale na wiejskie w Warszawie, a nie pokazówki, które niczego nie wnoszą.
S
Szatan
Ekozjeby i osrance bez chonoru kalem smaruja dosłownie tych których nie lubią i tak roznosza różne chorobska to brudasy i cpuny ale b******** wyborczy ich wspiera a płacą im fundacje żerujace na naiwnosci ludzi te fundacje należy zamknąć a kraje sasiedzkie którym zależy na zniszczeniu polskiego lowiectwa trzeba pod tym wzgledem ignorować. Taka jest prawda.DB DB
Wróć na i.pl Portal i.pl