Aktor straci dom? Kraków domaga się spłaty 1,7 mln zł długu

Piotr Rąpalski
Scena teatru Moliere przy ul. Szewskiej 4 zamieni się w restaurację i klub muzyczny. Nowy najemca już prowadzi w lokalu prace remontowe. Tymczasem gmina Kraków stara się odzyskać pieniądze od poprzednich użytkowników tego miejsca, spółki i stowarzyszenia prowadzonego przez znanego aktora Artura Dziurmana. Obie instytucje są winne miastu łącznie prawie 1,7 mln zł. Sprawa trafiła do sądu. Gmina jest bliska uzyskania wyroku, który pozwoli komornikowi sprzedać prywatny dom aktora i spłacić dług.

Nowy najemca firma Conekt SN remontuje lokal za 800 tys. zł. - Otwarcie przewidywane jest na październik bieżącego roku, nazwy w tym momencie nie możemy ujawnić ze względu na planowaną kampanię reklamową - mówi Anita Antosz, generalny menedżer firmy Conekt SN. - Serwowana będzie kuchnia fusion, od przekąsek po niedrogie lunche, sandwiche, sałatki oraz desery. Na dole w klubie planowane są szeroko pojęte imprezy klubowe - dodaje.

Umowa z firmą została podpisana na trzy lata. Przy Szewskiej szykują się więc huczne zabawy. Tymczasem w sądach wloką się mniej przyjemne sprawy o duże pieniądze. W 1995 roku najemcą lokalu o powierzchni 301 mkw. została spółka "Moliere" Centrum Kultury i Sztuki Osób Niepełnosprawnych. Wydając własne pieniądze, zamieniła stare piwnice, gdzie składowano węgiel, w teatr.

Ten w latach 2000-2001 powiększył się jeszcze o dwa lokale po 29 i 65 mwk. Tam powstała m.in. kawiarenka. Na scenie wystawiano przeróżne spektakle, zarówno poważne dramaty, jak i bajki dla dzieci. W przedstawieniach brały udział osoby niepełnosprawne, co pozwalało je aktywizować.

Niestety, prowadzący to miejsce Artur Dziurman nie regulował na bieżąco czynszu, ale sporo inwestował w sam lokal. Moliere popadł w długi wobec miasta. W 2006 roku rozwiązano umowę. Lokal dalej jednak był zajmowany, więc urzędnicy ciągle naliczali opłaty.

W 2010 roku gmina zorganizowała aukcję na nowego najemcę. Wygrało ją stowarzyszenie... również prowadzone przez Dziurmana. Ale zaległości nie zostały spłacone, więc w 2011 roku urzędnicy przejęli lokal.

Według nich spółka Artura Dziurmana jest teraz winna gminie 792 tys. zł plus ok. 300 tys. za wynajem podwórka, a stowarzyszenie 581 tys. zł. Spółka jednak nie ma majątku, dlatego gmina chce ściągnąć dług od aktora. Ten może stracić prywatny dom. - Gdy pomyślnie zakończy się sprawa w sądzie, komornik będzie mógł sprzedać nieruchomości i pokryć dług wobec gminy. Jesteśmy na dobrej drodze, by odzyskać pieniądze - mówi Anita Wójcik, zastępca dyrektora Zarządu Budynku Komunalnych. Jeśli uzyskana kwota jednak nie wystarczy, urząd ma ściągać dług z pensji aktora i tantiem, które otrzymuje on za filmy, w jakich brał udział.

Z kolei stowarzyszenie działa dalej. Wystawia spektakle w kościele św. Stanisława Kostki na Dębnikach i poza Krakowem. Zawnioskowało o rozbicie długu na raty. Walczy o przetrwanie.

Ale pieniądze to nie wszystko. Klubów muzyczny na Szewskiej jest już zatrzęsienie. Teatr był tu oryginalną odmianą. - Żal, że zniknęło miejsce związane ze sztuką wyższych lotów i zajmujące się osobami niepełnosprawnymi. Dyskoteki są potrzebne, ale nie wiemy, czy nie jest ich już za dużo w centrum - komentuje Jerzy Fedorowicz, przewodniczący komisji kultury RMK. - Wygrał wolny rynek, ale utraciliśmy coś cennego - kwituje.

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Aktor straci dom? Kraków domaga się spłaty 1,7 mln zł długu - Gazeta Krakowska

Komentarze 18

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

A
Atruś czymaj sie!
Dawniej Artek to nie miał takich kłopotów. Miał najlepszą bramke w mieście: znani i lubiani krakoscy przestempcy, bokserzy i inni sportowcy. Cały krakoski pułswiatek upodobał sobie to miejsce sam wielokrotnie widziałem jak przesiadywali na ogródku przy ulicy szewskiej popijając drogie alkohole. Z tymi niepełnosprawnymi to była jakaś ściema a taką osobą można sie było stać po kontaktach z tymi zakapiurami.
z
zc
z niego jest bardzo nieprzyjemny gosc, a wyraz "niepelnosprawni" w nazwie i winda dlań, to marketingowy wybieg ot co..., na szewskiej u moliera niepelnosprawnymi i sztuka to najmniej sie zajmowano, ciekawe ile z tego moliera szlo na te cele statuowe, czyli faktycznie na niepelnosprawnych, a ile do kieszeni aktora, nie ma co go żałować... jak sa dlugi sa afery i rezultat ostateczny taki ze i tak trzeba zaplacic, tylko smrodek zostaje... szkoda ze to kolejna sytuacja po aferze fundacji Kidprotect, kiedy to potrzebujacymi i chorymi toruje sobie droge do uzyskania wlasnych korzysci taki czy owaki jegomosc
m
marek popiela
Pieniadze uzyskane w tak podly sposob przez "miasto" sa potrzebne po to aby pozniej ktos z kasy miasta mogl je ukrasc. NIe tak dawno byla taka ksiegowa ktora ukradla 6 milionow a sprawie ukrecono glowe i zapadla cisza. Nie oszukujmy sie wiec ze bedzie to wydane na potrzeby mieszkancow bo albo bedzie ta kasa ukradziona albo roztrwoniona na rozne projekty i przedsiewziecia bez glowy po to aby promowac Majchlowskjiego, vide: stadion miejski ktory jest czarna dziura finansowa w proporcjach galaktycznych.
w
wert
Dlaczego mamy prezydenta wiesniaka ?? Majchrowski pora konczyc !!!
m
ma dług niech splaca
co za bzdury jak nie płacił to niech spłaca !!! czy mi ktoś dług podaruje ? NIE i też nalicza odsetki jak nie spłacę w terminie. Ktoś kto zainwestował w to miejsce to nie jego wina , że poprzedni najemca nie wywiązywał się z umowy najmu lokalu. A akcji charytatywnych dla osób niepełnosprawnych też znów nie jest tak mało, a po za tym Pani Anna Dymna nie ma takich długów i wiele robi dla osób niepełnosprawnych.
j
jan
To idź do teatru całą rodziną, wspieraj i promuj instytucje kultury. Bo jakoś na teatrach ulicznych masa ludzi, na nocy też pełno... ale jak już trzeba zapłacić to wszyscy wybierają piwsko telewizor lub dyskoteki.
...
A chcesz mieć czyste ulice i tańszą komunikacje miejską, oraz wiele innych dóbr, jakie utrzymuje miasto a służą Tobie i innym?? Bo na to idą pieniądze z kasy miasta. Tak więc zastanów się czego chcesz i czego się zrzekasz...
m
mieszkaniec
Żadne tłumaczenie długu nie uzasadnia, tym bardziej że inwestowano w lokal. Jeśli teatr nie był rentowny, należało zmienić repertuar, albo wystąpić o jakieś inne lokum - nie w centrum Krakowa.
Teatr jak każda branża musi się dostosować do odbiorcy, tym bardziej mały i mało znany teatr.
No aktor mógł jeszcze szukać sponsorów, dotacji z ministerstwa, no ale jak się człowiek nie stara to nic nie ma i mieć nie będzie.
S
Służący Majchrowskiego
Jako mieszkaniec Krakowa zrzekam się tych pieniędzy od Pana Dziurmana. Jako mieszkaniec nie chcę, aby miasto odzyskiwało te pieniądze.
A
Agnieszka Arn
pare lat temu , chcialam mojej cörce pokazac " Piwnice pod Baranami" zastalam tanzbude "techno"chwalic " boga " zmiany sie dokonaly ... ale wspomne " Jaszczury "... cöz .. TRADYCJA , ta zapada w pamieci, w sercu.szkoda ,ze dzisieszym wlascicielom i menadzerom zalezy tylko na pierwszym drinku......
D
Delono
Zgadzam się z Tobą , prócz kupowania biletów MPK - płacisz to jedziesz , - no chyba że masz rower , a i zieleni w centrum Krakowa ( mówię o centrum ) jest sporo .
A
Administrator
To jest wątek dotyczący artykułu Aktor straci dom? Kraków domaga się spłaty 1,7 mln zł długu
A
Antek
Trzeba było chodzić i wspierać, bywać płacić Dziurmanowi, a pierzyć, że Kraków ma wspierać. Aktor jak się nie zna na interesach niech zajmuje się aktorstwem!
t
tommy
Widzę, że Kraków stawia na kulturę sięgającą dna tj. dyskoteki itp., dla prawdziwej kultury w Krakowie jak widać nie ma miejsca!!!
L
Lopez
Krakó nie zmienia się w tanc budę z prostego powodu. Już nią jest. Rynek i okolice to dziadostwo popychane przez tandetę. Do tego co chwilę człowiek jest nękany przez różnego rodzaju mętów. Ktoś pisał powyżej o atmosferze,moi drodzy nie okłamujmy się tak owej nie ma od dawien dawna. Nie ma pomysłu na miasto i tyle. Do tego ten durnowaty obowiązek kupowania biletów MPK przez mieszkańców Krakowa, strefy i kompletny brak zieleni. To nie jest miasto do mieszkania w perspektywie 20 lat. Do tego budowane bądź gdzie bloki przez tzw deweloperów, powodują nie dość,że chaos urbanistyczny to przeludnienie, bo wraz z budową nowych mieszkań nie idzie rozbudowa infrastruktury. Dno i dramat to miast.
Wróć na i.pl Portal i.pl