Atak zorganizowany przez trzech mężczyzn i kobietę na trzy wegańskie restauracje w Gdańsku miał miejsce kilkanaście miesięcy temu. Lokale zostały zdewastowane. Okna, drzwi i elewacje budynków zostały oszpecone przez homofobiczne i faszystowskie groźby, naklejki, plakietki i graffiti - możemy przeczytać w Onecie.
Osoby odpowiedzialne za atak są znane miejscowej policji, dlatego zostali oni szybko zatrzymani. Kobieta i jeden z mężczyzn otrzymali zarzut "groźby bezprawnej uszkodzenia ciała i pozbawienia życia wobec grupy osób z powodu przynależności narodowej, rasowej, etnicznej i politycznej, publicznego propagowania ustroju faszystowskiego oraz nawoływania do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych i rasowych". Za ten czyn grozi nawet do pięciu lat więzienia. Natomiast pozostałym sprawcom grozi dwa lata więzienia za zarzut "posiadania materiałów zawierających treści propagujące ustrój faszystowski i nawołujących do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych i rasowych" - informuje Onet.pl.
W trakcie przeszukiwania mieszkań wandali policjanci znaleźli bluzy, koszulki, nagrania i książki nawołujące do nienawiści. Akt oskarżenia został skierowany do Sądu Okręgowego w Gdańsku - można przeczytać w Onecie.
Źródło: Onet.pl
Czy grozi nam trzecia fala?