O kontrowersjach wokół konkursów na dyrektorów dwóch szkół w Praszce informowaliśmy na łamach „nto” już w kwietniu.
W naborze wzięło udział 9 kandydatów, w tym aktualni i byli dyrektorzy. Wszyscy zostali odrzuceni przez komisję konkursową.
Burmistrz Jarosław Tkaczyński uznał, że to komisja popełniła błąd, unieważnił oba postępowania i ogłosił nowy konkurs.
To jednak nie koniec sprawy.
Teczka z dokumentami jednej z kandydatek na dyrektora została znaleziona w... restauracji w Opolu.
Po sprawdzeniu nagrań z monitoringu okazało się, że teczkę zostawił w restauracji sekretarz gminy Praszka Krzysztof Pietrzyński, który był szefem komisji konkursowej.
Prokuratura rejonowa w Oleśnie wszczęła z urzędu śledztwo w tej sprawie. - Postępowanie toczy się w dwóch kierunkach: przekroczenia uprawnień oraz nieumyślnego umożliwienia osobom nieuprawnionym dostępu do danych osobowych - informuje Krzysztof Grajcar, prokurator rejonowy w Oleśnie.
Są to przestępstwa, za które grozi kara pozbawienia wolności nawet do 3 lat. Na razie prokuratura nie przedstawiła jednak nikomu zarzutów.
Powtórzone konkursy zostały już rozstrzygnięte.
Do naboru na stanowisko dyrektora szkoły podstawowej w Strojcu zgłosiło się 7 tych samych kandydatów (w tym osoba, której teczkę znaleziono w Opolu) oraz nowa, ósma kandydatka - Halina Kowalczyk. To ona wygrała konkurs.
Do nowego konkursu na stanowisko dyrektora gimnazjum w Praszce zgłosiło się 5 kandydatów (w pierwszym konkursie były tylko dwie oferty). Konkurs wygrała dotychczasowa dyrektorka Danuta Czemielewska-Cholak.
- Jakie były okoliczności zostawienia teczki z dokumentami w restauracji w Opolu
- Zapytaliśmy o sprawę sekretarza gminy Praszka
Czytaj w czwartek (14 lipca) w papierowym wydaniu "Nowej Trybuny Opolskiej" lub kup e-wydanie NTO.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?