Afera Banku Staropolskiego - poznański biznesmen Piotr B. usłyszał wyrok - to przez niego zniknęło 127 mln zł

Norbert Kowalski
Piotr B. został uznany winnym wyrządzenia w latach 1998-1999 do znacznej szkody finansowej Banku Staropolskiego.
Piotr B. został uznany winnym wyrządzenia w latach 1998-1999 do znacznej szkody finansowej Banku Staropolskiego. Grzegorz Dembiński
Zapadł wyrok w głośnej i gigantycznej aferze Banku Staropolskiego, z którego „wyparowały” miliony złotych. Główny oskarżony – biznesmen Piotr B. – usłyszał wyrok dwóch lat więzienia (w zawieszeniu na dwa lata) i musi zapłacić grzywnę w wysokości 100 tys. zł. W sprawie skazane zostały też cztery inne osoby.

Głównym oskarżonym w aferze Banku Staropolskiego był poznański biznesmen Piotr B. Został zatrzymany w 2000 roku. Z banku, którego był twórcą, miało wyparować nawet ponad 500 mln zł. Pokrzywdzonych, jak donosiły media, było kilkadziesiąt tysięcy osób.

Śledztwo prokuratury trwało ponad cztery lata. Kiedy w końcu w 2005 roku ruszył proces, tuż przed planowanym przesłuchaniem Piotra B. okazało się, że miał zostać postrzelony w swoim domu na poznańskim Sołaczu przez „nieznanego sprawcę”. Nieznane jest również miejsce, do którego trafiły pieniądze klientów. Spekulowano, że może na Ukrainę, gdzie Piotr B. również prowadził swoje interesy. Oskarżony biznesmen od początku nie przyznawał się do winy.

Łącznie w sprawie było ośmiu oskarżonych. Oprócz Piotra B. prokuratura oskarżyła też Danutę D., Małgorzatę K., Stanisława P., Walentego P., Grzegorza S., Włodzimierza W. i Ewę W. W 2016 roku, po trwającym już 11 lat procesie, okazało się, że sprawę przeciwko Piotrowi B. i siedmiu innym oskarżonym trzeba prowadzić od nowa. Powód? Choroba jednego z ławników.

Mimo ponad 300 terminów rozpraw w pierwszym procesie, całą sprawę trzeba było rozpocząć od nowa. Tym razem trwała ona jednak o wiele szybciej i po 93 rozprawach sąd w piątek ogłosił wyrok. To było możliwe m.in. dzięki temu, że wiele z poprzednich zeznań świadków zostało jedynie ponownie odczytanych. Ponadto rozprawy odbywały się praktycznie co tydzień.

Ostatecznie Piotr B. został uznany winnym wyrządzenia w latach 1998-1999 znacznej szkody finansowej na niekorzyść Banku Staropolskiego. Sędzia uznał, że chodzi o kwotę co najmniej 127 mln zł. Mężczyzna został skazany na dwa lata więzienia (w zawieszeniu na dwa lata) i grzywnę 100 tys. zł.

Skazani zostali też Włodzimierz W., Ewa W., Danuta D. i Stanisław P. – Jako członkowie zarządu Banku Staropolskiego, działając wspólnie i w porozumieniu, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, stosując się do poleceń Piotra B., nadużyli swoich uprawnień i nie dopełnili obowiązków doprowadzając do znacznej szkody finansowej Banku Staropolskiego – mówił sędzia Sławomir Szymański.

Włodzimierz W. usłyszał wyrok roku i dwóch miesięcy więzienia oraz grzywnę 12 tys. zł. Ewa W. i Danuta D. zostały skazane na rok i sześć miesięcy więzienia oraz grzywnę 15 tys. zł. Z kolei Stanisław P. usłyszał wyrok roku i czterech miesięcy więzienia oraz otrzymał karę grzywny 13,5 tys. zł. Wszystkie wyroki więzienia zostały zawieszone na dwa lata. Uniewinnieni zostali Grzegorz S., Małgorzata K. i Walenty P.

W trakcie uzasadniania wyroku sędzia zwracał uwagę na obszerność sprawy. – Była ona niewątpliwie bardzo trudna, gdyż zawierała 170 tomów akt głównych i dwie szafy załączników – mówił sędzia Sławomir Szymański.

Jednocześnie zwracał uwagę, że oskarżeni jedynie pośrednio przyczynili się do upadku Banku Staropolskiego. – Żaden z oskarżonych nie miał bowiem zarzutu doprowadzenia do upadku banku, ale do wyrządzenia szkody – wyjaśniał sędzia Szymański.

A jednocześnie krytycznie odnosił się do aktu oskarżenia przygotowanego przez prokuraturę i przedstawionego w nim uzasadnienia zarzutów.

Zobacz też:

Wiele osób dało się nabrać na te sztuczki i straciło setki tysięcy złotych. Poznajcie przebiegłe metody złodziei i nie dajcie się oszukać.***Zobacz także materiał wideo: Jak oszukują restauratorzy?

Tak złodzieje próbują nas oszukać. Poznajcie ich triki! [lista]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Afera Banku Staropolskiego - poznański biznesmen Piotr B. usłyszał wyrok - to przez niego zniknęło 127 mln zł - Głos Wielkopolski

Komentarze 15

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

z
zynder
za 127 mln zł - dwa lata w zawiasach i 100 tys zł grzywny = 127 mln - 100 tys podzielone przez 18 = 7050000zł rocznie , da się wyżyć
b
bronkas
Kilkaset milionów w te czy wewte, co za różnica. Pod okrągłym stołem rozgrabiono co się dało za część wartości. Pamiętam jak Min. Przekształceń Własn. Wiesław Kaczmarek wydalił : Coś jest warte tyle ile za to dają. Cały ambaras w tym, że tzw sądy nie wiedzą od czego są. Jeżeli porównać struktury państwa do organizmu to mózg jest władzą ustawodawczą, dyrygentem, układ trawienny przemysłem, układ krwionośny transportem itp... a sąd jest układem dokrewnym wydzielającym hormony itp. regulującym pracę organizmu. Ten układ trzeba naświetlić, aby nie toczył go dalej rak.
P
Pelagia
Biedny sędzia nie wie, że kasa trafiła do spółki w Luksemburgu. Wysłać sędziego na kurs.
Niedawno sędzia Borowczak przywalił lasce 4 lata kicia za 4 mln. Dlatego musiała nastąpić zmiana sędziego.
b
bronkas
Jak można znęcać się tyle lat nad biznesmenem i jego kolesiami np. pod pretekstem, że zachorował ławnik ? Pieniądze się ulotniły i już ; nie jest rolą sędziego dbanie o finanse państwa. Najwyższa kasta ma teraz zawody, przy aplauzie zaKODowanych łbów, która tuleja wyda najbardziej kuriozalny wyrok. Tak trzymać zuchy; nie będzie wami rządził jakiś Gargamel ze swoim kotem Klakierem.
m
małpa w czerwonym
nie róbcie sobie jaj.
P
Prawdziwek
W poznańskim sądzie jaja sobie robią z wymiaru sprawiedliwości.
P
Pelagia
Jaki sędzia orzekał w tej sprawie. Dosyć, że nie zasądził na rzecz Piotrusia Pana nawiązki od Skarbu Państwa za wieloletnie cierpienie. A, miało być: "Byka za rogi", ale cały nakład został wykupiony.
l
limuzyna
to likwidacja złodziejstwa w Polsce.Teraz to terminuje się "bizness" .Jest okey dla Nowoczesnej-PO,SLD i PSL>
K
K.A.S.T.A
Masz jakiś problem do wolnych/nietykalnych sądów pionku?
h
haha
Witamy w polsce
M
Maximus
Wychodzi na to że warto podpierdolić 120 milionów, później tak sterować śledztwem i sędziami żeby na końcu dostać 2 lata w zawiasach. Polacy macie przykład jak należy zdobyć gotówkę w tym kraju.
G
Gość
BATONIKÓW UKRAŚĆ I FLASZKĘ TO BYŚ O NAJLEPSZY OBYWATELU, SOLI SOLIDARNEJ ZIEMI, KWIECIE ELIT TRAFIŁ DO PIERDLA BEZ ZAWIASÓW.
SUWEREN SAM TEGO CHCIAŁ I CHCE SKORO POZWALA BY SOLIDARNA PATOLOGIA WAŁĘSAŁA SIĘ PO KRAJU I GRABIŁA CO W RĘKĘ WPADNIE.
A
Alojz
a miło być;
- lepiej
- sprawiedliwiej
- uczciwiej

Nie znam uzasadnienia, ale to jest kpina z ludzi którzy zostali oszukani,
Nie dosyć, że dostał 2 lata to jeszcze w zawiasach - śmiech na sali
A
Administrator
To jest wątek dotyczący artykułu Afera Banku Staropolskiego - poznański biznesmen Piotr B. usłyszał wyrok - to przez niego zniknęło 127 mln zł
"zwykły" Kaczmarek
wreszcie będzie mógł, za dwa lata ,oczyścić się ze wszystkich zarzutów i startować na europosła!!
Wróć na i.pl Portal i.pl