Adam Michnik w Kielcach o „największym sukcesie Polski w XX wieku” [ZDJĘCIA]

TT
Czy opłaca się dialogować? Na to pytanie starał się znaleźć odpowiedź Adam Michnik, pierwszy z gości Stowarzyszenia imienia Jana Karskiego. Spotkaniem z opozycjonistą z okresu PRL i uczestnikiem obrad Okrągłego Stołu rozpoczął się II Festiwal Czytelniczy Literatury Faktu i Poezji „Wolność i Pokój” – „Dialog przeciw nienawiści”.

- Jest jedną z najważniejszych postaci Polski XX wieku. Spotykamy się nie tylko ze świadkiem historii, ale również z jej twórcą – przedstawiał Adama Michnika, Bogdan Białek prezes Stowarzyszenia imienia Jana Karskiego w Kielcach.
Adam Michnik jest autorem anegdoty dotyczącej Okrągłego Stołu: „Gdy po śmierci pójdę na Sąd Ostateczny, święty Piotr spyta mnie: - Co dobrego synu zrobiłeś? Ja odpowiem: - Mojego synka Antosia i Okrągły Stół”.

„Nie było innego wyjścia”

W tym roku obchodzimy 30 lat od rozpoczęcia obrad Okrągłego Stołu w lutym 1989 roku. Redaktor naczelny „Gazety Wyborczej” uważa tam te wydarzenia za mające olbrzymi wpływ na rozpad komunistycznego systemu w Polsce. W jednym z wywiadów powiedział o wspomnianym porozumieniu, że jest on „największym sukcesem polskiej polityki w XX wieku”. W swojej doniosłości miał on nawet wyprzedzić „bitwę warszawską”.

Według uczestników dyskusji dziś jest niezwykle cicho na temat rozpoczęcia obrad Okrągłego Stołu. Zarówno obóz rządzący, ani też opozycja nad tym wydarzeniem się nie pochylili. – Władzę jestem w stanie zrozumieć ponieważ dla części osób z tego obozu politycznego jest to synonim zdrady, ale również opozycja nie przywiązuje odpowiedniego znaczenia do wydarzeń sprzed 30 lat – mówił Bogdan Białek.

Zdaniem Adama Michnika taki stan rzeczy wynika ze splotu szeregu czynników. – Dziś ani władza, ani opozycja nie ma w sobie klimatu na Okrągły Stół. To było rozwiązanie „kwadratury koła”. Stało się coś, co było niewyobrażalne. Udało się nam rozmontować a w konsekwencji zlikwidować ustrój autokratyczny bez jednej wybitej szyby, bez jednej egzekucji. Nie można było w tej sytuacji zrobić więcej – mówił opozycjonista czasów PRL.

Wyjątkowość tego wydarzenia miała polegać przede wszystkim na sprzeczności z polską tradycją. – Ona była inna. To tradycja powstań, spisków, rewolucji, ale również i egzekucji. To nie było łatwe. Trzeba było tak lawirować, by nie sprowokować sowieckiej interwencji. Wiedzieliśmy, że za daleko pójść nie możemy, bo skończy się to źle dla nas i dla Polski – dodał Adam Michnik.

Nie tylko o historii

Gość Stowarzyszenia imienia Jana Karskiego przyznał, że Polsce potrzebna była droga dialogu i kompromisu, a do takiej właśnie doszło w trakcie obrad Okrągłego Stołu. – Oczywiście zdarzały się głosy, że trzeba pójść na konfrontację z władzą, ich autorem był między innymi Kornel Morawiecki, ale myśmy uważali, że jest to głupie i nic dobrego z tego nie może wyniknąć – powiedział Adam Michnik.

Konflikt wewnętrzny miał zostać wyciszony przez dokooptowanie części działaczy „Solidarności” do obozu rządzącego. – Ten nie chciał rezygnować z posiadanej władzy. Liczono przede wszystkim na uspokojenie nastrojów społecznych oraz zastrzyk finansowy z Zachodu – mówił redaktor naczelny „Gazety Wyborczej”.

W trakcie dyskusji Adam Michnik odniósł się również do obecnej sytuacji w kraju. – Wierzymy, że przy pomocy wyborów zdołamy odsunąć tę władzę i pozbawić ją możliwości szkodzenia Polsce. Prawdziwą twarz tej władzy widzimy nie wtedy, kiedy Jarosław Kaczyński obiecuje „złote góry”, ale wtedy kiedy mamy nagrania na taśmach, jak on rozumie politykę i biznes – dziś nie ma po żadnej ze stron ochoty, by myśleć jakkolwiek o Okrągłym Stole, między władzą a opozycją. Dziś wszyscy są przekonani, że przyszłość Polski zdecyduje się przy urnach wyborczych – powiedział uczestnik obrad Okrągłego Stołu.
Festiwal Czytelniczy Literatury Faktu i Poezji „Wolność i Pokój” 4-21 marca 2019

Adam Michnik jest dziennikarzem i publicystą. W latach 1968-1989 był jedną z głównych postaci opozycji demokratycznej, członkiem Komitetu Obrony Robotników i „Solidarności”, uczestnikiem obrad Okrągłego Stołu. Współzałożyciel i redaktor naczelny „Gazety Wyborczej”.

Kolejnymi gośćmi II Festiwalu Czytelniczego Literatury Faktu i Poezji „Wolność i Pokój” będą między innymi opozycjoniści z okresu Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej – Henryk Wujec i Władysław Frasyniuk, aktorka Maja Komorowska, pisarka Olga Tokarczuk oraz ojciec Ludwik Wiśniewski. Uprawioną do uczestnictwa w spotkaniach jest osoba posiadająca bezpłatną wejściówkę. Większość wydarzeń cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem.

II Festiwal Czytelniczy Literatury Faktu i Poezji „Wolność i Pokój” został zorganizowany przez Stowarzyszenie imienia Jana Karskiego w Kielcach. Sponsorami wydarzenia są osoby prywatnych, Fundacja Batorego, Joods Humanitair Fonds, Fundacja Róży Luksemburg oraz magazyn psychologiczny „Charaktery”.

Zobacz pNiezwykły Festiwal w Kielcach! Będą Rusinek, Tokarczuk, Frasyniuk, Bujak, Wujec, ojciec Wiśniewski i inni (PROGRAM, BILETY)ełny program festiwalu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Adam Michnik w Kielcach o „największym sukcesie Polski w XX wieku” [ZDJĘCIA] - Echo Dnia Świętokrzyskie

Komentarze 5

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Adam Michnik szuka "wdzięczności" za to, że z Kiszczakiem uważanym przez niego "za człowieka honoru" chrzcił wódą w Magdalence ustalenia okrągłego stołu.

T
Tutejszy

Stosując się do polskiej kultury

(bo nie wiem, czy w kulturze żydowskiej

występuje i obowiązuje grzecznościowy zwrot 

"pan") - zapytam "panie" Białek.

Przyjął "pan" Michnika z litości, czy z celowej

i odwiecznej "miłości" do nas - Polaków i Kielczan ???

Czyżby dawna idea Polin odżywała ?

Ale ludzie patrzą Wam na ręce... 

A "sławna" Ustawa 447 zaszkodzi bardziej Wam,

niż nam - Polakom. 

"Panie" Białek - czy nadal posługując się 

imieniem J. Karskiego - nie czuje "pan"

jakiegoś, dwuznacznego rozdwojenia osobowości ???

Tym bardziej, że mieszka "pan" nadal

w tych "niby antysemickich" Kielcach

po 1946 roku.

Niech jednak do "pana" i "panu podobnych"

dotrze to, że każda tolerancja ma swoje granice.

Pozdrawiam "pana" Białka i życzę mu sukcesów

w budowaniu dalszych, prawdziwych relacji

Polski ze Wzgórzami Golan.

 
G
Gość
W dniu 05.03.2019 o 16:15, Klarenbachuś napisał:

cz to jest ten Białek co został usunięty z Redaktora Gazety Wyborczej w Kielcach za molestowanie .W latach 90 tych skarżyły się jak pamiętam na niego dwie redaktorki tej  Gazety Wyborczej w Kielcach ,że są molestowane i Pani Łuczywo Z-ca Michnika usunęła tego Pana z funkcji Redaktora Naczelnego Edycji kieleckiej.Panie Michnik, a jak o księżuli chodzi to Pan taki stanowczy jesteś .Czy można nierówno traktować bo to swój?Fakt,że redaktorki były dorosłe niemniej chodzi o sam fakt.

Brata Stefana pozdrawiali ?

K
Klarenbachuś

cz to jest ten Białek co został usunięty z Redaktora Gazety Wyborczej w Kielcach za molestowanie .W latach 90 tych skarżyły się jak pamiętam na niego dwie redaktorki tej  Gazety Wyborczej w Kielcach ,że są molestowane i Pani Łuczywo Z-ca Michnika usunęła tego Pana z funkcji Redaktora Naczelnego Edycji kieleckiej.Panie Michnik, a jak o księżuli chodzi to Pan taki stanowczy jesteś .Czy można nierówno traktować bo to swój?Fakt,że redaktorki były dorosłe niemniej chodzi o sam fakt.

G
Gość

O brata ktoś go pytał ?

Wróć na i.pl Portal i.pl