Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

9-letnia Monika walczy z rakiem. Pomóżmy jej

Ula Sobol
9-letnia dziewczynka ma nowotwór złośliwy mózgu. Jest już po chemioterapii i radioterapii.

Monika pochodzi z Wólki Hyżneńskiej, małej miejscowości w gminie Hyżne. Jest czwartym i najmłodszym dzieckiem w rodzinie państwa Krowiaków.

Jeszcze rok temu była radosną, przebojową, pełną energii, pomysłów i ciekawości świata dziewczynką. Uwielbiała jeździć na rolkach, rowerze, pływać, tańczyć i grać w kręgle. Dziewczynka była bardzo towarzyska i z przyjemnością spędzała czas w szkole razem ze swoimi przyjaciółmi.

Kiedyś też marzyła, że zostanie fryzjerką. Dziś pragnie tylko jednego - wyzdrowieć i kontynuować naukę w szkole, bo teraz uczy się tylko w domu lub w szpitalu.

Choroba spadła na Monikę niespodziewanie

- To było jak grom z jasnego nieba. Nikt się nie spodziewał takiej tragedii i nic na nią nie wskazywało - ze łzami w oczach opowiada Krystyna Krowiak, mama dziewczynki. - Monika zaczęła się skarżyć na bóle głowy i pewnego dnia powiedziała mi, że podwójnie widzi. Zaniepokoiłam się tym bardzo. Od razu pojechaliśmy do lekarza do Rzeszowa i...- urywa głos pani Krystyna.

W kwietniu 2016 roku w Klinice Onkohematologii Dziecięcej w Rzeszowie u 8-letniej wówczas Moniki rozpoznano nowotwór złośliwy mózgu. Natychmiast po diagnozie w Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie została wykonana operacja z częściowym usunięciem guza móżdżku.

- Monika bardzo dzielnie znosiła pobyt w szpitalu i leczenie, chociaż choroba bardzo mocno wyniszczyła jej organizm - opowiada pani Krystyna.

Przed Moniką jeszcze długie leczenie

Monika przeszła chemioterapię i radioterapię, a obecnie jest na etapie dalszego leczenia w Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie.

- Właśnie wyjeżdżamy do Warszawy. Monika po chemioterapii ma bardzo mocne bóle kręgosłupa i nie możemy już sobie sami z tym poradzić - wyjaśnia mama dziewczynki. - Tym razem do Warszawy zawozi nas mąż, bo Monika bardzo źle się czuje i musi czasami w aucie jechać w pozycji leżącej, a do Warszawy od nas to kawał drogi.

Chociaż choroba nadeszła niespodziewanie, nie odebrała Monice siły do walki o powrót do zdrowia. - Wbrew pozorom Monika całe leczenie, pobyty w szpitalach, trudne dojazdy do Warszawy znosi dzielnie - opowiada mama.

Wspólnie możemy pomóc dziewczynce

Dużą trudnością dla rodziny jest odległość, jaką muszą pokonywać, aby dojechać do szpitala w Warszawie. To tata Moniki zawozi córkę i żonę do kliniki.

W domu zostaje też trójka rodzeństwa 9-latki: dwóch braci i siostra. Żyć jakoś trzeba, a koszty leczenia Moniki są bardzo duże. Niestety, na zdrowiu podupadli ostatnio również rodzice dziewczynki.

- Towarzyszę Monice podczas pobytu w szpitalu w Warszawie. Kiedy mąż nie może jechać, ruszamy autobusem. Te podróże są bardzo ciężkie dla Moniki. Człowiekowi przy takiej tragedii nie chce się jeść, ale od czasu do czasu trzeba coś przełknąć, żeby mieć siły do dalszej walki - mówi pani Krystyna.

Przed 9-latką i jej rodziną jeszcze długi proces leczenia, a także rehabilitacji. Apelujemy do Państwa o wsparcie rodziny Krowiaków. Zachęcamy do wpłat na indywidualne konto oraz do przekazania 1% podatku.

- Za wszelką pomoc serdecznie już dziś dziękujemy - mówi Krystyna Krowiak. - Koszty związane z leczeniem Moniki są naprawdę bardzo wysokie i przekraczają nasze możliwości finansowe - dodaje.

Monika jest podopieczną fundacji ISKIERKA, która działa na rzecz dzieci z chorobą nowotworową. Każda wpłata na konto fundacji nie tylko ułatwia proces leczenia Moniki, ale także stanowi olbrzymią pomoc dla jej rodziny.

Wpłaty możemy dokonywać na: Fundacja ISKIERKA. Warszawa 02-047, ul. Pługa 1/2, ING Bank Śląski nr konta: 33 1050 0099 6781 1000 1000 0576. 1% KRS 0000248546. Cel szczegółowy: „Monika Krowiak”.
Jeżeli ktoś chce pomóc rodzinie w inny sposób, może się skontaktować z autorką artykułu, tel. 178 67 22 72.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24