Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

85 proc. pracowników odczuwa w pracy stres. Jak sobie z nim radzić

Katarzyna Paczewska
Katarzyna Paczewska
123RF.com
87 proc. pytanych pracowników przyznało, że jeśli miałoby wybór, zdecydowałoby się na pracę w miejscu oferującym niższą płacę, ale lepsze warunki psychospołeczne - wynika z raportu „Bezpieczeństwo Pracy w Polsce 2019”.

Raport o stresie przygotowano na zlecenie Koalicji Bezpieczni w Pracy, a przeprowadzono wśród pracowników biurowych i fizyczno-umysłowych. Czego jeszcze się z niego dowiadujemy? 29 proc. pytanych odczuwa stres w miejscu pracy od czasu do czasu, 42. proc. często, a 14 proc. praktycznie cały czas (więc w sumie ogólnie 85 proc. pracowników odczuwa w pracy stres). Ma to negatywny wpływ nie tylko na atmosferę w miejscu pracy, ale również zwiększa ryzyko wypadków.

Pytani wśród czynników mających wpływ na efektywność pracy na pierwszym miejscu wskazywali atmosferę pracy (53 proc.), a na drugim stres (49 proc.). 53 proc. osób przyznało, że w ich miejscu pracy dochodzi do rezygnacji z pracy z powodu warunków pracy, takich jak np. stres, a także presja czy godziny pracy. 37 proc. respondentów oceniło wpływ stresu w pracy jako negatywny, jako pozytywny – zaledwie 15 proc.

Największy stres w miejscu pracy wywołuje presja czasu, zbyt mało czasu na wykonanie zadań (39 proc.) oraz nadmiar obowiązków, „przeładowanie” pracą (37 proc.).

- Nie da się ukryć, że stres w pracy ma kluczowe znaczenie nie tylko na samopoczucie pracownika, ale także na jego relacje ze współpracownikami i przełożonymi. Jednocześnie często negatywnie wpływa na standard wykonywanej pracy – mówi Elżbieta Rogowska, ekspert Koalicji Bezpieczni w Pracy. – Ponadto może mieć znacznie bardziej dotkliwe skutki, włącznie ze spadkiem stanu bezpieczeństwa pracownika. W badaniu respondenci przyznali, że w ich miejscu pracy zdarzył się wypadek spowodowany stresem bądź nadmiarem obowiązków albo presją czasu wielokrotnie (9 proc.) bądź raz lub kilka razy (33 proc.).

Naciski różne, ale stres jeden

- Dane mówiące o tym że ponad 80 proc. pracowników odczuwa stres, mogą być jak najbardziej miarodajne (mając na uwadze, że pracownicy odczuwają stres w różnym natężeniu) - potwierdza dr Karolina Oleksa-Marewska - psycholog, trener, wykładowca, szkoli grupy pracowników i menedżerów oraz prowadzi indywidualne sesje rozwojowe z klientami. - Słowo stres wywodzi się z łacińskiego stringere, oznaczającego „zaciskać”, „napierać” i odnosi się do napięcia, jakie odczuwa jednostka pod wpływem różnych nacisków. Ogólnie definiując, stres jest reakcją organizmu na różnego typu przeciążenia, które spotykamy na co dzień. W wielu firmach działających w Polsce panuje kultura pośpiechu, wymaga się od pracowników wielozadaniowości i jak najlepszej efektywności, co często obciąża zasoby pracowników i prowadzi do poczucia stresu. Dochodzą do tego trudności w życiu prywatnym, indywidualne problemy, trudne warunki fizyczne, a to potęguje poczucie napięcia i przeciążenia w miejscu pracy.

Czy rzeczywiście długo utrzymujący się stres może doprowadzić do wypalenia zawodowego?

- Jak najbardziej. Wypalenie zawodowe możemy zdefiniować jako poczucie wyczerpania sił (zmęczenie psychiczne i fizyczne) oraz wycofanie się z życia organizacji, utrata zaangażowania, dystansowanie się do innych ludzi - wyjaśnia dr Karolina Oleksa-Marewska. - Wypalenie jest procesem, który następuje pod wpływem różnych czynników np. osobowościowych, organizacyjnych, ale przede wszystkim natężonego stresu. Każdego z nas mogą stresować inne czynniki, dlatego nie jest łatwo określić, kiedy pracownik się wypali. Natomiast na pewno można założyć, że za duże przeciążenie w miejscu pracy i utrzymujący się stres nie doprowadzi do większej efektywności pracownika, a raczej do objawów wypalenie i wycofania się.

W dzisiejszych czasach już chyba nie da się uniknąć stresu. Jak możemy sobie z nim radzić? Co ze zmianą podejścia, może coś zmienić?

- Dzisiaj mamy tak złożone miejsca pracy oraz codzienne życie, że faktycznie uniknięcie stresu jest bardzo trudne - mówi ekspertka. - W przeszłości mówiło się, że stres w pracy głównie wynika z monotonii wykonywania zadań, dzisiaj stresować nas może natłok zadań, ciągła praca przy komputerze, kontakt z trudnym klientem, kłótnie wśród współpracowników, wykonywanie zadań w domu, nawet sam dojazd do pracy w męczącym korku już przeciąża nasze zasoby. Dlatego walka ze stresem jest trudna. Wymaga zarówno zmiany myślenia, jak i znalezienia czynności, które pozwolą na odreagowanie nagromadzonych emocji. Zmiana sposobu myślenia nie jest łatwa, szczególnie jeżeli przez lata uczymy się myśleć w jakiś konkretny sposób. Walcząc ze stresem, z jednej strony możemy próbować zabezpieczyć się przed przeciążeniami i zadaniami w pracy. Podczas szkoleń z asertywności uczę uczestników, w jaki sposób tworzyć asertywną pozycję w miejscu pracy. Pomaga w tym spokojne odmawianie przyjmowania zbyt wielu zadań, ale także mowa ciała - wyprostowana postawa, pewne ton głosu. Okazuje się, że osoby które asertywnie dbają o swoje zasoby w miejscu pracy, są mniej przeciążone, gdyż zazwyczaj przełożony czy osoba zlecająca zadanie, zwraca się do pracowników, z którymi będzie łatwiej porozmawiać i szybciej namówić ich do wykonania dodatkowej pracy. Widać to m.in. innymi po mowie ciała i niepewności swojej pozycji. Z drugiej strony, musimy zadbać o sposób, w jaki myślimy. Może nam w tym pomóc kilka ćwiczeń, które wykonuje się np. podczas sesji psychologicznych czy coachingowych. Ćwiczenia polegają na zadawaniu sobie pytań np. „czy naprawdę warto, abym stresował się zadania w pracy bo ona jest najważniejsza? Czy może jednak zależy mi na zdrowiu i dobrej relacji z rodziną? Jeżeli wybieramy to drugie to zastanówmy się, co robimy dla zdrowia i rodziny, a co dla pracy. Uświadomienie sobie, jakie są nasze priorytety pomoże poukładać hierarchię rzeczy istotnych i już trochę mnie możemy przejmować się swoją pracą. Druga metoda to pytanie samego siebie "co najgorszego może się stać?". To pytanie możemy sobie zadać szczególnie wtedy, gdy mamy za dużo obowiązków i chcemy coś odpuścić, ale boimy się, że niewykonanie zadania „coś nam zrobi”. Często wtedy potęgujemy strach w naszej głowie, a zadanie tego pytania pozwala zrozumieć, że najgorsze może być np. to że, szef na nas na krzyczy albo że będziemy musieli się wytłumaczyć dlaczego nie wykonaliśmy zadania. Kiedy uświadomimy sobie, że odpuszczenie nie wpłynie na nasze życie, zdrowie czy od razu nas nie zwolnią, strach opadnie, a wraz z nim stres. Trzecim pytaniem jest " jakie będzie to miało znaczenie za 5 lat?". Czy to że dzisiaj będę pracować cały dzień w stresie pomoże mi za 5 lat być szczęśliwszym? Czy dzięki temu awansuję? A może nabawię się wrzodów? To pytanie pozwala sobie uzmysłowić, że jeżeli my o siebie nie zadbamy to nikt tego za nas nie zrobi, a nasze dzisiejsze czyny mają wpływ na przyszłość (lub nie będą istotne). Przejmować się powinniśmy przede wszystkim tym, na co mamy wpływ- nasze myśli, emocje, relacje z bliskimi, zdrowie. Najprawdopodobniej nie będziemy mieli wpływu na to, ile zadań dostaniemy kolejnego dnia albo jaki trudny klient tym razem się pojawi. Niektórym osobom takie pytania już mogą pomóc w zmianie podejścia, niektórzy natomiast potrzebują pomocy w tym zakresie.

- Jeżeli mamy duży problem ze stresem i już widzimy jego skutki, na przykład zdrowotne, warto zainwestować trochę w siebie i na przykład wybrać się do psychologa, na trening mentalny, poczytać fachową literaturę - przekonuje dr Karolina Oleksa-Marewska. - Obecnie jest wiele form pomocy i sposobów na zadbanie o siebie. A to jest kluczowe. Bo przecież kiedy jesteśmy przeziębieni to bierzemy leki, witaminy, cieplej się ubieramy. Potraktujmy więc stres podobnie jak chorobę i zadbajmy o siebie - znajdźmy choćby 15 minut na jakąś przyjemną czynność, powiedzmy "nie" niektórym obowiązkom, wyżalmy się komuś bliskiemu. Im więcej zadbamy o siebie na poziomie psychicznym, tym zdrowsi będziemy fizycznie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska