Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

6 pytań o reformę oświaty. Co z podręcznikami, zwolnieniami nauczycieli, zamykaniem szkół?

Katarzyna Domagała-Szymonek
MEN uspokaja gimnazjalistów, że obawy o zbyt małą liczbę miejsc w dobrych liceach są nieuzasadnione
MEN uspokaja gimnazjalistów, że obawy o zbyt małą liczbę miejsc w dobrych liceach są nieuzasadnione Andrzej Zgiet / Polska Press
Wczoraj kuratorzy oświaty i wojewoda śląski odpowiadali na pytania dotyczące reformy. Zapytaliśmy więc między innymi o podręczniki, zwolnienia, zamykanie szkół. Oto odpowiedzi.

Sytuacja dzieci w nowych szkołach, podręczniki, zawrotne tempo wprowadzania zmian, koszty, cel, efekty - lista pytań dotyczących reformy oświaty jest bardzo długa. Pytają wszystkie strony - uczniowie, rodzice, nauczyciele i samorządowcy. Wczoraj w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim wątpliwości związane ze zmianami starała się rozwiać Urszula Bauer, śląski kurator oświaty, wraz z wicekuratorami Dariuszem Domańskim i Jackiem Szczotką oraz Jarosławem Wieczorkiem, wojewodą śląskim.

Czy po zmianie może dojść do sytuacji, w której dzieci będą musiały dojeżdżać do szkoły znacznie oddalonej od domu?
Jak tłumaczy Urszula Bauer, jednym z założeń reformy jest „zagęszczenie” sieci szkół. - Planujemy tak ukształtować obwody, aby tam, gdzie jest to możliwe, były mniejsze niż do tej pory, a tym samym przybliżyć dziecku szkołę - podkreśla. - Jeśli w miejscu gimnazjum powstanie szkoła podstawowa, to automatycznie będzie ich więcej i cel uda się osiągnąć - uzupełnia.

Ilu nauczycieli straci pracę w Śląskiem w związku z reformą?
- Proponowane przez rząd przepisy przyczynią się do zwiększenia liczby etatów dla nauczycieli - podkreśla wojewoda Wieczorek. Od roku 2017/18 obecne klasy VI staną się klasami VII. Z wyliczeń MEN wynika, że liczba oddziałów tych klas będzie większa od liczby oddziałów I klas gimnazjum, gdyby te się utworzyły. W związku z tym istnieje teoretyczna możliwość dodatkowego zatrudnienia ok. 5,3 tys. nauczycieli. - Proszę pamiętać, że politykę kadrową w szkołach kształtują wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast. To oni, za pośrednictwem dyrektorów szkół, podejmują decyzję, ilu nauczycieli będą potrzebowali do pracy z nowymi rocznikami uczniów - podkreśla wojewoda. Po zmianie przepisów dyrektorzy szkół będą mieli obowiązek zgłosić do Kuratorium Oświaty potrzebę zatrudnienia nowych nauczycieli. Pierwszeństwo w otrzymaniu pracy będą mieli pracownicy likwidowanych gimnazjów.

Dopiero pod koniec listopada MEN opublikuje nowe podstawy programowe. Czy w 10 miesięcy uda się przygotować dobrej jakości podręczniki?
- To bezpieczny czas na przygotowanie podręczników - uważa Domański. - Pani minister zebrała wokół siebie doskonałych ekspertów odpowiedzialnych za przygotowanie podstaw. Trwają uzgodnienia z wydawcami.

Nadal będzie dostęp do darmowych podręczników?
Tak jak do tej pory podręczniki i materiały do ćwiczeń będą finansowane z budżetu państwa. Do 2019 roku uczniowie w szkołach podstawowych będą mieli zapewnione darmowe podręczniki.
Ile gimnazjów z 820 działających w Śląskiem zostanie przekształconych w szkoły innego typu, a ile zostanie zlikwidowanych?
- Dokładną liczbę będziemy mogli podać, kiedy zaopiniujemy uchwały dotyczące nowej sieci szkół. Samorządy mają nam je przesłać do końca marca - podkreśla Bauer. - Na razie mamy wyłącznie szacunki, których nie chciałabym podawać.
Jej zdaniem przypadki gimnazjów, które nie zostaną przekształcone w szkołę podstawową lub średnią, będą nieliczne.

Jak rozwiązany będzie problem podwójnego rocznika uczniów, którzy spotkają się w szkole średniej we wrześniu 2019?
Wtedy do szkół średnich pójdą absolwenci ostatniego rocznika gimnazjum oraz uczniowie kończący ósmą klasę szkoły podstawowej. Obie grupy będą realizowały odrębne programy nauczania, dlatego nie ma możliwości, aby spotkały się w tej samej klasie. MEN uspokaja, że obawy o wystarczającą liczbę miejsc w dobrych liceach są nieuzasadnione. Podają, że w roku szkolnym 2004/05 w LO uczyło się 746 tys. młodych ludzi. Obecnie to ok. 501 tys. (mniej o 245 tys. - 33 proc.).

- Szacujemy, że jeżeli odsetek uczniów wybierających liceum nie ulegnie zmianie w stosunku do obecnego, to liczba dzieci w tym typie szkół w roku szkolnym 2018/19 spadnie jeszcze do 476 tys. - wyliczają urzędnicy MEN.

W sobotę manifestacja

Ponad 90 autokarów wyjedzie w sobotę rano ze Śląskiego do Warszawy. Pod hasłem „Nie dla chaosu w szkole“ odbędzie się tam ogólnopolska manifestacja nauczycieli. Okręg Śląski Związku Nauczycielstwa Polskiego szacuje, że z naszego regionu wyjedzie blisko 5 tys. manifestantów. - To rekordowa liczba. Tym bardziej że cały czas spływają do nas nowe zgłoszenia. Nie przypominam sobie, by w ostatnich latach tak dużo osób wyjeżdżało pikietować do Warszawy - podkreśla Grażyna Hołyś-Warmuz, rzecznik prasowy ZNP w Śląskiem. Swój sprzeciw wobec reformy oświaty, która zakłada m.in. likwidację gimnazjów, powrót do 8-letniej szkoły podstawowej, 4-letniego liceum i 5-letniego technikum, głośno manifestować będą nie tylko nauczyciele. - Zgłosili się do nas także rodzice oraz pełnoletni uczniowie - podkreśla rzeczniczka ZNP w Śląskiem. ZNP już szykuje „arsenał“ na wyjazd. Mowa tu o wszelkiego rodzaju przedmiotach przydatnych podczas manifestowania. Są parasolki, kamizelki, trąbki, przeszka-dzajki, flagi czy transparenty z hasłami. - Zależy nam na tym, aby każdy oddział ZNP miał ze sobą szyld z nazwą miejscowości, w ten sposób chcemy pokazać pani minister, że jej pomysłom sprzeciwia się cała Polska - podkreśla Hołyś-Warmuz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!