Dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku wczoraj po godzinie 17.30 otrzymał informację, że w rzece Narew najprawdopodobniej utonął mężczyzna. Na miejsce zdarzenia natychmiast wysłani zostali mundurowi.
WIĘCEJ:Ploski. Mężczyzna utonął w rzece Narew
Po około dwugodzinnej akcji ciało mężczyzny odnalazł płetwonurek z Państwowej Straży Pożarnej w Mońkach. Jak wstępnie ustalili policjanci mieszkaniec gminy Zabłudów wypoczywał nad wodą razem z bratem i synem. Mężczyźni spożywali alkohol i w pewnym momencie 57-latek, pomimo ostrzeżeń syna, postanowił popływać. Niestety zanurzył się w rzece i już nie wypłynął.
Więcej szczęścia miał 50-letni białostoczanin, którego unoszącego się na wodzie zalewu Siemianówka zauważyli dwaj mieszkańcy Moniek. Mężczyźni natychmiast wyciągnęli go z wody i podjęli czynności ratownicze, a następnie przekazali mężczyznę wezwanym na miejsce pracownikom Lotniczego Pogotowia Ratunkowemu w Białegostoku. Badanie 50-latka wykazało blisko 3,7 promila alkoholu w organizmie. Dalszym wyjaśnieniem okoliczności zdarzenia zajmą się teraz policjanci z Komisariatu w Zabłudowie.
Policjanci apelują o rozsądek i rozwagę podczas korzystania z wody.
Zobacz także: Ciało noworodka leżało w krzakach niedaleko bloku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?