52. Marsz Szlakiem I Kompanii Kadrowej [ZDJĘCIA, WIDEO]

Przez cały weekend trwały pod Wawelem uroczystości związane z 103. rocznicą wymarszu I Kompanii Kadrowej, która 6 sierpnia 1914 roku na rozkaz komendanta Józefa Piłsudskiego wyruszyła z krakowskich Oleandrów na teren zaboru rosyjskiego, rozpoczynając walkę o niepodległość. Obchody dla uczczenia pamięci uczestników „Kadrówki” rozpoczęły się w piątek na Kopcu Józefa Piłsudskiego, gdzie w „Mogile Mogił” złożono ziemie z 15 różnych pól bitewnych - miejsc stacjonowania polskich żołnierzy i cmentarzy, na których w różnych częściach świata spoczywają Polacy.

- Ten kopiec to miejsce, gdzie trzeba pamiętać o składaniu zobowiązania i ślubowania Ojczyźnie i o tym, że Ci wszyscy, którzy tworzyli Polskę insurekcyjną końca XVIII i XIX wieku i Ci wszyscy, którzy walczyli o nią w jakże tragicznym wieku XX, są dla nas źródłem siły, wartości i punktem odniesienia - podkreślał Jan Józef Kasprzak, szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych. - Patriotyzm dnia codziennego jest tak samo ważny, a czasem trudniejszy niż patriotyzm wojny - dodawał.

Msza na Wawelu

W sobotę uczestnicy zorganizowanego po raz 52. w historii i 37. po wojnie marszu szlakiem „Kadrówki” spotkali się na Oleandrach, skąd wyruszyli w trasę wiodącą ulicami Krakowa na wzgórze wawelskie. W uroczystym pochodzie wzięło udział kilkaset osób - weteranów, żołnierzy, strzelców i harcerzy. - Odkąd „Strzelec” wznowił działanie po okresie zniewolenia komunistycznego członkowie naszej jednostki biorą udział w tym marszu. W ten sposób czcimy pamięć naszych poprzedników, którzy stworzyli I Kompanię Kadrową - tłumaczył nam st. sierż. Marek Sobalski ze Związku Strzeleckiego Strzelec Józefa Piłsudskiego Jednostka Strzelecka 1006 Płońsk, jeden z uczestników tegorocznego marszu. - Przyjeżdżają z nami do Krakowa młodzi ludzie, którzy dzięki temu poznają zalążki wojska polskiego. Młodzież najszybciej uczy się właśnie przez to, co tak modnie nazywa się dzisiaj lekcjami żywej historii, a ten marsz jest jednym z jej elementów- dodawał.

W katedrze na Wawelu uczestnicy obchodów wzięli udział we mszy świętej odprawionej w intencji Ojczyzny. Nabożeństwo poprowadził metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski, który w swojej homilii podkreślał, że wydarzenia z 1914r. i kolejnych lat wojny powinny uczyć nas, czym jest ojczyzna, co znaczy jedność i jak pokonywać podziały pomiędzy ludźmi o różnych poglądach. Po wspólnej modlitwie złożono kwiaty na grobach Józefa Piłsudskiego oraz Lecha i Marii Kaczyńskich.

Wspólne śpiewanie

Zwieńczeniem sobotnich obchodów była 65. Lekcja Śpiewania „Nie masz to jak Pierwsza, nie”. Jej uczestnicy, korzystając z przygotowanych na tę okazję śpiewników, wspólnie wykonali patriotyczne pieśni związane z wymarszem „Kadrówki”. Na Małym Rynku pojawił się tłum krakowian i turystów zainteresowanych wspólnym śpiewaniem. - Biorę udział w lekcji już po raz kolejny. Lubię śpiewać, a to dobra okazja, żeby przypomnieć sobie tego rodzaju pieśni, często bardzo zabawne i jednocześnie w nieco inny sposób uczcić pamięć Kadrówki - zdradziła nam Pani Halina, którą spotkaliśmy na Małym Rynku.

Wczoraj z samego rama 52. Marsz Szlakiem I Kompanii Kadrowej po uroczystym apelu wyruszył w drogę do Kielc, gdzie dotrze 12 sierpnia. W tym roku komendantem pochodu jest Dionizy Krawczyński, a jego patronem ustanowiono Piotra Kurka. Członek Prezydium Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej zmarł nagle w przeddzień wymarszu „Kadrówki”. W trakcie drogi na wzgórze wawelskie zasłabł i mimo natychmiastowej pomocy medycznej lekarzom nie udało się uratować jego życia.

Autor: Anna Kaczmarz