Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

50-latek za stary, by pracować w młodym zespole

Matylda Witkowska
50-latek nie dostał w pracy w Infosysie
50-latek nie dostał w pracy w Infosysie Artur Kostkowski
50-letni Robert Nocuń od roku nie może znaleźć pracy. Gdy mówi ile ma lat, pracodawca zaczyna się wykręcać. O przypadkach ageizmu czyli dyskryminacji ze względu na wiek słyszy się u nas coraz częściej.

Łodzianin 20 lat z życia spędził w Holandii. Po powrocie do Polski poczuł się dyskryminowany. - Na rozmowie kwalifikacyjnej w Infosysie dowiedziałem się, że zespół, w którym mam pracować jest dużo młodszy niż ja. Pytano mnie, czy jestem pewien że się w nim odnajdę - denerwuje się łodzianin.

Dorota Marmura, koordynator ds. PR Infosys BPO Poland zapewnia, że przyczyny odrzucenia propozycji łodzianina były czysto merytoryczne. - Zaważył jego brak doświadczenia związanego z zakupami i usługami. Na to miejsce została przyjęta kandydatka posiadająca takie doświadczenie oraz będąca absolwentką niderlandystyki, co dało jej zdecydowaną przewagę nad panem Robertem - wyjaśnia.

W innych, mniejszych firmach nieprzychylna reakcja była jeszcze wyraźniejsza. - Gdy mówiłem ile mam lat, rozmowa stawała się nieprzyjemna. A przecież pracodawca nie ma prawa pytać mnie o wiek - narzeka pan Robert.

W województwie łódzkim jest 570 tys. osób w wieku 50-65 lat. Nie wiadomo ilu z nich pada ofiarą ageizmu. - Żadne zgłoszenia takiej dyskryminacji do nas nie dotarły - mówi Kamil Kałużny z łódzkiego oddziału Państwowej Inspekcji Pracy .

Jego zdaniem, pracodawca ma prawo pytać o dane osobowe, w tym także o wiek kandydata. - Jeżeli pan Robert jest przekonany, że jedynym motywem odrzucenia jego oferty był wiek, może założyć sprawę w sądzie - mówi Kałużny. - Pracodawca będzie musiał wtedy udowodnić brak dyskryminacji. Jeśli jednak pozew będzie bezzasadny, kandydat może zostać obciążony kosztami sądowymi - ostrzega.

Jak podkreśla dr Piotr Szukalski, demograf i socjolog z Uniwersytetu Łódzkiego, przypadków dyskryminowania z powodu wieku nie przybywa. Ale społeczeństwo z istnienia problemu zdaje sobie coraz lepiej sprawę.

- Kiedyś uważało się, że tak po prostu ma być. Teraz ludzie protestują - mówi dr Szukalski. - W dojrzałe lata wchodzi dużo osób wykształconych, świadomych swoich praw - dodaje. Z badań jakie przeprowadziła dr Izabela Desperak, socjolog z Uniwersytetu Łódzkiego wynika, że ageizm dotyka zwłaszcza kobiety.

- Wiek 35 lat jest już granicą, za którą mają problemy ze znalezieniem pracy. Kobieta powyżej 50 lat nie ma żadnych szans- dodaje - uważa.

Weź udział w akcji Chcemy Taniego Paliwa - podpisz petycję do rządu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki