Już za kilkanaście dni rozpocznie się proces składania na nowo wniosków o pieniądze z programu Rodzina 500+. Wnioski trzeba złożyć na każde dziecko, także na te, na które już teraz wypłacane są pieniądze.
Jednak to, że będą zmiany w programie Rodzina 500 plus najpóźniej od czerwca 2021 roku - jest już pewne. Przede wszystkim trzeba będzie złożyć nowe wnioski na WSZYSTKIE DZIECI!
Wnioski o ustalenie prawa do świadczenia wychowawczego na nowy okres świadczeniowy rozpoczynający się 1 czerwca 2021 r. będzie można składać już od 1 lutego 2021 r. drogą elektroniczną, a od 1 kwietnia drogą tradycyjną – papierowo w urzędzie lub za pośrednictwem poczty.
- Wnioski drogą elektroniczną będzie można złożyć:
- za pośrednictwem Portalu Informacyjno-Usługowego Empatia na stronie https://empatia.mpips.gov.pl/,
- przez bankowość elektroniczną oraz
- portal PUE ZUS.
Będzie likwidacja programu Rodzina 500+ w związku z recesją gospodarczą spowodowaną koronawirusem lub przynajmniej zawieszenie programu? A może odwrotnie – waloryzacja, bo inflacja mocno już uszczupliła siłę nabywczą świadczenia, by więc zachować jego realną wartości dobrze byłoby je podwyższyć, np. o 100 zł a potem waloryzować co roku, na wzór np. waloryzacji emerytur. To drugie rozwiązanie nie wchodzi w rachubę, a od tego czy dojdzie do ponownego lockdownu zależy, czy na program w obecnym kształcie wystarczy pieniędzy.
Faktem jest, że rząd jeszcze przed powrotem COVID na obecną skalę był już pod presją dużego deficytu. Według obecnych założeń zabraknie w budżecie ponad 80 miliardów złotych, a to oznacza, że rząd będzie musiał tyle pożyczyć - głównie przez emisję papierów skarbowych: obligacji i bonów. By znaleźć na nie chętnych wśród zagranicznych instytucji finansowych będzie musiał zaoferować atrakcyjne oprocentowanie, a taka duża suma do pożyczenia na pewno jeszcze podwyższy koszt tego pieniądza, a tym samym całe zadłużenie państwa, które już jest gigantyczne.
Ale faktem też jest, że w budżecie na 2021 r. mimo wszystko zaprojektowano kwotę około 40 mld zł na program Rodzina 500 plus, a więc tyle, ile on kosztuje w obecnym - niezmienionym - kształcie.
Jednak zarówno politycy PiS jak i bezstronni eksperci są zgodni: sztandarowy program Rodzina 500 plus jest ostatnim, na który może zabraknąć pieniędzy. Choć ponad 40 miliardów złotych w budżecie to duże wyzwanie, pieniądze na ten wydatek muszą się znaleźć zawsze w pierwszej kolejności.
Sejm przyjął w czwartek (17.12.2020 r.) ustawę budżetową na 2021 r. Rząd założył w budżecie, że uda się prowadzić dalej zrównoważoną politykę budżetową. Jak poinformowali politycy PiS w Sejmie, w 2021 r. są planowane wypłaty z puli programu rodzina 500 plus oraz wypłaty dodatkowych emerytur (13. i 14.).
Czytaj także
Budżet 2021 r. zakłada m.in.
- Wpływy z CIT - 37,1 mld zł
- Wpływy z PIT - 69,3 mld zł
- Wypłaty 13. i 14. emerytury - 22,7 mld zł
- Wypłaty z programu 500 plus - 41 mld zł
- Przyjęty budżet na 2021 r. jest skrojony na ten trudny czas tak, aby zachować i podtrzymać rozwój gospodarczy, a z drugiej strony nie rezygnować ze świadczeń społecznych - mówił szef sejmowej komisji finansów Henryk Kowalczyk.
Sejm przyjął budżet państwa na 2021 r. z deficytem na koniec roku w wysokości 82,3 mld zł.
Rodzina 500 plus: bon zamiast gotówki
Na początku sierpnia gdy udało się jak na polskie warunki szybko uruchomić nowy program obsługiwany wyłącznie na platformie cyfrowej, wicepremier Jadwiga Emilewicz w jednej ze swoich wypowiedzi dla mediów zasugerowała, że także sztandarowe świadczenie 500 plus może być w przyszłości „wypłacane” w formie elektronicznego bonu.
Dla rządu byłaby to duża korzyść – uzyskałby kontrolę przedmiotową i podmiotową. Z jednej strony mógłby formować listę firm, które obsługiwałyby program – wykluczając z tego kręgu niektóre podmioty. A z drugiej – ograniczyć np. dowolność w wydawaniu pieniędzy z programu, które nawet jeśli nie idą na zakup alkoholu czy innych używek, to są wydatkowane na cele niekoniecznie dotyczące dzieci.
Co prawda przywołana wypowiedź wywołała burzę i nawet sama J. Emilewicz wycofała się z takiego rozwiązania, ale…
Rodzina 500 plus: nie ma pieniędzy w budżecie więc…
Już w połowie września kolejne kontrowersje wywołały opinie ze strony pracodawców sugerujące rządowi zawieszenie programu w związku z ogromnym deficytem w budżecie na 2021 rok. Deficyt oznacza wszak, że przejadamy pieniądze, które dopiero zarobimy. A właściwie zarobią nasze dzieci – te same, na które teraz dostajemy 500 zł miesięcznie, a z pewnością one same nie dadzą rady, tak wielki jest już dług publiczny, więc także dzieci jeszcze nie narodzone i ich dzieci, a więc nasze wnuki i prawnuki.
Do kompletu jeszcze dodajmy głosy z samych kręgów rządzących – by nie likwidować czy zawieszać programu Rodzina 500 plus, ale wrócić do jego pierwszej wersji czyli do stosowania kryterium dochodowego w odniesieniu do pierwszego dziecka w rodzinie.
W ostatnim czasie coraz częściej pojawia się zapytanie o podwyżkę świadczeń z programu "Rodzina 500 plus". Niestety z najnowszych doniesień wynika, że nie jest ona możliwa. Informację tę potwierdził wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Stanisław Szwed, który zapytany o waloryzację odpowiedział, że w 2021 roku na program 500 plus przeznaczono 40 mld złotych. W kosztach tych nie przewidziano podwyżki świadczeń rodzinnych.
Przypomnimy, że zgodnie ze zmianami wprowadzonymi w Programie „Rodzina 500+”, od 1 lipca 2019 roku świadczenie wychowawcze przysługuje na każde dziecko do ukończenia 18. roku życia, bez względu na dochód osiągany przez rodzinę.
Rodzina 500 plus: zawiesić – tak, zlikwidować - nie
Na razie pewne choć do końca jest, że 500 zł co miesiąc na każde dziecko wpływać ma do końca maja. Potem trzeba będzie składać nowy wniosek i zacznie się nowy okres świadczeniowy. Ta okoliczność może być dobrym pretekstem do zmian, zresztą.
Jeśli by więc kierować się zasadą praw nabytych (niestety tych rząd PiS już z wielu przypadkach nie przestrzegał przy stanowieniu prawa), nic zmienić się nie powinno. Co najwyżej można by zawiesić wypłatę z opcją wyrównania gdy kryzys minie. I tak byłoby w państwie rządów prawa… Jednak rządy – nie tylko rząd PiS – zawsze znajdą uzasadnienie do decyzji, które z praworządnością nie mają wiele wspólnego, np. aneksja OFE przez rząd Tuska. Wszystko więc zdarzyć się może gdy w państwowej kasie zabraknie pieniędzy.
Czytaj także
Rodzina 500 plus: aktualnie obowiązujące prawo
Obecnie trwający okres świadczeniowy 2019/2021, na który ustalane jest prawo do świadczenia wychowawczego został wydłużony do 31 maja 2021 r., bez konieczności składania kolejnego wniosku o świadczenie wychowawcze w celu kontynuowania jego pobierania w 2020 r.
Zaś od 2021 r. będzie funkcjonować docelowy, roczny okres świadczeniowy trwający od 1 czerwca do 31 maja następnego roku (wówczas w celu uzyskania prawa do świadczenia wychowawczego po 31 maja 2021 r., wnioski będzie można składać od 1 lutego 2021 r. drogą elektroniczną, a od 1 kwietnia drogą tradycyjną w urzędzie lub za pośrednictwem poczty).
Rodzina 500 plus. realne perspektywy
edna rzecz to uspokajające komunikaty polityków, a druga to bezlitosna ekonomia. Według standardów EUROSTATU inflacja w Polsce wynosi 5 proc. Pomijając już fakt, że jest najwyższa w Europie, trzeba ją zestawić ze stopami procentowymi. te z kolei są bliskie zero, podobnie jak w innych krajach UE. Tyle, że tam inflacja też jest bliska zero.
Co to oznacza w praktyce? Inflacja jest podatkiem. Płacą go posiadający oszczędności, bo w tych warunkach topnieją one o prawie 5 proc. rocznie. Gdy przestaną wydawać oszczędności, zacznie się hiperinflacja. Rząd nie znajdzie wtedy chętnych na obligacje, którymi "zasypuje" dziurę budżetową, bo choćby nie wiem jak były wysokie rentowności, nikt ich nie kupi.
Na programy socjalne zabraknie więc zwyczajnie pieniędzy i nie zniwelują już tego uspokajające deklaracje polityków.
Czytaj także
To nie koniec ekstremalnych mrozów