Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

500 plus: Bony zastępują pieniądze

Paulina Jęczmionka-Majchrzak
Ustawa nie precyzuje, na co można, a na co nie można wydać pieniędzy z 500 plus. Jedni rodzice zaspokajają potrzeby pierwszego rzędu, drudzy wydają np. na wakacje z dzieckiem czy muzeum.
Ustawa nie precyzuje, na co można, a na co nie można wydać pieniędzy z 500 plus. Jedni rodzice zaspokajają potrzeby pierwszego rzędu, drudzy wydają np. na wakacje z dzieckiem czy muzeum. Szymon Starnawski
Szczecin nie jest pierwszym miastem, w którym stwierdzono marnotrawienie 500 zł na dziecko. W Wielkopolsce decyzje o zamianie gotówki na formę rzeczową zapadły w dziewięciu gminach.

Są pierwsze kontrole wydatkowania pieniędzy z programu Rodzina 500 plus. W dziewięciu wielkopolskich gminach urzędnicy stwierdzili, że rodzice źle wydają świadczenie wychowawcze. Zamienili więc wypłatę gotówki na formę rzeczową lub opłacanie usług.

- Pojawiły się incydentalne przypadki takiej zamiany - informuje Tomasz Stube, rzecznik wojewody wielkopolskiego. - Z danych na koniec lipca wynika, że w całym województwie zamieniono łącznie 40 świadczeń. Ta liczba odnosi się do wszystkich świadczeń, np. z kilku miesięcy na jedno dziecko, nie oznacza liczby dzieci.

Tych szacunkowo może być kilkanaście. Decyzje o zamianie wypłaty w gotówce zapadły w dziewięciu małych gminach. Na tyle małych, że urząd wojewódzki nie podaje ich nazw, by uniknąć stygmatyzacji rodzin. Chodzi o miejscowości w ośmiu powiatach: gnieźnieńskim, wrzesińskim, słupeckim, kościańskim, kaliskim, ostrowskim, obornickim oraz poznańskim. Urząd nie wskazuje także na co konkretnie były marnotrawione pieniądze. Z relacji gminnych urzędników wynika, że kontrole są wszczynane zwykle z powodu anonimowych donosów.

- Dostajemy średnio kilka w tygodniu - przyznaje Grzegorz Karolczyk, dyrektor Poznańskiego Centrum Świadczeń, które odpowiada za wypłatę 500 plus. - Zanim jednak skierujemy wniosek do MOPR o weryfikację rodziny przez pracownika socjalnego, badamy naszą dokumentację. Czasem te anonimy, niestety, pisane są z zupełnie innych pobudek niż dobro dzieci.

Dyrektor przyznaje, że od kwietnia PCŚ skierował do MOPR 48 wniosków o weryfikację rodzin. Podkreśla, że tylko kilkanaście dotyczyło podejrzenia marnotrawienia pieniędzy, w zdecydowanej większości chodziło o ustalenie który z rodziców opiekuje się dzieckiem.

Takie kontrole w sprawie odpowiedniego wydawania 500 zł trwają do dwóch miesięcy. To m.in. wywiad środowiskowy, sprawdzenie historii rodziny, opłacanych rachunków. Jeśli podejrzenia się potwierdzą, ośrodek odpowiedzialny za wypłaty może zdecydować o zamianie gotówki albo na formę rzeczową, czyli np. dostarczaną co miesiąc żywność, ubrania, lekarstwa czy bony na zakupy, albo na opłacanie usług, np. żłobka, przedszkola, czynszu, obiadów w szkole czy kursu językowego. Do wczoraj w Poznaniu zakończyło się 18 weryfikacji. Na razie nie stwierdzono żadnego przypadku nieodpowiedniego wydawania 500 plus. Ale jednej rodzinie nie przyznano świadczenia, bo kilkukrotnie odmówiła wpuszczenia pracownika socjalnego.

Także w innych miastach regionu odnotowano pojedyncze donosy na rodziców. Pojawiły się np. w Gnieźnie, Kwilczu, Śremie, Pleszewie, Kaliszu, ale się nie potwierdziły.

Zarówno urzędnicy, jak i posłowie partii rządzącej podkreślają, że zamiana wypłat to incydentalne przypadki. - Program świetnie się sprawdza, jestem przekonany, że przyniesie pozytywne efekty społeczne i gospodarcze - uważa Zbigniew Dolata z PiS. - Forma gotówkowa to najlepszy pomysł. Trzeba ufać ludziom. Nigdy jednak nie jest tak, że wszyscy przestrzegają zasad. Dlatego ustawa dała możliwość zamiany. To może przyczynić się do zmniejszenia skali patologii, jeśli rodzice zdadzą sobie sprawę, że ich postępowanie nie sprzyja wychowaniu dzieci.

Z kolei Paulina Hennig-Kloska z Nowoczesnej uważa, że przypadków marnotrawienia 500 plus jest więcej, ale nie da się ich wyłapać i udowodnić. - Da się to zrobić tylko w skrajnych sytuacjach - mówi posłanka. - Dlatego obawiam się, że we wrześniu okaże się, iż państwo wydaje kilkanaście miliardów zł, a w wielu domach i tak zabraknie pieniędzy na podręczniki czy kurtki.

Posłanka przypomina, że Nowoczesna - zamiast gotówki - postulowała systemowa wsparcie rodziców w postaci np. bezpłatnych posiłków w szkołach, podręczników czy dofinansowania domowych opiekunek.

500 plus w regionie

  • Do końca lipca w całym regionie złożono prawie 273 tysiące wniosków o 500 złotych na dziecko.
  • Z tego wydano już 248,3 tysiąca przyznających rodzinom świadczenie wychowawcze. Rekordowe, czyli najwyższe jednorazowe wypłaty padły w Swarzędzu, Opalenicy i Lesznie. Jedna rodzina dostała jednorazowo 5000 złotych, czyli świadczenia na dziesięcioro dzieci. W samym Poznaniu złożono 32,8 tys. wniosków. 1900 czeka jeszcze na rozpatrzenie. Obecnie codziennie wpływa ok. 10-15 wniosków, dotyczą głównie nowo narodzonych dzieci.
  • Zgodnie z ustawą, celem programu Rodzina 500 plus jest częściowe pokrycie wydatków związanych z wychowywaniem dziecka, w tym z opieką nad nim i zaspokojeniem jego potrzeb życiowych.

Współpraca: I. Paroń, B. Hypki, M. Jędrkowiak, I. Kuczyńska, Ł. Cieśliński, B. Pieczyńska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski