35. rocznica katastrofy. ZDJĘCIA PUBLIKOWANE PIERWSZY RAZ

Ireneusz Wojtkiewicz
Pierwsza informacja prasowa o katastrofie, zamieszczona w „Głosie Pomorza” 27 marca 1981 roku na stronie 3
Pierwsza informacja prasowa o katastrofie, zamieszczona w „Głosie Pomorza” 27 marca 1981 roku na stronie 3 Ireneusz Wojtkieiwcz
Przedstawiamy nigdy nie publikowane zdjęcia, wspomnienia ich autora oraz kilka nieznanych faktów i okoliczności w 35. rocznicę katastrofy samolotu pasażerskiego LOT pod Słupskiem.

W świątecznych wydaniach internetowych przypomnieliśmy o mijającej 26 bm. 35 rocznicy katastrofy rejsowego samolotu pasażerskiego Polskich Linii Lotniczych LOT AN-24, który rozbił się koło Redzikowa z 47 pasażerami i 4 członkami załogi.

Jako pierwsi przedstawiciele prasy codziennej dotarliśmy na miejsce katastrofy, aby spełnić przykry obowiązek wobec Czytelników – jak najszybciej poinformować o tej tragedii.

KLIKNIJ I PRZECZYTAJ >>> Rocznica katastrofy samolotu pasażerskiego w Redzikowie (zdjęcia, wideo)

Nazajutrz 27 marca 1981 r. na treciej stronie wydania magazynowego „Głosu Pomorza” ukazała się lakoniczna informacja, że zdarzyła się katastrofa i są ofiary w ludziach. Przeczucia były najgorsze, ale dokładnych danych jeszcze nikt nie znał, wszak katastrofa zdarzyła się właściwie o zmroku na tzw. torze podejściowym do lotniska wojskowego w Redzikowie. To teren dość odludny, wtedy jeszcze grząski, na którym trwała akcja ratownicza.

Naszego reportera red. Ireneusza Wojtkiewicza jako pierwszy zaalarmował dr n. med. Janusz Kordasz, ówczesny dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego, który organizował pomoc medyczną dla poszkodowanych.

Wkrótce potem telefoniczne potwierdzenie informacji o nieszczęściu i dyspozycje dla dziennikarza napłynęły od red. Andrzeja Czechowicza – ówczesnego redaktora naczelnego „Głosu Pomorza”, który wstrzymał druk bieżącego wydania gazety, aby wysłany na miejsce zdarzenia reporter zdążył uzyskać i przekazać chociażby ogólne dane do wspomnianej lakonicznej informacji.

Ogrom tego nieszczęścia autor ujrzał dopiero nazajutrz (28 marca) bladym świtem. Dołączamy zatem zdjęcia, których większość wcześniej nie publikowaliśmy. Wszystkie obrazy są drastyczne. Wskazywano miejsce, gdzie znajdowała się jedyna śmiertelna ofiara tej katastrofy, ale w tym przypadku szczątki ludzkie były nierozpoznawalne.

Oprócz reporterskiej relacji, opublikowanej w załączonych do wydań internetowych wycinkach „Głosu Pomorza”, nasuwa się dziś pewna refleksja. Przecież ten samolot tylko zawadził o korony wysokich drzew, nie ściął żadnego pnia, a mimo to uległ totalnemu zniszczeniu. 50 osób miało szczęście, jedna nie.

Czytaj także na GP24:

gp24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: 35. rocznica katastrofy. ZDJĘCIA PUBLIKOWANE PIERWSZY RAZ - Głos Pomorza

Komentarze 20

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

D
Dreistadt
W dniu 01.07.2016 o 17:29, Gość napisał:

Zebrała się parada wspaniałych i wybitnych  fachowców  z dziedziny lotnictwa  i wypadków lotniczych.  Napiszcie do  Antoniego, może was zatrudni na dobrych warunkach w komisji lub podkomisji lotniczej. 

Nie podobno coby w czasach panowania komuny dopuścić się mogli zamachu, a i media pod dyktando sekretarzy pzpr musiały ! B)

G
Gość

Zebrała się parada wspaniałych i wybitnych  fachowców  z dziedziny lotnictwa  i wypadków lotniczych.  Napiszcie do  Antoniego, może was zatrudni na dobrych warunkach w komisji lub podkomisji lotniczej. 

s
starozakonny

Jak widać chałtura to metoda nawet na parę groszy jałmużny.

Żeby było weselej to nie jest prawdą że nie ma innych zdjęć ani opisów zdarzenia.

Każdy użytkownik facebooka może sobie poszukać taka zakładkę Powojenny Słupsk tam kilka tygodni temu był opublikowany artykuł ze Zbliżeń, to taki tygodnik  który w numerze 14/81 dokładnie opisuje to zdarzenie.

Dla bardziej inteligentnych - można znaleźć ten tygodnik w cyfrowej Bibliotece Bałtyckiej

G
Gość
W dniu 03.04.2016 o 00:29, kkkk napisał:

 Ortografię pominę ("nie publikowane"), ale nie rozumiem formy. Były redaktor komunistycznego wówczas "Głosu Pomorza" (...) pisze w tym tekście o sobie on. Jakieś komusze nawyki? Wtedy smoleńskie dywagacje są zrozumiałe.  Chyba?  

dopiero redaktor polskojęzycznego niemieckiego szmatławca jest słusznym redaktorem bo wciska ogłupionym Polakom goebbelsowskie brednie - nie ma to jak wieloletnia praktyka w Radio Wolna Europa i Pommerisches Zeitung 

G
Gość
W dniu 03.04.2016 o 14:01, pinokio napisał:

pod Słupskiem samolot wylądował 2 km przed pasem , w Smoleńsku samolot wylądował w lesie 45 stopni od pasa bo był żle naprowadzany

ogłupiony głąbie, zapytaj się Jarosława Zbawiciela dlaczego kazał lądować w Smoleńsku pomimo, że nie było odpowiednich warunków pogodowych.

To właśnie ten naprowadzający spowodował katastrofę i swojego brata wraz z osobami towarzyszącymi odesłał do stwórcy

G
Gość
W dniu 02.04.2016 o 22:52, pinokio napisał:

 autor mija się z prawdą porównując katastrofę do Smoleńska , samolot pod Słupskiem normalnie wylądował a zniszczenia nastąpiły po wybuchu paliwa , wszyscy pasażerowie przeżyli tylko zginął jeden dyr. Pomorzanki bo został zakleszczony w fotelu i nie mógł się wydostać ,pod Smoleńskiem nie ma mowy o wybuchu paliwa , no baranie głowy

Pinokio nie rżnij głupa, porównanie z tragedią smoleńską jest jak najbardziej trafne, ale skąd taki głąb ma to wiedzieć? Ty i tak wierzysz w brednie Macierewicza. Gdybyś wykorzystał to co Bóg daje każdemu, czyli szare komórki, trochę poszukał, to byś wiedział, że przyczyną katastrofy mogło być gwałtowne pogorszenie się warunków pogodowych jak podają świadkowie tego zdarzenia było obniżenie się podstawy chmur ze 150 na 120 metrów. i tutaj należy szukać przyczyny katastrofy. Całe szczęście, że teren przed lotniskiem był równy stąd możliwość lądowania. 

D
DD

PULL UP ! TO BYŁ ZAMACH.

G
Gość

gdzie duda i jego pisowska swita dlaczego nie swietuje wstyd

b
bodzio

Moja matka miała wtedy dyżur w szpitalu. Mowiła mi na drugi dzień, że piloci których przywieźli do szpitala byli kompletnie pijani. Po prostu nie było z nimi kontaktu. I taka jest prawda. A potem partia pod pretekstem wykupionych rzekomo wczasów za granicą wyekspediowała ich do jakiegoś zaprzyjaźnionego kraju. I taka była prawda.

p
pinokio

pod Słupskiem samolot wylądował 2 km przed pasem , w Smoleńsku samolot wylądował w lesie 45 stopni od pasa bo był żle naprowadzany

p
pinokio

jeżeli autor porównuje wygląd wraku samolotu do smoleńska to ma rację i popiera wersję Macierewicza ,oba wraki są podobne ,a ten pod Słupskiem tak wygląda bo bo nastąpił wybuch paliwa a pod Smoleńskiem podobno wybuchu nie było ...

G
Gość
Autor tego "artykułu" sam odleciał na koniec swoiego "dzieła". Oby szczęśliwie wylądował bez anologi do Smoleńska.
g
gosc
W dniu 03.04.2016 o 09:33, kox napisał:

Taka jest moja hipoteza samolot został ostrzelany przez migi bo była próba uprowadzenia samolotu do szwecji ostrzelany nie zestrzelony dostał po silniku musiał ladowac na polu uprowadzenia samolotow w tamtych czasach zdarzały sie często tylko o tym sie milczy

to dlaczego z Warszawy nie lecial od razu do Szwecji bzdury,pilot byl winien i dzieki pomocy kolegow pilotow uciekl zagranice

k
kox
W dniu 03.04.2016 o 01:17, lot napisał:

Kox, skad ty masz takie ''dziwne '' wiadomości,ze samolot został zestrzelony? Po co fement siejesz i wprowadzasz młode pokolenie w błąd? :)A tak poza tym dodam,ze jako dzieciak, wlazilem do tego ogona.Ale najlepsza frajdą było wchodzenia na ogon i bujanie się.Oczywiscie jako kilkuletnie dzieci,nikt nie zdawal sobie sprawy z ogromu tragedii.Mnostwo ludzi jeszcze grabilo wrak z roznych elementow, kabli,kabelkow.no każdy ciął co tylko mogl.I o ile pamiętam, to wraku pilnowal chyba tylko jeden milicjant,bynajmniej jednego tam widziałem i pamiętam,ze był,

Taka jest moja hipoteza samolot został ostrzelany przez migi bo była próba uprowadzenia samolotu do szwecji ostrzelany nie zestrzelony dostał po silniku musiał ladowac na polu uprowadzenia samolotow w tamtych czasach zdarzały sie często tylko o tym sie milczy

G
Gość

Czytam te komentarze i dochodzę do jednego wniosku. Bardzo mało ludzi jest normalnych. Większość ma jakieś zaburzenia emocjonalne lub psychiczne. Anonimowy internet pozwala im się wyładować, pozwala być sobą w tych niejednokrotnie chorych komentarzach.

 

Wróć na i.pl Portal i.pl