30 lat czekania i finał w czasach zarazy i pandemii, co z tytułem dla Liverpoolu?

Michał Skiba
Michał Skiba
EASTNEWS
Koronawirus nie zabierze - spodziewanego przez wszystkich - tytułu mistrza Anglii Liverpoolowi, ale już teraz skomplikował sytuację. Na Anfield na wygranie ligi czekają od 30 lat. Do przypieczętowania zwycięstwa w Premier League pozostało graczom Kloppa sześć punktów. Tylko kiedy je zdobyć?

Tylko koniec świata miał zabrać Liverpoolowi mistrzostwo Anglii. The Reds przez wiele tygodni kroczyli w Premier League od zwycięstwa do zwycięstwa (po drodze notując tylko jedną porażkę i jeden remis), aż nagle... świat się zatrzymał. Pandemia koronawirusa zawiesiła rozgrywki ligowe w Anglii (i nie tylko) przynajmniej do 4 kwietnia.

Piłkarzom Juergena Kloppa brakuje jedynie sześciu punktów do zapewnienia sobie pierwszego od 30 lat mistrzostwa, do rozegrania zostało jeszcze dziewięć kolejek. Anglicy do zagrożenia koronawirusem podchodzą dosyć lekceważąco. W niedzielę nawet w samym Liverpoolu odbył się półmaraton, w ktorym wzięło udział sześć tys. ludzi. Wszyscy na Wyspach żyją, jakby koronawirusa nie było. Piłkarze klubu z Anfield do sytuacji podchodzą wzorowo. Klub zawiesił treningi.

Trwa debata między władzami ligi i klubami na temat możliwości skrócenia sezonu, lub przeczekania paniki związanej z pandemią koronawirusa. Jak doniosły „Telegraph” i „Daily Mail” padła propozycja skrócenia sezonu i przyznania tytułu Liverpoolowi, na to miały zgodzić się wszystkie kluby. Wszyscy byliby wygrani, bowiem nikt by z ligi nie spadł, a od nowego sezonu dokooptowane byłby dwa pierwsze zespoły z Championship – West Bromwich i Leeds United.

Władze ligi raczej się na to nie zgodzą, bo stracą wiele pieniędzy z tytułu praw telewizyjnych. Być może nawet miliard funtów. Władze LaLiga już obawiają się strat w wysokości 600 mln euro, a Bundesligi nawet 770 mln euro. Oczywiście w razie przedwczesnego zakończenia ligowego sezonu. Liverpoolowi również marzy się inny finał ligi. Na wtorek UEFA zaplanowała wideokonferencję, na której spodziewane jest ogłoszenie przesunięcia mistrzostw Europy na następny rok, ale również wykazanie chęci dokończenia obecnych rozgrywek Ligi Mistrzów i Ligi Europy.

- Nie wierzę, że jest w kraju fan piłki nożnej, który twierdzi, że Liverpool nie zasługuje na mistrzostwo. Są mistrzami już w tym momencie. Stracili tylko pięć punktów. Kiedyś strzeliłem w szkolnym sezonie ponad 100 goli, a pewnie i wtedy mój zespół zgubił ich więcej - pisze legenda klubu Robbie Fowler w „Sunday Mirror”. – Ten sezon na pewno nie może być unieważniony. Każdy, kto ma piłkę w sercu, zgodzi się z tym. – dodaje Kenny Dalglish, inny legendarny gracz i trener LFC.

- Gdybyśmy przypieczętowali tytuł na pustym stadionie, bez naszych fanów, byłoby to naprawdę rozczarowujące - mówił Van Dijk, stoper The Reds. Po tych wszystkich wypowiedziach atmosferę podsycił Alan Shearer, wybitny snajper m.in. Newcastle United i Backburn, obecnie ekspert BBC. - Jeśli ligi nie można skończyć, to nie ma mowy o mistrzostwie i spadku. To byłoby trudne dla niektórych klubów. Jeśli jednak nie jest możliwe rozegranie meczów, to nie można rozdawać tytułów. Nie rozumiem, że sprawiedliwym miałoby być wręczenie LFC pucharu Premier League i to mimo że jest oczywiste, że nikt ich nie doścignie. Potrzebują sześciu punktów, ale jeszcze ich nie ugrali, więc należy uznać sezon za nieważny. Byłoby zupełnie inaczej, gdyby Liverpool już zapewnił sobie tytuł. To okropny scenariusz, ale jest to jedyna opcja - napisał w felietonie w "The Sun".

Liverpool czeka na tytuł 30 lat. Gdy przeciwnicy nie dali im rady, najgroźniejszym rywalem LFC stał się... wirus z Chin. Władze rządowe w Anglii przewidują, że koronawirus uderzy na Wyspy dopiero w maju. Padają mocne słowa. Premier Boris Johnson mówi wprost: trzeba będzie się z niektórymi pożegnać. Istnieje więc zagrożenie (albo nawet pewność), że panika związana z pandemią dopiero do Anglii nadejdzie. Co wtedy z Liverpoolem? Rok temu wygraną w Lidze Mistrzów świętowało w mieście 700 tys. ludzi. Świętowanie mistrzostwa w tak licznym gronie byłoby katastrofą dla całego Zjednoczonego Królestwa.

Zobacz także:Piłkarze, którym kończą się kontrakty w czasach koronawirusa

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl