3 września 1939: nieznane fakty, czyli Wehrmacht u bram Katowic

Tomasz Borówka
O roku 1939 w Katowicach napisano wiele, a jednak ówczesne wydarzenia nadal skrywają wiele tajemnic. Niejedna z nich wiąże się z dniem 3 września.

O nieznanych wydarzeniach tamtych dni można przeczytać w najnowszym numerze „Naszej Historii”.

Dzięki starannej analizie mało znanych dokumentów i relacjom świadków udało nam się ustalić okoliczności śmierci Emila Wilczka, powstańca śląskiego zastrzelonego 3 września 1939 przez Niemców w Ochojcu (obecnie dzielnicy Katowic, w 1939 r. wraz z Piotrowicami tworzącego odrębną gminę). Okazało się, że Wilczek padł od kul żołnierzy Wehrmachtu. To sensacyjne wręcz odkrycie, gdyż z dotychczasowych badań historycznych wynikało, że 3 września 1939 Wehrmacht nie wkroczył jeszcze do Ochojca. Niemiecka 239. Dywizja Piechoty gen. Ferdinanda Neulinga dopiero 4 września rano miała wyruszyć na Katowice spod Mikołowa. Dokumenty świadczą jednak, że nie do końca tak było, bo patrole tej dywizji, a nawet całe pododdziały, ruszyły na Katowice jeszcze 3 września. I tego jeszcze dnia jeden z nich wszedł do Piotrowic. Relacja niemieckiego oficera, która o tym wspomina, mówi też o ujęciu, a następnie zastrzeleniu podczas próby ucieczki miejscowego „przywódcy powstańców”. Nie ulega wątpliwości, że chodzi tu o Emila Wilczka, który został śmiertelnie ranny w Ochojcu przy ulicy Worcella, w bezpośrednim sąsiedztwie Piotrowic.

W innym dokumencie mowa jest o oddziale rozpoznawczym 239. Dywizji Piechoty, któremu 3 września 1939 nakazano prowadzić rozpoznanie na Katowice i Murcki. Zwiadowcy gen. Neulinga wyruszyli z rejonu Halemby i wszystko wskazuje na to, że właśnie oni byli rowerzystami i motocyklistami, których widziano w Panewnikach i Brynowie. W Ligocie z kolei pojawił się samochodowy patrol oficerski, o czym dowiedzieliśmy się od naocznego świadka.

Więcej szczegółów tych wydarzeń, zrekonstruowanych także w oparciu o relacje świadków, znaleźć można w najnowszym, wrześniowym numerze „Naszej Historii”.

W kioskach można już kupić wrześniowy numer miesięcznika „Nasza Historia”

Wrześniowa „Nasza Historia” pełna ciekawych tekstów.

Karin Stanek. Prosta dziewczyna z dymiącego od kopalń Bytomia, która zatrzęsła polską sceną muzyczną.

Eichendorffowie. Ród, który przeszedł do historii za sprawą poezji, a dokładniej: poety.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: 3 września 1939: nieznane fakty, czyli Wehrmacht u bram Katowic - Dziennik Zachodni

Komentarze 15

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

g
ghsdf
Ciekawe, ze ci zwiadowcy na kole mogli se tak spokojnie jezdzic po okolicy i robic, co chcieli.

Co sie dziwic, wojsko polskie pitlo az sie za nimi kurzylo.
D
DELL
Ci zwiadowcy to pewnie byli nasi, czyli Górnoslazacy (byc moze wczesniejsi uciekinierzy z Katowic).
?
o nieznanej narodowości wszyscy klepali w ten metalowy czajnik na łbie? Czy to na szczęście? I co pomogło?
S
Stanik z Rybnika
Panie Borówka lubię cie czytać chociaż powinieneś być neutralny , powinieneś napisać za mordy , napady, na Śląsakow i Niemco- Śląsaków dokonanych przez Emila Wilczka na ziemi Niemieckiej w takzwanych powstaniach Śląskich jako obywatel Niemiecki na nic więcej nie zasłużył bo zabijał własnych chlebodawców , i własnych kolegów z szkolnej ławki. I za to był ścigany i rozstrzelany jak i jego wiele kolegów powstańców.
T
Tomasz Borówka / DZ
Akurat o walkach toczonych przez WP w obronie Śląska pisałem nieraz, panie @Oberschlesier - no ale jak ktoś z definicji jest na "nie", to nie posądzam go, by zadał sobie trud rozejrzenia się za takowymi. Bo prościej mu napisać napastliwy i bezsensowny komentarz. Prawda?
F
Francik Posypa
Eli Slonzoki byli zmuszane do walki w Wehrmachcie?
A Slonzoki po zajynciu czynsci Gornego Sloncka bez Polokow tysz byli "zmuszani" do suzynia we Wojsku Polckim.
Bo tak jak po polckij stronie brali roczniki poborowych do wojska - tak brali Slonzokow po niymiecki stronie do Wehrmachtu.
I tak Jorg skonczou polcko podchoronzowka w Katowicach, a jego bracik Hubert poczou do Falschirmjägrow (niydugo powojowou, bo go Angliki uszczelyli, jak londowou na Krecie. A Jorg? Tyn tysz poszou do Wehrmachtu - ale przezou, choc ciynszko ranny.
Taki to jusz je los wojokow. I bes tosz malo kery idzie na stowka z radosciom - egal eli do Wehrmacht, Wojska Polckigo, abo Ludowego Wojska Polckigo.
O
Oberschlesier
Gornego Slaska.
Ten artykol to czysta komedia, autor na sile probuje znalezc polskich bohaterow ,albo cierpientnikow.
Typowo polska martyrologia z ktora Gornoslazak nie ma nic do czynienia.
n
nie
mordowali Ślązaków? w ramach tej hucpy po pierwszej wojnie światowej, ty dobrze się przypatrz co wy sprowadzacie na siebie, na Europę jesteście za cieńcy.
R
Rabcik
To możesz też spokojnie napisac w związku z napaścią Niemiec na Polskę w 1939 roku. Na przesiedleniach sę też nie skończyło, czyżbyś nie znał faktu krwawego odwetu Polaków na ludności niemieckiej? Z tymi chrześcianami chyba żartujesz w obliczu postawy Polaków w stosunku do szukających pomocy, pokazujecie światu swoje prawdziwe oblicze. Co do Żydów, byliście pomagierami w ich mordowaniu, mieliście nawet pretensje do Hitlera że nie zrealizował program ostatecznego rozwiązania do końca. Tak więc, trochę ciszej wyrazaj swoje łgarstwa.
R
Rabcik
To możesz też spokojnie napisac w związku z napaścią Niemiec na Polskę w 1939 roku. Na przesiedleniach sę też nie skończyło, czyżbyś nie znał faktu krwawego odwetu Polaków na ludności niemieckiej? Z tymi chrześcianami chyba żartujesz w obliczu postawy Polaków w stosunku do szukających pomocy, pokazujecie światu swoje prawdziwe oblicze. Co do Żydów, byliście pomagierami w ich mordowaniu, mieliście nawet pretensje do Hitlera że nie zrealizował program ostatecznego rozwiązania do końca. Tak więc, trochę ciszej wyrazaj swoje łgarstwa.
5 groszy
O co ci chodzi? Sam cytujesz niemiecki tytul. Czy nazwisko jest odmienione? Powolujesz sie na polska encyklopedie i porownujesz ten sam blad gramatyczny.
5 groszy
Cytat: "Karin Stanek. Prosta dziewczyna z dymiącego od kopalń Bytomia, która zatrzęsła polską sceną muzyczną". Nie mam mozliwosci nabycia tego czasopisma, dlatego spytam czy w opisie na temat Karin Stanek wspomniano, ze krytykowano ja za slaski akcent? Czy wspomniano, ze ze slaskim akcentem mialo sie znikome szanse wogole? To, ze ona weszla na scene, miala do zawdzieczenia slaskiej publicznosci. Byla jedna z nich. Slazaczka.

Ponadto uwaga dla redaktorow tego czasopisma. Nie ma czegos takiego jak "Eichendorffowie". W Jezyku Niemieckim nie odmienia sie nazwisk, tym bardziej z polskimi koncowkami. (jak brzmialoby Kaczynskimann?)
L
Lutek
Na zdjęciach późniejsi tzw. "wypędzeni". Gdyby Polacy nie byli Chrześcijanami to mogło by się nie skończyć na przesiedleniach za to co Niemcy zrobili Polakom i Żydom w czasie wojny.
T
Tomasz Borówka / DZ
Dzień dobry. To ciekawe, co Pan pisze. Czy może Pan napisać, gdzie Pan o tym czytał, bądź od kogo słyszał?
A
Administrator
To jest wątek dotyczący artykułu 3 września 1939: nieznane fakty, czyli Wehrmacht u bram Katowic
Wróć na i.pl Portal i.pl