Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

27-latek oskarżony o udział w islamskiej organizacji terrorystycznej. Nowe wątki terrorystyczne czy pokaz siły ABW

Wiesław Pierzchała
Wiesław Pierzchała
Paweł Łacheta/archiwum Dziennika Łódzkiego
Zaskakujący zwrot w procesie 27-letniego Dawida Ł., którego prokuratura wcześniej oskarżyła o udział w islamskiej organizacji terrorystycznej. Teraz u schyłku procesu doszły nowe, jeszcze poważniejsze zarzuty: planowanie działań terrorystycznych. I właśnie o nowych zarzutach mowa była w piątek na kolejnej rozprawie Dawida Ł. w Sądzie Okręgowym w Łodzi.

Prokurator Sebastian Faliszewski zgłosił nowe wnioski dowodowe, z których część ma charakter jawny, a część tajny. Chodzi m.in. o materiały znalezione niedawno w komputerze 27-latka. Przypomnijmy, że Dawid Ł. został zatrzymany 12 lutego br. przez agentów ABW w Radomiu, z którego się wywodzi i gdzie mieszka jego rodzina.

Przed salą sądową prokurator Faliszewski nie chciał się wypowiadać o nowych materiałach dowodowych, natomiast adwokat Mikołaj Pietrzak, obrońca oskarżonego, powiedział nam, że są one tak małego kalibru, że jego klient nie powinien być ani zatrzymany, ani aresztowany.

- Jeśli chodzi o zarzuty to Dawid Ł. nie działał w organizacji terrorystycznej ani nie planował działań terrorystycznych. Zatrzymanie go przez silną ekipę ABW było demonstracją siły w obliczu pamiętnej międzynarodowej konferencji bliskowschodniej, która wtedy odbywała się w Polsce. Mój klient stał się kozłem ofiarnym. Obrona będzie wnosić o jego uniewinnienie – oznajmił nam mecenas Pietrzak.

Jednak z drugiej strony w pozyskanych przez ABW materiałach musiało być coś niepokojącego, skoro Sąd Rejonowy Łódź – Śródmieście poparł wniosek prokuratury i aresztował Dawida Ł. na trzy miesiące.

Dlatego oskarżony znów został dowieziony przez policję z Zakładu Karnego w Piotrkowie Trybunalskim do Sądu Okręgowego w Łodzi w czerwonym uniformie, który jest zakładany szczególnie niebezpiecznym przestępcom. Piszemy „znów”, bowiem Dawid Ł. był już aresztowany, przebywał za kratami ponad dwa lata i został zwolniony w październiku 2018 roku. Znalazł się na wolności i – zdaniem prokuratury – powrócił do działalności z terrorem w tle.

Jako że obrońcy muszą się zapoznać z nowymi wnioskami dowodowymi prokuratury, sędzia Tomasz Krawczyk odroczył proces do 10 kwietnia.

Dawid Ł. został zatrzymany przez norweskie specsłużby 15 listopada 2015 roku na lotnisku w Oslo tuż z po przylocie z Turcji. Gdy trafił do Polski ruszyło śledztwo prowadzone przez ABW pod nadzorem Wydziału Zamiejscowego Prokuratury Krajowej w Łodzi. Śledczy ustalili, że po przekroczeniu granicy turecko-syryjskiej Dawid Ł. dotarł do Aleppo i wziął udział w szkoleniu wojskowym, podczas którego islamiści grozili swoim wrogom aktami terroru za pomocą zamachów samobójczych. Ponadto miał uczestniczyć w patrolach na terenach zajętych przez Państwo Islamskie.

Zobacz też:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki