250 kilometrów na godzinę po A2. Szaleńcy z autostrady [ZDJĘCIA]

Edward Mazurkow
– Musiałem przyśpieszyć. Żona zatelefonowała do mnie na komórkę, że ziemniaki się już dogotowują – żartował czterdziestoletni kierowca granatowego bmw na zgierskich numerach rejestracyjnych, który mknął autostradą A2 z prędkością 195 kilometrów na godzinę.

– Prawie każdego dnia zatrzymujemy kierowców, którzy przekroczyli dozwoloną prędkość. Tłumaczą się, że musieli nadrobić stracony czas, gdyż tankowali samochód, żona jest w ciąży albo jadą na ślub lub pogrzeb. Niektórzy potrafią pędzić nawet 250 kilometrów na godzinę – opowiada kom. Kamil Szczęsny, kierownik sekcji zabezpieczenia autostrad Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.

Skodą pod prąd

Amatorom mocnych wrażeń nie brakuje fantazji. Ostatnio kierowcy jadący autostradą A2 w kierunku Warszawy przecierali oczy ze zdumienia. Granatowa skoda octavia, która wjechała na autostradę na węźle komunikacyjnym koło Łowicza, zawróciła na jezdni i z dużą prędkością ruszyła... pod prąd.

Zapier...my właśnie po mieście - pirat drogowy w bmw łamał wszystkie możliwe przepisy [FILM]

– Najpierw staranowała peugeota 406. Kierowca jadącej za nim mazdy, żeby uniknąć zderzenia, odbił w prawo. Wpadł jednak pod rozpędzone volvo z naczepą. Oderwany od mazdy element karoserii uderzył w przednią szybę ciągnika siodłowego. Na szczęście kierowcom udało się bezpiecznie zatrzymać samochody – kontynuuje komisarz.

Pirat drogowy na krajowej "8". Dostał 2000 zł mandatu! [FILM]

W karambolu ucierpiało w sumie pięć aut! Policjanci zatrzymali pirata drogowego. Miał 3,5 promila alkoholu w organizmie!
Jednak nie wszystkie zdarzenia drogowe, których przyczyną jest nadmierna prędkość, mają dla amatorów szybkiej jazdy tak dobre zakończenie. Na A2, na wysokości węzła Bartkowice, jadący w kierunku Poznania volkswagen passat próbował wyprzedzić jadącego przed nim tira i... uderzył w lewy narożnik ciężarówki. Kierowca volkswagena zginął na miejscu. Licznik prędkości w volkswagenie zatrzymał się na 200 kilometrach!

Alfa w powietrzu

Kilka dni temu na węźle komunikacyjnym Łódź Północ, łączącym autostradę A1 i A2, 43-latek kierujący alfą romeo 166 na skutek nadmiernej prędkości nie opanował samochodu. Zjechał na lewą stronę jezdni, przebił metalowe barierki ochronne i z nasypu, niczym z trampoliny, wybił się w powietrze. Szybował kilkadziesiąt metrów i z wysokości około 15 metrów runął na ziemię. Uderzenie było tak potężne, że z auta wypadł silnik, a alfa zaczęła koziołkować i gubić elementy karoserii. Z samochodu wypadł też 58-letni pasażer, który siedział na fotelu obok kierowcy. Zginął na miejscu. Kierowcy jakimś cudem udało się wyjść z wypadku bez większych obrażeń.
Na zjeździe z autostrady jest ograniczenie prędkości do 40 kilometrów na godzinę. Kierowca alfy prawdopodobnie pędził setką!

W sidłach specgrupy

W tym roku policjanci na drogach województwa łódzkiego zatrzymali już 72 tys. kierowców, którzy przekroczyli dozwoloną prędkość. Kilka tysięcy z nich na łódzkich odcinkach autostrad A1 i A2.

Pirat drogowy zarobiłby 40 punktów karnych, gdyby... miał prawo jazdy

Do walki z autostradowymi piratami policjanci mają sześć radiowozów z wideorejestratorami. Dwa z nich, ople insignia, są nieoznakowane. Posiadają także cztery laserowe mierniki prędkości.
Każdego dnia na łódzkich odcinkach autostrad A1 i A2 i na pobliskich drogach można spotkać te auta. Patrol na zmianie ujawnia od dwudziestu do trzydziestu wykroczeń popełnianych przez kierowców.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: 250 kilometrów na godzinę po A2. Szaleńcy z autostrady [ZDJĘCIA] - Express Ilustrowany

Komentarze 9

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
brawo! :)
T
Twój podpis
Jakby producentom aut i policji rzeczywiście zależało na bezpieczeństwie, to auta fabrycznie nie moglyby pojechac wiecej jak np. 120km/h, albo kazde auto musialoby miec wmontowane obowiazkowo GPS z pomiarem predkosci. Przy obecnej technice jest to do zrobienia!!

A chodzi o KASE!! Tylko , a nie o zadne bezpieczenstwo!
c
co
kupujesz pachnące bułeczki i pachnącą wędlinkę, jak i tak śmierdzące gówno z tego?
H
Hellcat
A tzw. węzeł Stryków to jedna wielka kompromitacja.
n
nie
budować autostrady, tylko kocie ścieżki wyasfaltować... a jak się buduje autostradę, czyli ulicę tylko dla aut, to się nie ogranicza prędkości samochodów, tylko buduje się ją tak, żeby zapewniała pełen komfort poruszania się po nie.. ..ale głąby z polskich urzędów, jeszcze 200 lat będą dochodzić do podobnych wniosków, żeby w końcu, ogłosić sukces... jak ja nie lubię tych POmylonych czerwono brunatnych oszołomów.
p
pipi
Skoro stać Cie na brykę to wybuduj sobie prywatną autostradę i wówczas doginaj ile fabryka dała.Zabijesz siebie-nikt nie będzie płakał
j
ja
nie po to się kupuje brykę która może pojechać 250 żeby jeżdzić 50 km/h
e
endriu
j.w. - szkoda że często cierpią przy tym niewinni ludzie
M
Mormo
autostrady, brak kultury jazdy krajowych kierowców po nich i tyle ale to przecież nowośc w tym kraju jak autostrada
Wróć na i.pl Portal i.pl