1/8
Historia Tomasza Komendy - skazanego przez wymiar...
fot. Robert Pałka/Kino Świat

Historia Tomasza Komendy - skazanego przez wymiar sprawiedliwości na 25 lat więzienia za zbrodnię, której nie popełnił - przeraża i wprawia w osłupienie. Trudno sobie nawet wyobrazić, co przeżył podczas osiemnastoletniego pobytu za kratami i jak to musiało na niego wpłynąć. I jak potem powrócić do rzeczywistości, którą nazywamy normalną?

CZYTAJ DALEJ >>>>


2/8
Trudno się zatem dziwić, że jedna z największych pomyłek w...
fot. Robert Pałka/Kino Świat

Trudno się zatem dziwić, że jedna z największych pomyłek w dziejach rodzimego sądownictwa stała się tematem dla filmu. W sprawie Tomasz Komendy zawiera się przecież wszystko to, co wpływa na słuszność przeświadczenia, iż życie pisze najpotężniejsze scenariusze. To również oczywisty z powodu swojego autentyzmu materiał na emocjonujące kino gatunkowe, które ma nie tylko oddziaływać i poruszać, ale także choć na moment odmieniać, wywoływać niezgodę na niesprawiedliwość, uruchamiać empatię, otwierać oczy. Takie obrazy są nie tylko bardzo potrzebne, stają się ważnym spotkaniem z kinem, jako sztuką żywo reagującą na aktualne wydarzenia, lecz również dają możliwość uniwersalizacji tematu, szerszego spojrzenia na kondycję naszej społeczności.

CZYTAJ DALEJ >>>>


3/8
Reżyser Jan Holoubek oraz scenarzysta Andrzej Gołda...
fot. Robert Pałka/Kino Świat

Reżyser Jan Holoubek oraz scenarzysta Andrzej Gołda potraktowali wstrząsający życiorys swojego bohatera z olbrzymim szacunkiem, a nawet lekkim lękiem przed jakąkolwiek ingerencją, tym bardziej wzmacnianiem sensacyjności - trzymając się przy tym zasad konstruowania filmowego dramatu inspirowanego ludzką tragedią, przygotowali dzieło właśnie z jednej strony mające być ostrzeżeniem przed zakłamaniem systemu, a z drugiej opowieścią ku pokrzepieniu serc, pozwalającą wierzyć, że wierność sobie doprowadzi do triumfu sprawiedliwości. I paradoksalnie, swoistą niedoskonałością ich produkcji jest to, co jednocześnie stanowi jej największy atut, czyli dokumentalizm. Twórcy zrezygnowali z artystycznego interpretowania tematu, intensywniejszego jego „ufilmowienia”, wprowadzając jedynie kilka scen z pogranicza sny i jawy. Sądzę tymczasem, że nieduże podkolorowanie narracji, nawet nieco kosztem faktów, większe zaufanie instynktowi fabularzystów niż reportażystów, wyszło by temu i tak przecież bardzo udanemu filmowi na dobre. Zyskałby, moim zdaniem, na energii i dostępności, wzmocnił metaforę, siły samej historii w żaden sposób by nie osłabił, ani nie zmienił jej wymowy, a na ekranie dodał jej wszechstronności, potoczystości i znaczeń.

CZYTAJ DALEJ >>>>


4/8
Dużym walorem przedsięwzięcia - także dzięki znakomitym...
fot. Robert Pałka/Kino Świat

Dużym walorem przedsięwzięcia - także dzięki znakomitym zdjęciom Bartłomieja Kaczmarka - jest ufność we wrażliwość widza, umożliwienie mu odczucia chropowatości świata zapomnianych przez mainstream kamienic, bezwzględności drogi na skróty aparatu jakiejkolwiek władzy, który jest gotów zniszczyć jednostkę w imię nawet i słusznych założeń. Nie unika się tu brutalności (ale nie dla samego nią epatowania), zaciskając gardło nie sięga się po łatwy sentymentalizm. Realizatorom udało się też uniknąć niebezpieczeństwa zachwiania proporcji - nie pozostawiając złudzeń co do tego, że zło istnieje i panoszy się tuż za plecami, rozpalają w tym mrocznym tunelu kilka światełek. Do najpiękniej świecących należy moc zespolonej rodziny, bezgraniczna miłość do najbliższych. Sugestywnie nam się tu pokazuje, że przejście przez najciemniejsze czeluście jest możliwe, gdy ma się wsparcie umiłowanych, gdy ma się do kogo wracać. Nawet, gdy rozumiemy, że prawdziwe więzienie buduje się w naszych głowach, strach przed samotnością zabija. Gdy za murem czeka dom, wiele można przetrwać. Fantastycznie podejmuje ten wątek mistrzowska w roli matki Tomka Komendy Agata Kulesza. Powściągliwie zbudowana kreacja z perfekcyjnie dobranych elementów - od sceny pytania skierowanego do syna obawiającego się ranki z dziewczyną: „iść z tobą?”, po chwile załamania i zwątpienia - która dociera do samego centrum serca. Klasa najwyższa!

CZYTAJ DALEJ >>>>


Kontynuuj przeglądanie galerii
Dalej

Polecamy

Tenisistki, które najdłużej nie przegrały seta do zera. Ile trwa seria Igi Świątek?

Tenisistki, które najdłużej nie przegrały seta do zera. Ile trwa seria Igi Świątek?

Śmiertelny wypadek Złochowicach. 56-latka myślała, że najechała na worek ze śmieciami

Śmiertelny wypadek Złochowicach. 56-latka myślała, że najechała na worek ze śmieciami

Najlepiej wyceniani piłkarze Ekstraklasy. Numerem jeden przyszła gwiazda Tottenhamu

Najlepiej wyceniani piłkarze Ekstraklasy. Numerem jeden przyszła gwiazda Tottenhamu

Zobacz również

Tenisistki, które najdłużej nie przegrały seta do zera. Ile trwa seria Igi Świątek?

Tenisistki, które najdłużej nie przegrały seta do zera. Ile trwa seria Igi Świątek?

Śmiertelny wypadek Złochowicach. 56-latka myślała, że najechała na worek ze śmieciami

Śmiertelny wypadek Złochowicach. 56-latka myślała, że najechała na worek ze śmieciami