13-letni Patryk z Żor zmarł nagle po wyrwaniu zęba

Redakcja
Fot. Marzena Bugała
Po wizycie w gabinecie stomatologicznym, 13-letni Patryk Cimek z Żor, źle się poczuł. Chłopiec trafił najpierw do szpitala w Żorach, dwie godziny później w stanie krytycznym do Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach.

Po dwóch dniach już nie żył. Sekcja zwłok wykazała, że chłopiec zmarł na sepsę. Do tragedii doszło w lipcu. Rodzice szukają winnych śmierci syna i oskarżają dentystkę. Sprawę bada już żorska prokuratura.

Po wizycie w gabinecie 13-latek miał dużą gorączkę, stracił też przytomność

- Zawiadomienie złożyli rodzice chłopca, ale sprawę przekazali nam także koledzy z Katowic, bo tam zmarł chłopiec. Postępowanie dotyczy nieumyślnego spowodowania śmierci dziecka, ale póki co nie przedstawiliśmy jeszcze nikomu zarzutów - mówi Leszek Urbańczyk, szef Prokuratury Rejonowej w Żorach.
Jak twierdzą rodzice, przed wizytą w gabinecie stomatologicznym chłopcu nic nie dolegało.

- Bawił się z braćmi, nic go nie bolało, narzekał tylko na ból zęba. Pojechaliśmy więc z synem do dentysty, bo pojawił się obrzęk. Żona prosiła lekarkę, żeby przepisała Patrykowi jakieś antybiotyki. Lekarka stwierdziła jednak, że ząb trzeba natychmiast usunąć i go wyrwała. Po wszystkim kazała płukać usta szałwią - wspomina Mirosław Cimek, ojciec Patryka.

Jednak już w kilka minut po wyjściu z gabinetu stomatologicznego chłopiec poczuł się gorzej.
- Droga do domu zajęła nam dwadzieścia minut. Kiedy weszliśmy do mieszkania, Patryk zemdlał. Pogotowie przyjechało za chwilę i zabrało go do szpitala w Żorach - mówi ojciec chłopca.
Nieprzytomny 13-latek, z drgawkami i wysoką gorączką trafił do żorskiej lecznicy. Tam lekarze podjęli decyzję o przewiezieniu go do katowickiego Centrum Zdrowia Dziecka.
- Stan chłopca był bardzo ciężki, właściwie krytyczny. U nas spędził tylko dwie godziny. Przygotowaliśmy go do transportu i wysłaliśmy do specjalistycznej kliniki - mówi Katarzyna Siemieniec, prezes Miejskich Zakładów Opieki Zdrowotnej w Żorach.
Po dwudniowym pobycie w klinice Patryk zmarł.

- Sekcja zwłok wykazała, że syna zabiła posocznica, czyli sepsa. Patryka nic nam już nie zwróci, ale chcemy prawdy, dojść do tego, czy nie zawiniła dentystka. Jeśli okaże się, że tak, chcemy, by została ukarana, żeby nie mogła już leczyć ludzi - podkreśla Mirosław Cimek.

Prokurator Leszek Urbańczyk podkreśla tymczasem, że dopóki trwa śledztwo, nie można przesądzać o czyjejkolwiek winie.

- Obecnie rozpoczęliśmy przesłuchiwanie świadków, przeglądamy też całą dokumentację medyczną. Lada dzień powołany zostanie biegły z zakresu medycyny, który wypowie się w kwestii tego, czy przeprowadzony na chłopcu zabieg stomatologiczny mógł mieć wpływ na śmierć dziecka. Od tej opinii w dużej mierze zależeć będzie dalszy przebieg prowadzonego śledztwa - mówi prokurator Urbańczyk.
Dentystka, która leczyła chłopca, była we wtorek nieuchwytna.

Barbara Kubica

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: 13-letni Patryk z Żor zmarł nagle po wyrwaniu zęba - Dziennik Zachodni

Komentarze 7

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

To nie jest możliwe. Jesli jego stan był już taki w dniu zabiegu, tzn. że Ząb siał juz infekcję wcześniej. Nawet gdyby dostał antybiotyk zaraz po rwaniu to i tak za późno.

E
Ewa
30 czerwca 2018, 9:18, Lesq:

odgórna kontrola populacji normalne.. potrzebowali narządów może :D

generalnie jestem za tym by WSZYSTKICH WON ! byłem u nie jednego pseudo chirurga.. tych ludzi cza leczyć a nie oni leczą ..

sądząc po danych w Polsce to politycy jak najszybciej powinni coś zrobić z tym faktem... bo dane są dramatyczne.. do tego dochodzą zgony przypadkowe.. zaginięcia.. śmierci na drodze..

także cza na jakis czas skończyć z odgórną kontrolą populacji i testowaniu przez lekarzy na nas jakiś gównien.. i faktycznie leczyć ludzi a nie zabijać :)

Cza cza cza.....

L
Lesq
odgórna kontrola populacji normalne.. potrzebowali narządów może :D

generalnie jestem za tym by WSZYSTKICH WON ! byłem u nie jednego pseudo chirurga.. tych ludzi cza leczyć a nie oni leczą ..

sądząc po danych w Polsce to politycy jak najszybciej powinni coś zrobić z tym faktem... bo dane są dramatyczne.. do tego dochodzą zgony przypadkowe.. zaginięcia.. śmierci na drodze..

także cza na jakis czas skończyć z odgórną kontrolą populacji i testowaniu przez lekarzy na nas jakiś gównien.. i faktycznie leczyć ludzi a nie zabijać :)
A
Adrian Bednarczyk
Uważam , że to wina mojego ojca
T
Tom
A może wcześniej trzeba było do dentysty?
o
obiektywny
Do redakcji - a może trochę bardziej dokładny opis. W jakim stanie było dziecko przy zgłoszeniu do gabinetu? Jak długo trwały objawy? Często niestety rodzice prowadzą dzieci do stomatologa po kilkudniowej "domowej" kuracji a wtedy ryzyko powikłań jest znaczące.
k
kris1955
Blad pacjenta. Gdyby odwiedzal dentyste regularnie nie byloby problemu.
Wróć na i.pl Portal i.pl