11-latek z mamą czekali w izolatce 50 godzin na wynik testu na koronawirusa w Łodzi. To trzy razy dłużej niż standardowy czas oczekiwania

Matylda Witkowska
Matylda Witkowska
11-latek i jego mama spędzili dwie doby w izolatce szpitala Biegańskiego. Nie mogli wyjść, bo jak usłyszeli -brakowało odczynników do testów na koronawirusa. Wyszli po naszej interwencji.CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNYM SLAJDZIE
11-latek i jego mama spędzili dwie doby w izolatce szpitala Biegańskiego. Nie mogli wyjść, bo jak usłyszeli -brakowało odczynników do testów na koronawirusa. Wyszli po naszej interwencji.CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNYM SLAJDZIE archiwum Polska Press
11-latek i jego mama spędzili dwie doby w izolatce szpitala Biegańskiego. Nie mogli wyjść, bo jak usłyszeli - brakowało odczynników do testów na koronawirusa. Wyszli po naszej interwencji.

Pani Julita Derżyńska trafiła do łódzkiego szpitala im. Biegańskiego w niedzielę z powodu choroby 11-letniego syna. Chłopiec niecałe dwa tygodnie wcześniej był we Włoszech koło Bergamo. Miał objawy grypopodobne, które mogły być spowodowane chorobą COVID-19.

- Najpierw lekarze postanowili sprawdzić, czy syn nie ma grypy. Ale badanie się przeciągnęło, a nas umieszczono w izolatce - mówi łodzianka.

Pacjentem formalnie został 11-latek, pani Julita weszła do izolatki na prośbę lekarzy jako opiekunka. I już w niej została. Bo okazało się, że bez ujemnego wyniku badań syn nie może wyjść.

Wymazy pobrane zostały w niedzielę około godz. 14 Wyniki miały być w poniedziałek. Ale ich nie było.

- Usłyszeliśmy, że w laboratorium nie ma jakichś odczynników. I nie będzie, dopóki hurtownia ich nie dostarczy - relacjonuje pani Julita.

We wtorek rano wyników testów nadal nie było. - Usłyszałam, że może będą dziś, ale nie jest to pewne- mówi kobieta.
We wtorek w południe zgłosiła się do „DŁ”. Po naszym telefonie do szpitala usłyszała, że „laboratorium już zaczęło badać”. Wyniki przyszły przed godz. 17. Były negatywne.

Łodzianka uważa, że walka z koronawirusem nie jest prowadzona sensownie. - Siedzę w izolatce, choć nawet nie byłam we Włoszech. A mąż, który był z synem, normalnie chodzi do pracy - mówi pani Julita. - W międzyczasie syn wyzdrowiał, ale nadal nas nie wypuszczono. A gdyby ktoś obok naprawdę miał koronawirusa? - pyta kobieta.

Jej zdaniem szpital nie jest przygotowany. - Słyszałam jak jedna z pracownic zastanawiała się, którą część stroju ochronnego założyć najpierw - mówi.

Ewa Papiernik, rzeczniczka szpitala im. Biegańskiego, oddala te zarzuty. - Jako szpital zakaźny posiadamy wysoko wykwalifikowaną kadrę medyczną, która zna wszystkie procedury związane z diagnozowaniem i leczeniem chorób, w tym także zakaźnych – podkreśla rzeczniczka.

Dagmara Zalewska, rzeczniczka wojewody łódzkiego przyznaje, że w szpitalu Biegańskiego były wczoraj trzy osoby z podejrzeniem zakażenia koronawirusem, które czekały na wynik. Zgodnie z planem wyniki testów miały być znane do końca dnia.

Jak podkreśla Zalewska od czwartku testy na obecność koronawirusa ma już przeprowadzać Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Łodzi.

- To powinno ułatwić przeprowadzanie testów, bo nie trzeba już będzie wysyłać próbek do Warszawy - mówi.

Jak zaznacza może też przyspieszyć badanie, bo obecnie Państwowy Zakład Higieny musi obsłużyć badania z całego kraju.
Niemal identyczną historię jak łodzianka opisała pacjentka z Krotoszyna. Trafiła do tamtejszej izolatki z podejrzeniem koronawirusa. Na wyniki testów czekała... 88 godzin. W izolatce była od wtorku do soboty, gdy zdesperowana umieściła film w mediach społecznościowych. Pół godziny po jej apelu w internecie PZH zadzwonił, że wynik testu jest ujemny.

Po nagłośnieniu sprawy minister zdrowia Łukasz Szumowski przeprosił wyjaśniając, że standardowy czas badania wynosi... 18 godzin.

od 7 lat
Wideo

Jakie są wczesne objawy boreliozy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl