10-letnia łodzianka dotkliwie pogryziona przez psa. Lekarze założyli jej 100 szwów! [zdjęcia]

LB
Liliana Bogusiak-Jóźwiak/archiwum rodziców dziewczynki
Gdyby jedna z ran zadana psimi kłami była o półtora milimetra szersza, to dziesięcioletniej dziewczynce wypłynęłoby oko.

Oliwka boi się choć na chwilę zostać sama. W szpitalu są z nią na zmianę mama i tata. Dziewczynka nie może jeść, popłakuje. W nocy śni się jej horror, o którym boi się nawet wspominać.

Jak wygląda pies akita [zdjęcia]

Tydzień temu poszła z mamą, która opiekowała się starszą panią, do jej domu pod Łodzią. Jak zwykle miała się bawić z wnukiem kobiety. Gdy przychodziła tu wcześniej, dorosłe dzieci seniorki zamykały groźnego psa rasy akita w swoim mieszkaniu na pierwszym piętrze. Tym razem pies miał być wypuszczony do ogrodu. Dziewczynka weszła więc do domu, gdzie mama zmieniała starszej pani pampersa.

- Otworzyłam drzwi, aby wyrzucić pieluchę, a wtedy pies, najprawdopodobniej leżący pod drzwiami od strony ogrodu, rzucił się na mnie - opowiada pani Katarzyna, mama dziewczynki. - Odskoczyłam od niego i zaczęłam krzyczeć, a wtedy z kuchni wyszła Oliwka. Pies rzucił się na nią, gryząc ją po twarzy. Oderwałam go od córki, przyłożyłam jej ścierkę do twarzy, aby zatamować krwawienie.

W tym czasie do Oliwki jechało już pogotowie wezwane przez opiekunów psa. Ratownik, który przyjechał na miejsce, widząc jak jest pogryziona dziewczynka, miał podejrzewać, że może brakować części tkanek z brody dziecka. Dziewczynka mdlała z bólu, więc ratownik podał jej morfinę i razem z jej mamą przewiózł karetką do szpitala przy ul. Spornej. Z operacją musiano poczekać na chirurga plastyka i laryngologa, bo zachodziła obawa, że nie da się uratować oka dziewczynki. Gdyby rozdarcie skóry było o półtora milimetra szersze, to dziecku wypłynęłoby oko.
Wybrano najbrzydszego psa na świecie! [zdjęcia]

- Musiałam podpisać oświadczenie, że jestem świadoma, iż dziecko może mieć tak uszkodzone mięśnie twarzy, że podczas operacji nie uda się przywrócić funkcji mięśni do stanu sprzed wypadku - dodaje pani Katarzyna. - Córka dostała surowicę przeciw wściekliźnie, bo rany były bardzo głębokie. Córka strasznie cierpi, a my razem z nią. Boję się myśleć, że czeka ją jeszcze niejedna operacja.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: 10-letnia łodzianka dotkliwie pogryziona przez psa. Lekarze założyli jej 100 szwów! [zdjęcia] - Express Ilustrowany

Wróć na i.pl Portal i.pl