1/13
Choinka, prezenty i wigilijny stół na archiwalnych zdjęciach. Jak dawniej obchodzono Wigilię?
fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe, 1931
2/13
1916...
fot. Muzeum Narodowe w Kielcach

1916

Wigilia legionistów w kieleckim hotelu Bristol.

Przed wojną Wigilia była najważniejszym momentem świąt. Nie bez powodu przypadała na noc z 24 na 25 grudnia - swego czasu uważaną za najdłuższą w roku. Od tej chwili następowało "odrodzenie światła" - dzień ulegał wydłużeniu.

3/13
1926...
fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe

1926

Boże Narodzenie w Warszawie - członkowie rodziny przy stole wigilijnym.

Po odzyskaniu niepodległości święta zyskały nowy wymiar - nikt nie był więziony, można było kupować patriotyczne prezenty oraz śpiewać po polsku. Bombki były kojarzone z produkcją niemiecką, dlatego - w ramach bojkotu - wszystkie ozdoby choinkowe wykonywano ręcznie.

4/13
1931...
fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe

1931

Boże Narodzenie w Warszawie - członkowie rodziny przy stole wigilijnym.

Wigilia Bożego Narodzenia była obchodzone niezwykle uroczyście, lecz z zachowaniem tradycji. Na stole znajdował się opłatek, dodatkowe nakrycie i siano pod obrusem. Suta kolacja, prezenty i wielka choinka to obraz świąt międzywojennej Polski.

Pozostało jeszcze 9 zdjęć.

Polecamy

Ministrowie rządu Donalda Tuska wśród kandydatów do PE. Kto się wybiera do Brukseli?

Ministrowie rządu Donalda Tuska wśród kandydatów do PE. Kto się wybiera do Brukseli?

Tusk: Te wybory są jednymi z najważniejszych w historii Polski powojennej

Tusk: Te wybory są jednymi z najważniejszych w historii Polski powojennej

Największe wyjazdy kibiców w kwietniu. Gigantyczna liczba Widzewa Łódź

Największe wyjazdy kibiców w kwietniu. Gigantyczna liczba Widzewa Łódź

Zobacz również

7 mało znanych miejsc w Tatrach na wycieczki bez tłumów. To oazy spokoju

7 mało znanych miejsc w Tatrach na wycieczki bez tłumów. To oazy spokoju

Ministrowie rządu Donalda Tuska wśród kandydatów do PE. Kto się wybiera do Brukseli?

Ministrowie rządu Donalda Tuska wśród kandydatów do PE. Kto się wybiera do Brukseli?