4. W rezerwach drzemie potencjał
Jeśli już o obronie mowa, to wielu kibiców zdziwiło się widząc w jakim składzie Śląsk rozpoczyna spotkanie z Jagiellonią. Abstrahując od nowego ustawienia, w środku obrony pojawił się dawno niewidziany (nawet w kadrze meczowej) Konrad Poprawa. Choć w czerwcu skończy 23 lata, to do tej pory grał głównie w rezerwach. Był tam jednak kapitanem i zrobił dobre wrażenie na Jacku Magierze, który z wysokości trybun stadionu przy ul. Oporowskiej oglądał starcie Śląska II Wrocław z Wigrami Suwałki. Wrocławianie wygrali wówczas 3:0.
Dodatkowym atutem Poprawy jest fakt, że druga drużyna często stosowała wariant z trójką stoperów, więc nie było to dla pochodzącego z Łodzi obrońcy nic nowego. Z Jagiellonią raz dał się uprzedzić Imazowi w pierwszej połowie i raz nawinąć Romańczukowi w końcówce spotkania, ale ostatecznie goli z tego nie było, a on sam zanotował wiele ważnych interwencji. Jego przykład musi być także budujący dla pozostałych zawodników, którzy grają w drugoligowych rezerwach.
WAŻNE! Do kolejnych wniosków przejdziesz za pomocą strzałek lub gestów na Twoim telefonie
5. Druga połowa do poprawy
Wszystko co złe dla Śląska w meczu z Jagiellonią, działo się po zmianie stron. Akcje gości straciły płynność, pojawiła się niedokładność i osłabł pressing. Trudno powiedzieć, czy wynikało to ze zmęczenia, bo jednak w tej formacji biegać trzeba zdecydowanie więcej, czy też z braku koncentracji. "Jaga" przycisnęła i choć gola nie zdobyła, to po ostatnim gwizdku trener Magiera nie wyglądał na szczególnie zadowolonego z tego co zobaczył.
WAŻNE! Do kolejnych wniosków przejdziesz za pomocą strzałek lub gestów na Twoim telefonie
6. Praszelik potrzebuje swobody
Zmiana szkoleniowca dobrze zrobiła także Mateuszowi Praszelikowi. Przede wszystkim wrócił do składu, zaliczył kolejną w tym sezonie (5.) asystę i ogólnie prezentował się bardzo dobrze. Odżył pod wodzą trenera, którego dobrze zna jeszcze z Legii Warszawa. Będąc wysoko ustawioną "dziesiątką" miał mniej zadań w destrukcji, większą swobodę w ataku i to od razu przełożyło się na konkrety.
WAŻNE! Do kolejnych wniosków przejdziesz za pomocą strzałek lub gestów na Twoim telefonie
7. Waldemar Sobota odnaleziony!
Może jeszcze nie był to ten Sobota z sezonu mistrzowskiego czy też zostawiając prehistorię pierwszych meczów po powrocie do Śląska, ale w końcu widać było jakość w jego grze. "Wojskowi" grali na dwie dziesiątki i on był jedną z nich.
WAŻNE! Do kolejnych wniosków przejdziesz za pomocą strzałek lub gestów na Twoim telefonie