10 lat dla rodziców z Malborka, którzy usiłowali zabić niemowlę. Ogłoszono wyrok

Krzysztof Dunaj
Krzysztof Dunaj
Po 2,5 roku zapadł wyrok w sprawie młodych rodziców z Malborka oskarżonych o próbę zabicia swojej miesięcznej córeczki Luizy, która w krytycznym stanie trafiła do szpitala. Oboje nie przyznawali się do winy twierdząc, że dziecko uderzyło się o fotelik. Biegły z zakresu medycyny wyliczył jednak szereg obrażeń: złamania nóżki, rączki, obojczyka, siniaki, obrzęki, a przede wszystkim złamanie kości ciemieniowej i związany z tym urazowy obrzęk mózgu. Obrażenia pochodziły z różnego czasu. Na rozprawie pojawił się tylko Marcin G., natomiast Klaudia F. złożyła pisemne oświadczenie, że nie chce być doprowadzona na rozprawę.

Jest wyrok dla rodziców z Malborka ws. usiłowania zabójstwa niemowlęcia

22 lipca br. w Sądzie Okręgowym w Gdańsku odbyło się ogłoszenie orzeczenia przeciwko Klaudii F. oraz Marcinowi G, którzy zostali skazani na 10 lat pozbawienia wolności. Na podstawie dowodów sąd uznał, że skazani, działając wspólnie i w porozumieniu znęcali się fizycznie nad córką Luizą F. w ten sposób, że szarpali i uderzali małoletnią, powodując u niej obrażenia ciała m.in. w postaci ostrej niewydolności oddechowej, a także urazowego obrzęku mózgu.

Ponadto sąd orzekł nawiązki na rzecz Luizy w kwocie po 50 tys. zł od każdego z oskarżonych. Nawiązka to środek karny, który polega na obowiązku zapłacenia określonej kwoty pieniężnej poszkodowanemu. Na podstawie art. 41. § 1. k.k. w związku z art. 43 § 1 k.k. sąd również orzekł zakaz zajmowania wszelkich stanowisk, wykonywania wszelkich zawodów, albo działalności związanych z wychowywaniem, edukacją, leczeniem małoletnich oraz opieką nad nimi na okres 15 lat.

Na początku Klaudii F. i Marcinowi G. groziło nawet dożywocie.

- Prokuratura Rejonowa w Malborku domagała się wyższej kary - mówiła po ogłoszeniu wyroku Agnieszka Gorczyńska, prokurator rejonowy z Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Oliwa w Gdańsku. - Natomiast sąd wyeliminował z kwalifikacji prawnej czynu usiłowanie zabójstwa, które znalazło się pierwotnie w akcie oskarżenia, ale nie dlatego, że nie uznał, że oskarżeni nie działali z ewentualnym zamiarem zabójstwa, bo przyznał, że oskarżeni z takim zamiarem działali. Natomiast uznał, że ich działanie związane z opieką medyczną, w końcu udaniem się do lekarza, miało charakter tzw. czynnego żalu, czyli zapobiegli skutkowi czynu, do którego zmierzali.

Skazani do samego końca nie przyznali się do popełnionych czynów i tłumaczyli, że dziecko uderzyło się o fotelik.

- Oskarżeni konsekwentnie do końca procesu nie przyznawali się do zarzuconego czynu, wobec czego tej skruchy po prostu nie było w rozumieniu prawnym - powiedziała Agnieszka Gorczyńska.

Wszystkie obrażenia, które przyjęła Luiza, skutkowały m.in. znacznym opóźnieniem w rozwoju psychofizycznym oraz wystąpieniem objawów małogłowia i dziecięcego porażenia mózgowego.

- Jest to trwałe ciężkie kalectwo skutkiem tego przestępstwa popełnionego przez oskarżonych. Zawsze będzie już pod opieką specjalistów i będzie musiała korzystać z opieki medycznej - oznajmiła Gorczyńska.

Sąd rodzinny jeszcze przed sądem karnym zakończył proces i pozbawił obu oskarżonych władzy rodzicielskiej. Obecnie Luiza znajduje się w rodzinie zastępczej spokrewnionej i ma zgodnie z ustaleniami wszelkie możliwe terapie ze specjalistami.

- Ma szansę na normalne dzieciństwo - dodała Agnieszka Gorczyńska, prokurator rejonowy z Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Oliwa w Gdańsku.

Czy będzie apelacja w sprawie wyroku?

- Na pewno wystąpimy o pisemne uzasadnienie wyroku i rozważymy ewentualną apelację - poinformowała prokurator.

Rodzice usiłowali zabić niemowlę - początek sprawy

Wszystko zaczęło się 5 lutego 2020 roku, kiedy to rodzice zawieźli 4-tygodniowe niemowlę do nocnej przychodni działającej przy szpitalu w Malborku. Lekarz, widząc obrażenia, skierował ich na oddział dziecięcy, gdzie zapadła decyzja o natychmiastowym transporcie do Szpitala im. Mikołaja Kopernika w Gdańsku. Według oceny medyka, dziewczynka znajdowała się w stanie zagrożenia życia. Lekarze od tamtego momentu cały czas walczyli o małą Luizę. Przez około półtora tygodnia znajdowała się ona w śpiączce farmakologicznej na oddziale intensywnej opieki medycznej.

- Dziewczynka miała zasinienia twarzy, podejrzenia złamania kości ramienia i ograniczenie świadomości. Stan był ciężki - powiedział w 2020 roku w rozmowie z "Dziennikiem Bałtyckim" lekarz, który miał dyżur w przyszpitalnej przychodni, gdy zjawili się młodzi rodzice z dzieckiem.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl