1 maja ogłosili dniem walki pracowniczej. Anarchiści i syndykaliści przeszli przez centrum Wrocławia

Andrzej Zwoliński
„Rząd na bruk, bruk na rząd” czy „Pracownicy zjednoczeni są niezwyciężeni”. Pod takimi hasłami anarchiści i syndykaliści przemaszerowali przez centrum Wrocławia.

- Wychodzimy na ulicę ponieważ widzimy, co się dzieje. Kolejne grupy zawodowe protestują, niedawno strajkowali nauczyciele, teraz coraz głośniej jest o protestujących pracownikach socjalnych. Wierzymy, że zjednoczeni jesteśmy w stanie zdziałać wiele i stanąć przeciwko nierównościom – mów nam Halina Wałkiewicz z Federacji Anarchistycznej Wrocław, współorganizatorka protestu.

Podkreśla, że właśnie w dniu święta ludzi pracy, domagają się przestrzegania praw pracowników i to niezależnie od tego czy pracują w prywatnych firmach czy są pracowniami budżetówki.

- Mieszkania drożeją, koszty życia rosną, a pensje stoją w miejscu. Nie zadowala nas sytuacja, w której decydują za nas osoby, które mamią nas obietnicami i projektami reform. Te obietnice często okazują się kłamstwami, a reformy są prowizoryczne - mówi dalej Halina Wałkiewicz. - Potrzebujemy stabilnych umów o pracę, nie umów śmieciowych. Potrzebujemy wynagrodzeń, za które można przeżyć i odłożyć oszczędności. Chcemy być traktowani godnie - podkreśla.

Nie bez przyczyny zebrali się na placu Jana Pawła II. Chcą w ten sposób przypomnieć, że kiedyś był to plac 1 Maja. Wokół przeważnie ubranych na czarno demonstrantów zebrała się grupka gapiów i policjanci.

Słyszę jak jeden z nich przez radio dyktuje hasła na transparentach.

- Niezależnie od tego jak to święto kojarzy się wciąż w naszym kraju czyli z PRL-em, my przypominamy, że to jest święto pracowników, ludzi, których prawa są nagminnie łamane – mówi Piotr Roker.

Ściskając w dłoniach czarną flagę, podkreśla, że na demonstrację oprócz anarchistów zaproszono też inne organizacje, Rzeczywiście obok widać grupkę ze sztandarami Związku Syndykalistów Polski, a także dziewczyny z transparentem Strajku Kobiet.

Piotr przypomina genezę święta 1 maja. Chodziło o uczczenie rocznicy strajku robotników w Chicago w 1886 roku, który został brutalnie stłumiony przez policję. - W Polsce święto to zostało zawłaszczone i zohydzone przez władze Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej. Chcemy wyrwać ten dzień z niechlubnej historii i oddać go we władanie tym, którzy je wymyślili: pracownikom i pracownicom. Oprócz praw pracowniczych upominamy się też o prawa lokatorów. Nie tylko demonstrujemy i pikietujemy, ale tez staramy się blokować eksmisję na bruk – mówi z dumą.

Demonstracja pierwszomajowa środowisk wolnościowych zgromadziła około stu uczestników, którzy już po raz drugi przeszli przez Wrocław. Przemaszerowali z placu Jana Pawła II, ulica Ruską do placu Solnego, a później na plac Uniwersytecki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: 1 maja ogłosili dniem walki pracowniczej. Anarchiści i syndykaliści przeszli przez centrum Wrocławia - Gazeta Wrocławska

Wróć na i.pl Portal i.pl