Wybory 2024 w Będzinie. Trwa wieczór wyborczy w sztabie kandydata na prezydenta miasta KKW Koalicji Obywatelskiej Konrada Dziuby

Walka w kampanii wyborczej trwała przed wyborczą dogrywką 21 kwietnia do ostatnich minut, a obaj kandydaci mają nadzieję, że to właśnie ich program oraz wizja przyszłości Będzina spotka się z akceptacją większej części głosujących. To z kolei miałoby dać przepustkę do rządzenia tym zagłębiowskim miastem przez pięć najbliższych lat.

W Będzinie do godziny 17.00 21 kwietnia frekwencja wyniosła 26,33 procenta. W sumie wydanych zostało 10 tys. 795 kart do głosowania, a liczba osób uprawnionych w tym mieście do głosowania wynosiła 40 tysięcy 992.

W niedzielę 21 kwietnia, tuż po zamknięciu lokali wyborczych, odwiedziliśmy sztab wybiorczy Konrada Dziuby. Przed zliczeniem głosów ze wszystkich komisji wyborczych w mieście panował tam umiarkowany optymizm, bowiem już sama dogrywka wyborcza w Będzinie dla wielu była zaskoczeniem. W pierwszej turze kandydat KKW Koalicji Obywatelskiej uzyskał bowiem 5347 głosów (27,68 procenta), a dotychczasowy prezydent Łukasz Komoniewski 8447 głosów (43,73 procenta).

- To pierwsza moja kampania, tak więc było to naprawdę dużo dobrej, solidnej pracy. Wiele osób zaangażowanych było w projekt do samego końca, niezależnie od wyniku. Mnóstwo zawiązanych przyjaźni i spotkanie na wieczorze wyborczym we wspólnym, zwycięskim już gronie, bo wprowadziliśmy do Rady Miejskiej w Będzinie ośmiu radnych, a do Rady Powiatu Będzińskiego siedmiu swoich reprezentantów. To już jest duży sukces. Dla mnie już zwyciężyliśmy, choć emocje nadal są ogromne – przyznał Konrad Dziuba.

- Chciałem podziękować za wszystkie głosy i zapewnić, że cała moja kampania była oparta na uczciwości i szczerości. Te 50 konkretów na 5 lat to jest przemyślany plan. To jest pewien kontrakt, który chciałbym z mieszkańcami zawrzeć. Chciałbym też pobudzić w mieszkańcach taką chęć do działania, sprawczość. Wspólnie żyjemy w Będzinie, to jest nasza mała ojczyzna. Stąd ważne są rady dzielnic, konsultacje, rozmowy i wspólny wybór najlepszej drogi rozwoju dla naszego miasta – dodał.

W niedzielny wieczór 21 kwietnia chcieliśmy także odwiedzić sztab wyborczy Łukasza Komoniewskiego, ale otrzymaliśmy informację, że zebranie tradycyjnego sztabu wyborczego po zakończeniu głosowania o godzinie 21 nie będzie organizowane.

W sumie w całej Polsce 21 kwietnia mieszkańcy wybierali 748 prezydentów, burmistrzów i wójtów. Wybory odbywały się w dziewięciu miastach wojewódzkich, a łącznie wybranych zostanie w niedzielę po zliczeniu wszystkich głosów 60 nowych prezydentów polskich miast. Kto będzie natomiast prezydentem Będzina? O tym przekonamy się za kilka godzin. Będziemy na bieżąco informować o wstępnych wynikach głosowania mieszkańców Będzina.