W poniedziałek, około godziny 13.30 na Wydziale Chemii młody mężczyzna zaatakował profesora.
- Student trzeciego roku chemii zaatakował ostrym narzędziem jednego z profesorów Wydziału Chemii – potwierdza Dominika Narożna, rzecznik UAM. - Do zdarzenia doszło w gabinecie profesora.
Z informacji, które „Głos” otrzymał na skrzynkę mailową od jednego z czytelników wynika, że młody mężczyzna uderzył maczetą w głowę profesora.
- Student po zadaniu ciosów pracownikowi uczelni uciekł – mówi D. Narożna. - Dwóch pracowników wydziału pobiegło za nim. Dogonili go na dworcu MPK na os. Sobieskiego. Tam go obezwładnili i zadzwonili po policję.
Dyżurny z Nadzoru Ruchu MPK potwierdza, że takie zdarzenie miało miejsce w tramwaju.
- Po otrzymaniu informacji wysłaliśmy na miejsce zdarzenia wywiadowców – mówi Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji. - Policjanci zatrzymali 33-latka. Wyjaśniamy okoliczności zajścia, kim jest mężczyzna, który zaatakował pracownika uniwersytetu i dlaczego to zrobił.
Profesor UAM trafił do szpitala. Jak twierdzi A. Borowiak, na razie nie wiadomo, jaki jest stan jego zdrowia, czy zadane rany nie zagrażają życiu.
- Pan profesor był przytomny, gdy pogotowie zabierało do szpitala – dodaje D. Narożna.
Ranny pracownik UAM przebywa w szpitalu przy ulicy Lutyckiej.
Aktualizacja:
Po opatrzeniu ran i badaniach profesor został zwolniony do domu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?