Kokaina w Polsce stanie się dostępna jak amfetamina

Łukasz Krajewski
Ceny kokainy w naszym kraju szybko spadają
Ceny kokainy w naszym kraju szybko spadają Mateusz Wróblewski/POLSKA
Coraz mniej Polaków sięga po marihuanę, amfetaminę i heroinę.

I chodź ta ostatnia to wciąż główna przyczyna śmierci z powodu przedawkowania (umiera ok. 200 osób rocznie), to nowe szlaki przerzutu narkotyków powodują, że rynek narkotyków w naszym kraju diametralnie się zmieni.

Jak wynika z opublikowanego wczoraj raportu Europejskiego Centrum Monitorowania Narkotyków i Narkomanii (ECMNiN), bardziej popularna, bo tańsza, stanie się kokaina. Polski rynek może też wkrótce zalać metamfetamina, a obok niej pojawi się bardzo niebezpieczna substancja - fentanyl. Jest to syntetyczna i dużo silniejsza pochodna heroiny, która właśnie zbiera żniwo na Łotwie, Litwie i w Estonii.

Cała południowa i zachodnia Europa ma teraz ogromny problem z kokainą. - Jej spożycie wciąż rośnie, bo cena na Zachodzie jest relatywnie niska - tłumaczy Klaudia Palczak, socjolog z ECMNiN. W Polsce w tej chwili jeden gram kokainy kosztuje tyle samo co na Zachodzie, czyli ok. 150 zł. Dlatego na razie narkotyk uchodzi za gadżet dla bogatych. Ceny substancji jednak systematycznie spadają, spowodowane jest to organizowaniem przez szmuglerów nowych dróg przemytu.

Najpopularniejszy szlak wiedzie z Ameryki Południowej przez Afrykę Zachodnią do Portugalii i Hiszpanii, drugi przez Francję i Niderlandy. Jednak ostatnio bardzo duże ilości kokainy przewożonej bezpośrednio z Ameryki Południowej policja skonfiskowała w Estonii, na Łotwie, Litwie, w Rumunii i Rosji. Większa dostępność kokainy oznacza jej coraz niższą cenę.

Z kolei metamfetamina, która powoli wypiera amfetaminę, to narkotyk, który wśród osób uzależnionych zaczyna bić rekordy popularności. Szacuje się, że rocznie w ukrytych kontrolowanych przez mafię laboratoriach powstaje ponad 260 ton tej substancji, przede wszystkim w Stanach Zjednoczonych i Azji.

Metamfetamina jest dużo groźniejsza od amfetaminy, bo działa silniej, wywołuje agresywne wizje i bardziej uzależnia. Największy w Europie problem z tą substancją mają nasi południowi sąsiedzi - Czechy oraz Słowacja.

ECMNiN oraz nasze Krajowe Biuro ds. Przeciwdziałania Narkomanii z niepokojem monitorują pojawianie się nowych narkotyków. - Rocznie w Polsce rozpoznajemy nawet cztery nowe substancje psychoaktywne. Niektóre bardzo groźne - mówi Michał Kidawa z KBPN.

Jedną z nich jest BZP, która masowo sprzedawana była w sklepach z tzw. dopalaczami, czyli używkami, które nie trafiły jeszcze na listę substancji zakazanych. Dzięki interwencji Biura substancja działająca podobnie jak amfetamina niedługo zostanie w Polsce zdelegalizowana.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na i.pl Portal i.pl