Rosjanie nacierają w Donbasie, dramat pod Oczeretyne. Ofensywa na Charków to blef?

Grzegorz Kuczyński
Grzegorz Kuczyński
Facebook/Sztab Generalny SZ Ukrainy
Ostatnie tygodnie to zła passa Ukrainy. Rosjanie zdobywają teren w obwodzie donieckim, przeszli też do ataku na pograniczu obwodów ługańskiego i charkowskiego, ale też w obwodzie zaporoskim. Są też informacje o budowaniu silnego zgrupowania, które zagrozi Ukrainie na kierunku północno-wschodnim: Sumy czy Charków?

Obecnie inicjatywa wyraźnie należy do wojsk rosyjskich. Utrata Awdijiwki w lutym wciąż przynosi stronie ukraińskiej taktyczne straty. Pod koniec kwietnia siły rosyjskie przełamały linię obrony w pobliżu wsi Oczeretyne, do której wycofały się ukraińskie siły zbrojne, i nadal wywierają presję. Po zdobyciu Oczeretyne Rosjanie kontynuują natarcie na zachód w kierunku miasta Pokrowsk, ale mogą też próbować iść na północ w kierunku Czasiw Jaru, aby okrążyć ukraińskie oddziały w tym rejonie. Istnieje groźba załamania całej linii obronnej w tej części Donbasu, między kierunkiem Awdijiwka – Pokrowsk na południu, a kierunkiem Bachmut – Czasiw Jar na północy.

Wojna na wyniszczenie

Wojska rosyjskie posuwają się również w innych kierunkach. Pod koniec kwietnia i na początku maja posuwały się lub próbowały to robić w rejonie Kupiańska i pod Robotyne w obwodzie zaporoskim. Front jednak nie załamał się, ukraińskie jednostki nie wpadły do kotła, a rosyjska armia nie weszła na głębokie tyły wroga, ani nie posunęła się o wiele kilometrów. Postępy armii rosyjskiej nie mają nic wspólnego z tempem ofensywy na początku pełnoskalowej inwazji na Ukrainę w lutym-marcu 2022 roku ani z kontratakiem sił ukraińskich latem i jesienią 2022 r. w pobliżu Izjumu. W tym czasie postępy wojsk mierzono w dziesiątkach kilometrów dziennie – zauważa Paweł Aksjonow, analizujący wojnę rosyjsko-ukraińską na łamach BBC Russian. Teraz jest to 200-300 metrów dziennie: od Awdijwki do obecnych pozycji na zachód od Oczeretyne Rosjanie od lutego do początku maja przeszli zaledwie nieco ponad 20 km.

Pozycyjny charakter konfrontacji nie zmienił się od jesieni 2022 roku, a obecne przełamanie ukraińskiej obrony przez armię rosyjską również nie wykracza poza wojnę na wyniszczenie. Jednym z najważniejszych czynników, które przyczyniły się do porażek ukraińskich w ostatnich miesiącach, był brak amunicji: przede wszystkim pocisków artyleryjskich i przeciwlotniczych. Jak pisał „The Economist”, w niektórych częściach frontu na 17 nadlatujących pocisków rosyjskich Ukraińcy odpowiadali… jednym. Nowy pakiet amerykańskiej pomocy wojskowej – głównie amunicja różnego rodzaju i pojazdy opancerzone - wskazuje jednoznacznie, że Ukraina zamierza się jedynie bronić, a celem jest wytrwanie do końca roku w tej narzuconej przez Moskwę wojnie na wyniszczenie. Jeśli USA nie zaakceptują dodatkowych pakietów pomocowych pod koniec 2024 r. lub na początku 2025 r., Ukraina prawdopodobnie stanie w obliczu tego samego problemu, co w pierwszych miesiącach br.

Gdzie uderzy Rosja?

Armia rosyjska może przygotować nowe uderzenie wiosną lub latem. Wadym Skibicki, zastępca szefa Głównego Zarządu Wywiadowczego ukraińskiego Ministerstwa Obrony (HUR), w wywiadzie dla „The Economist” powiedział, według informacji wywiadu wojskowego, Rosja przygotowuje większe uderzenie w pobliżu Charkowa lub w obwodzie sumskim w maju-czerwcu. Czy Rosja będzie miała wystarczające siły do ofensywy na pełną skalę?

Ukraiński analityk wojskowy Konstantin Maszowiec zauważa, że „rosyjskie dowództwo wojskowe przeprowadza dość duże przegrupowanie wojsk między kierunkami operacyjnymi”. Wśród możliwych kierunków rosyjskich uderzeń może być obszar Kupiańska lub nowa ofensywa w rejonie Oczeretyne z jednoczesnym uderzeniem w pobliżu Czasiw Jaru, aby spróbować okrążyć duże ukraińskie zgrupowanie. Siły rosyjskie zajęły Kotłariwkę na południowy wschód od Kupiańska.

Obszarem, który najczęściej pojawia się w analizach zachodnich ekspertów jest miasto Charków, które od kilku tygodni poddawane jest nieustannemu, zmasowanemu i brutalnemu ostrzałowi ze strony Rosji. Jest to jedno z największych i najważniejszych miast Ukrainy oraz jedno z jej centrów gospodarczych. Charków leży zaledwie kilkadziesiąt kilometrów od rosyjskiego Biełgorodu. Duża ofensywa w tym kierunku wymagałaby zwiększenia rosyjskiego ugrupowania „około trzykrotnie”. Ponadto Rosja musiałaby stworzyć odpowiednią strukturę logistyczną.

Front charkowski

Wadym Skibicki, zastępca szefa ukraińskiego HUR, przytacza pewne liczby w wywiadzie dla „The Economist”. Według niego w pobliżu granicy z Ukrainą na kierunku charkowskim znajduje się około 35 tys. wojska, ale planowane jest zwiększenie tej grupy do 50-70 tys. Kolejne 15-20 tysięcy może przybyć z innych regionów Rosji. Nie wystarczy to do zdobycia dużego miasta, ale może wystarczyć do mniejszych zadań.

Jak informuje amerykański think-tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW) do obwodu kurskiego przerzucono batalion z 76. Dywizji Powietrzno-Desantowej w ramach wysiłków mających na celu zgromadzenie znaczących operacyjnie sił do ewentualnej przyszłej rosyjskiej operacji ofensywnej przeciwko północno-wschodniej Ukrainie i Charkowowi. Chodzi najprawdopodobniej o batalion, który dotychczas działał na froncie w obwodzie zaporoskim na południu Ukrainy.

Maszowiec twierdzi, że rosyjskie dowództwo zgromadziło już około 50 tys. wojska w ramach Północnego Zgrupowania Sił w obwodach biełgorodzkim (31 tys.), kurskim (10 tys.) i briańskim (ponad 8 tys.). Północne Zgrupowanie Sił budowane ma być głównie z oddziałów niedawno odtworzonego Leningradzkiego Okręgu Wojskowego. Do niego są przenoszone nowo sformowane jednostki 44. Korpusu Armijnego. Rosyjskie wojsko nie dysponuje jednak siłami niezbędnymi do zajęcia Charkowa, ale operacje ofensywne przeciwko temu miastu lub Sumom odciągnęłyby i unieruchomiły ukraińskie siły z innych, bardziej krytycznych części linii frontu.

źr. BBC, ISW

od 7 lat
Wideo

Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 1

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

P
Pol
6 maja, 21:27, Blacky:

Hołownia ten co chce wdeptać w ziemie Putina nie jedzie pomagać? Nie zabierze ze sobą Sikorskiego, oboje mocni w gębie.

Ale po proszju od sienkiewicza dali by spokojnie radę- wstyd panie kałownia!!!!

Wróć na i.pl Portal i.pl