Pomysł na weekendową wycieczkę. Rowerowa eskapada przez śródleśne osady wkoło Szumiradu: Kamieniec, Sobisz, Radomil, Ryczek [MAPA]

Mirosław Dragon
Mirosław Dragon
Kamieniec, Sobisz, Radomil, Chałupy, Rydzek - śródleśne osady w lasowickiej gminie.
Kamieniec, Sobisz, Radomil, Chałupy, Rydzek - śródleśne osady w lasowickiej gminie. Mirosław Dragon
To naprawdę świetna trasa na weekendowy rajd rowerowy, zwłaszcza w upalny dzień dobrze jest pojeździć na świeżym powietrzu, ale w cieniu drzew. Zwiedzanie kolejnych osad, w których kiedyś działała nawet huta, a dzisiaj mieszkają tylko pojedyncze osoby. Okolice te zachwyciły autorkę bloga podróżniczego „W poszukiwaniu końca świata".

- Kamieniec to opuszczona osada w środku lasu. Pojechałam tam zaintrygowana, bo o tej opuszczonej wsi w Polsce nie wiedział prawie nikt. Tu zaczyna się tajemnica: wpisując w wyszukiwarce „Kamieniec, Opolskie”, w sugestiach pojawia się nam tajemniczo brzmiąca propozycja: „Szumirad jednostka wojskowa" - pisze Ewelina Gac, autorka bloga podróżniczego „W poszukiwaniu końca świata". - Jednak nie jest to miejsce, które można zwiedzić, tym bardziej, że nawet mieszkańcy nie wiedzą, co w tej niedostępnej bazie wojskowej, ukrytej w środku lasu się znajduje. Wyobraźnię pobudza fakt, że nad lasem i okolicznymi miejscowościami obowiązuje całkowity zakaz lotów, a jadąc do Kamieńca, gubimy zasięg!

Wycieczkę rowerową można rozpocząć albo z Szumiradu, albo z sąsiedniej Chudoby. Stamtąd wjeżdżamy do lasu, zwiedzając kolejne śródleśne osady: Kamieniec, Radomil, Chałupy, Ryczek (tak nazywają osadę miejscowi, na mapach jest określona jako Rydzek) i Sobisz.

Niesamowite jest to, że dzisiaj w tych osadach mieszkają pojedyncze osoby, a kiedyś Kamieniec był prężną wioską, ośrodkiem hutniczym!

W Kamieńcu (za czasów niemieckich wioska nazywała się Kaminietz, od 1936 do 1945 r. Steinbach) była huta żelaza (w XVIII i XIX wieku). Kamieniec rozwijał się, ponieważ leży przy linii kolejowej Kluczbork - Fosowskie, która dzisiaj jest już wyłączona z ruchu, a torowisko porastają drzewa). W Kamieńcu zbudowano szkołę, sklep i karczmę. Opuszczona szkoła stoi do dzisiaj (adres: Kamieniec 50).

Uwaga: Kamieniec upodobali sobie zwolennicy urbexu, ale wszystkie stare budynki w śródleśnej osadzie są własnością prywatną. Również opuszczona szkoła!

W 1840 roku Szumirad był największą wioską w okolicy, miał ponad 1000 mieszkańców (dla porównania sąsiednia Chudoba miała wówczas 350, a Olesno 2700 mieszkańców).

W połowie XIX wieku 885 ludzi mieszkało w samym Szumiradzie, reszta w należących do wioski leśnych osadach. Jeszcze w 1905 roku, czyli już po upadku przemysłu hutniczego, Kamieniec liczył 159 mieszkańców, Radomil - 47, Sobisz - 34, a Ryczek - 13 mieszkańców. 42 osoby mieszkały w budynkach stacji kolejowej Szumirad (znajdującej się tak naprawdę już w Chudobie, 4 kilometry od Szumiradu).

Linię kolejową Fosowskie - Kluczbork otwarto w 1868 roku. Przebiegała również przez Kamieniec (wzdłuż stawu położono dodatkowy boczny tor). Torem tym transportowano m.in. cegłę wypalaną w cegielni w Kamieńcu.

W 1912 roku w Kamieńcu została zbudowana szkoła, w osadzie był też budynek karczmy i sklepu. Dzisiaj w Kamieńcu zostało już tylko kilka budynków, służących jako domy wczasowe. Ocalał też budynek szkoły i jeden z hutniczych familoków.

Szumirad liczy dzisiaj 175 mieszkańców. Ówczesny Sausenberg był największą wioską w okolicy. Był tam staw z młynem i zajazd u Korbela, na dole: książęcy zamek myśliwski oraz nadleśnictwo. Dzisiejszy Szumirad jest jedną z najmniejszych wiosek gminy Lasowice Wielkie.

Historia śródleśnych miejscowości w lasowickiej gminie:

Szumirad wraz z sąsiednią Chudobą kupił w 1753 roku za 14.200 talarów saksoński radca książęcy Julius Gerhard von Hoym. Po częstej zmianie właścicieli w 1799 roku Szumirad trafił w końcu pod władanie księżniczki von Sacken i został włączony wraz z majątkami Sławięcice i Lasowice do posiadłości księstwa von Hohenlohe.

Szumirad zawdzięcza swój rozwój przemysłowi hutniczemu. Dobre położenie wioski przy trasie Olesno - Opole oraz leśne bogactwa naturalne (drewno, bliskie złoża rudy żelaza) pozwoliły na założenie w 1728 roku zakładów hutniczych: najpierw w Kamieńcu, a po roku w Szumiradzie. Piece te w kolejnych latach były rozbudowane i modernizowane. Do Szumiradu należały również śródleśne przysiółki: Kamieniec, Radomil, Ryczek, Chałupki i Sobisz.

W Szumiradzie zostały wybudowane trzy wielkie piece hutnicze oraz kuźnia, w Ryczku stanął piec do uszlachetniania żelaza tzw. Frischfeuer, w Radomilu powstała walcownia, a w Kamieńcu piec do wypalania rudy oraz cegielnia. W 1795 roku w Kamieńcu wybudowano ogromny piec na miejsce starego.

Rudę żelaza dowożono północnych części powiatu oleskiego. Małym zagłębiem hutniczym w tamtych czasach była bowiem również gmina Gorzów Śląski. Pierwszą hutę zbudowano tam w 1780 roku w Krzyżanowicach. Następne powstały w Pawłowicach, Więckowicach, Zdziechowicach, Zawiśnie i Gorzowie Śląskim (w osadzie Łączny Młyn nad Prosną).

Produkcja ośrodka hutniczego w Szumiradzie wynosiła 18 000 cetnarów żelaza dziennie.

W Szumiradzie i Kamieńcu stanęły nowe budynki.

- W szumiradzkim parku wybudowano duży budynek mieszkalny dla dyrektora huty, później przekształcono budynek w zamek myśliwski - opowiadał zmarły niedawno Manfred Polatzek z Chudoby, miłośnik historii lokalnej. - Zbudowano także duży biurowiec dla zarządu huty i budynek, gdzie mieściła się apteka i mieszkanie dla lekarza.

W 1825 roku otwarto katolicką szkołę, a w 1855 roku szkołę ewangelicką.

Dwa duże domy wielorodzinne (familoki) dla hutników wybudowano w Kamieńcu. Jeden z nich stoi do dzisiaj. Kilka lat temu wysiedlono z nich ostatnich mieszkańców, ponieważ budynek grozi zawaleniem.

Przez Szumirad i Kamieniec codziennie przejeżdżały dziesiątki konnych zaprzęgów: z pocztą, z rudą żelaza, z przetopionym żelazem.

Co ciekawe, Szumirad na przełomie XVII i XIX wieku słynął także z hodowli owiec. W 1799 roku hodowano tutaj 7400 owiec.

W połowie XIX wieku w okolicach Tarnowskich Gór i Katowic odkryto bogate pokłady węgla i złoża rudy. W tym momencie los szumiradzkiego hutnictwa był przesądzony.

- W 1865 roku wygasł ostatni wielki piec. To był koniec miasteczka Szumirad - opowiadał Manfred Polatzek. - Nie ma pieców hutniczych, ale jest piękny rezerwat przyrody Smolnik. Nie ma walcowni, ale osiedliły się tu za to bobry. Nie ma kuźni, ale nadal w lasach istnieją przysiółki: Kamieniec, Ryczek, Radomil. W pogodną niedzielę można wybrać się na rowerową wycieczkę, żeby odszukać wśród lasów te zagubione osady.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja radzi jak zaplanować podróż

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska